Azzi- podsumowanie str.141, rzeźba str.144

azzi nie patrz na to co było, bo będzie Cie to spowalniać pomyśl co możesz dokonać, co zrobić dla siebie dziś (dopiero 21:47) jesteś fajną kobietą ja Cię taką odbieram, i jak widzisz nie tylko ja

Dzięki Fala. Dziś już za wiele dla siebie nie zrobię, poza pójściem grzecznie spać za jakąś godzinkę, bo wstaję jutro o 5.
Mnie ta moja sylwetka nie spędza snu z powiek, tym bardziej, że troszkę jest jednak lepiej niż było. Także spoko i luzik.
Ale fajne babki jesteście!

No widzę towarzystwo wzajemnej adoracji no ale jak nie my to kto.... Azzi przyłączam się do dziewczyn... nie używaj słowa tluścioch, tłuścioszek i tym podobne Wszystko idzie ku lepszemu

Azzi, jak mozesz tak mowic, ze tlusta, ze tluscioch.. po spadkach widac zes juz chudzina straszna!

AZZI czego ja sie tu doczyczalam , coz za nieobiektywna krytyka ..... mam nadzieje ze dzis zdrowie powrocilo

No już dobrze, dobrze. Wyrzucam to słowo ze swojego słownika, nie chcę 33 aft.
Powiedzcie mi dziewczyny kochane, czy też macie zakwasy po ATG? Już się boję dzisiejszych interwałów.

Azzi ja juz od kilku dni nie moge na tylku siedziec, bo boli Na szczescie juz nie duzo zostalo :)

azzi

Ale fajne babki jesteście!

No proste! Ty również jesteś fajna kobitka!!

Ja jeszcze nie mam zakwasów, ale biorąc pod uwagę to, że dziś zajechałam nogi na maxa to nie wiem jak jutro machnę 70

Ja jeszcze nie mam zakwasów masz mega wytrzymałe nogi. U mnie słabiza. Czekam na koniec ATG, żeby dołożyć kolejny interwał.
Chwilowo powtórka 30/30 x7 plus rozgrzewka 10 min. Nie wiem jak pójdzie, bo chwilowo i tak umieram. Może dlatego, że nie umiem wolno kręcić.

Azzi, ja też mam problem ze zwalnianiem, ale to trzeba się trzymać w ryzach, żeby móc po chwilowym odpoczynku jechać na maxa bez względu na ból. Ten "odpoczynek" jest właśnie kluczowy. Nogi mam mega mocne, kiedyś namiętnie grałam w piłkę nożną, chciałabym dalej grać, ale chłopaki nie chcą mnie w drużynie, bo z dziewczyną grają nie tak, jakby chcieli - na ostro, choć mi to nie przeszkadza, zawsze byłam cała posiniaczona, ale mają taką barierę psychologiczną i już. A teraz udziska mam potężne, w tym jest dużo mięśni, ale jako rasowa grucha tam właśnie tyję, więc nogi są moją zmorą, choć mam lekkie zboczenie i uwielbiam kobiety z umięśnionymi udami i sama chcę takie mieć

A w ogóle to odkąd chodzę na siłownię to jestem cała posiniaczona, czy Wy też tak macie? Ja nawet nie wiem kiedy i gdzie łapię te "łatki". Że już o paznokciach nie wspomnę