...
Napisał(a)
No no... żeby tylko nie było jak z tym koniem co go chłop od jedzenia odzwyczajał
...
Napisał(a)
Nie ma mowy, od jedzenia nikt nie jest w stanie mnie odzwyczaić
Po sit up'ach niedzielnych bolą mnie mięśnie brzucha i boki pupy
No i jestem przed @ a wtedy jakby jeść mi się mniej chce - wszystko razem.
Poza tym wcale nie jem mało Ilościowo/objętościowo to nawet więcej.
Zgrzeszyłam kawą, bo nie dałabym rady przetrwać w pracy na spotkaniu. Czarna, mała, bez dodatków.
A i dziś DNT.
Wogóle jak czytam dzienniki dziewczyn, to mam wrażenie jakbym się obijała, bo żadnego biegania, roweru, pływania w DNT
Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2012-06-04 19:55:04
Po sit up'ach niedzielnych bolą mnie mięśnie brzucha i boki pupy
No i jestem przed @ a wtedy jakby jeść mi się mniej chce - wszystko razem.
Poza tym wcale nie jem mało Ilościowo/objętościowo to nawet więcej.
Zgrzeszyłam kawą, bo nie dałabym rady przetrwać w pracy na spotkaniu. Czarna, mała, bez dodatków.
A i dziś DNT.
Wogóle jak czytam dzienniki dziewczyn, to mam wrażenie jakbym się obijała, bo żadnego biegania, roweru, pływania w DNT
Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2012-06-04 19:55:04
...
Napisał(a)
05.06.2012
Dieta "herbaciana" dzień 4.
Szłam rano na siłkę jedynie na wodzie z cytryną i małej kawie. Na dodatek mam zakwasy na brzuchu po niedzielnych sit up'ach. Śmiać się nie mogę na przykład.
No i ułożenie się na ławeczce, zrobienie mostka czy wyjście potem spod sztangi to była ekwilibrystyka. Przysiad z zatrzymaniem na dole i utrzymanie napięcia cały czas w plecach i brzuchu dziś to była MASAKRA, Ostatni przysiad w ostatniej seri mnie przygniótł i "wujek" sztangę ze mnie zdejmował... (więc niezaliczony)
Ale przyznam, że jestem zadowolona, bo w WL idzie do przodu... pomału ale idzie a przysiad na postępy cierpliwie poczekam
Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2012-06-06 19:42:52
Dieta "herbaciana" dzień 4.
Szłam rano na siłkę jedynie na wodzie z cytryną i małej kawie. Na dodatek mam zakwasy na brzuchu po niedzielnych sit up'ach. Śmiać się nie mogę na przykład.
No i ułożenie się na ławeczce, zrobienie mostka czy wyjście potem spod sztangi to była ekwilibrystyka. Przysiad z zatrzymaniem na dole i utrzymanie napięcia cały czas w plecach i brzuchu dziś to była MASAKRA, Ostatni przysiad w ostatniej seri mnie przygniótł i "wujek" sztangę ze mnie zdejmował... (więc niezaliczony)
Ale przyznam, że jestem zadowolona, bo w WL idzie do przodu... pomału ale idzie a przysiad na postępy cierpliwie poczekam
Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2012-06-06 19:42:52
...
Napisał(a)
06.06.2012
Dieta "herbaciana" dzień 5 - ostatni.
Nie cierpiałam jakoś specjalnie głodu ale chyba tylko dlatego, że 5-cio dniówka zbiegła się z @ a wtedy apetyt jakby mniejszy. Dopiero dziś mnie już delikatnie głód łapie więc w sumie fajnie, że 5 dni właśnie mija... i zabijam go winem
Trening B
Ciężko było, powera brak. Wyciskanie na barki to nie jest moja mocna strona... tu progres będzie baaaardzo powolny.
Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2012-06-06 19:49:25
Dieta "herbaciana" dzień 5 - ostatni.
Nie cierpiałam jakoś specjalnie głodu ale chyba tylko dlatego, że 5-cio dniówka zbiegła się z @ a wtedy apetyt jakby mniejszy. Dopiero dziś mnie już delikatnie głód łapie więc w sumie fajnie, że 5 dni właśnie mija... i zabijam go winem
Trening B
Ciężko było, powera brak. Wyciskanie na barki to nie jest moja mocna strona... tu progres będzie baaaardzo powolny.
Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2012-06-06 19:49:25
...
Napisał(a)
07.06.2012
Picie wina po pięciu dniach bez jedzenia... to był zły pomysł. Miałam regularnego kaca (po dwóch lampkach).
Bosz jak ja się cieszę, że od dziś pełna micha. Jajeczka, soczewica, placki fasolowe, pasztet... jestem w niebie
Nie wiem coprawda jak wyjdzie bilans na koniec dnia bo weekendy zawsze jakieś takie nieogarnięte mam.... a dziś dodatkowo najchętniej siedziałabym z głową w lodówce
Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2012-06-07 13:07:38
Picie wina po pięciu dniach bez jedzenia... to był zły pomysł. Miałam regularnego kaca (po dwóch lampkach).
Bosz jak ja się cieszę, że od dziś pełna micha. Jajeczka, soczewica, placki fasolowe, pasztet... jestem w niebie
Nie wiem coprawda jak wyjdzie bilans na koniec dnia bo weekendy zawsze jakieś takie nieogarnięte mam.... a dziś dodatkowo najchętniej siedziałabym z głową w lodówce
Zmieniony przez - Kokosik w dniu 2012-06-07 13:07:38
...
Napisał(a)
Zazdroszczę zakończenia diety herbacianej (ja jeszcze jutro), po nocach śnię o jajecznicy z boczkiem ,
Zmieniony przez - reziolki w dniu 2012-06-07 13:10:31
Zmieniony przez - reziolki w dniu 2012-06-07 13:10:31
...
Napisał(a)
Bom ciągle głodna
...
Napisał(a)
Mięta ok, reszta niekoniecznie (zwłaszcza koper)
Iza - mam pytanie dotyczące kolejnej wytrzymki
Trening D 5 x caly obwod 1min odpoczynku miedzy
5x na strone snach sztangielka jedna reka (zacznij od sztangielki 5kg)
5x na strone swing sztangielka jedna reka
10x burpee
zacznij od 5kg - czy to oznacza, że w każdym kolejnym obwodzie cięższą brać? Burpee pewnie z pompką i wyskokiem... ech
Iza - mam pytanie dotyczące kolejnej wytrzymki
Trening D 5 x caly obwod 1min odpoczynku miedzy
5x na strone snach sztangielka jedna reka (zacznij od sztangielki 5kg)
5x na strone swing sztangielka jedna reka
10x burpee
zacznij od 5kg - czy to oznacza, że w każdym kolejnym obwodzie cięższą brać? Burpee pewnie z pompką i wyskokiem... ech
Poprzedni temat
Trening 100 powtórzeń
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- 300
- 301
- 302
- 303
- 304
- 305
- ...
- 306
Następny temat
ból głowy po NO PRELOAD i KREATYNIE
Polecane artykuły