Dzisiaj mam sporo wolnego czasu, wiec bedzie dluuuugo, napisze wszystko na co nie mialam czasu wczesniej.
Wczoraj zwariowany dzien, najpierw zakupy, pozniej dluuugie siedzenie w kuchni - robilam pasztety straczkowe i przy okazji ciasto fasolowe (wg przepisu
Oveji), do tego pasztet drobiowy
Mam teraz duzo pysznego jedzonka na caly tydzien. Nie wiedzialam, ze straczki sa takie fajne ;)
Pozniej jeszcze wyjscie do knajpy - probowalam przez pol godziny wytlumaczyc koledze
po angielsku dlaczego nie chce pic soku owocowego, tylko wode
Bylo zabawnie ;)
14.01 sobota
Malo czasu bylo, chcialam isc na basen, ale nie zdazylam :( Zrobilam tylko burpee i GPP, a wieczorem potanczylam troche - kolejny raz NIE bola mnie nogi po kilku godzinach w szpilkach :)
Rano:
burpee challenge: 39x burpee (15/14/10)
Po poludniu:
GPP
3 obwody:
1. pajacyki
2. wypady z przeskokiem
3. skakanka
4. mountain climbers
każde ćwiczenie po 30 sek, 60 sek przerwy
Myslalam, ze z czasem bedzie coraz latwiej, ale mam wrazenie ze kiedys w koncu padne po tym i nie wstane
14.01 sobota
Zjadlam wiecej niz w rozpisce, bo probowalam kilka razy masy na pasztet przed pieczeniem, szczegolnie straczki byly irytujace, bo musialam po kilka razy dodawac przypraw, ciagle bylo za malo ;)
Suplementy: magnez, cynk, omega3
Warzywa: ogorek, pomidor, salata, ogorek kiszony, papryka
Rozklad: 1600kcal, B 120g/T 60-65g/W reszta
Ciasto fasolowe jest zayebiste, podzielilam na 2 czesci i do jednej dodalam kakao :) Chyba czesciej bede robic taki przysmak, slodzika dalam malo, dla mnie ok, ale inni stwierdzili ze nie slodkie i bez smaku
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
15.01 niedziela
Pomiary bez wiekszych zmian, jestem przed @, czuje sie opuchnieta, w paru miejscach przybylo cm.
Najbardziej dziwi mnie
roznica pomiedzy prawym i lewym udem -
2 cm, wyglada na to, ze mi tylko jedna noga chudnie (mierzylam kilka razy i nie chcialo wyjsc inaczej, zmierzylam tez druga lydke i okazalo sie, ze tez chudsza).
Przy okazji jeszcze jedna kwestia -
martwi mnie troche brak zmian w dolnej czesci brzucha. Odkad zaczelam mierzyc nic nie ruszylo, poza tym wydaje mi sie, ze to ma zwiazek z
regularnymi problemami gastrycznymi :(
Ostatni tydzien byl koszmarny - pewnie dlatego, ze jestem przed @, a wtedy zawsze jest gorzej. Jeszcze we wtorek napisalam, ze nie boli, ale z dnia na dzien brzuch coraz wiekszy, w piatek zaczal bolec i ledwo sie ruszalam, nie moglam sie schylac :(
Czasem mam wrazenie, ze zdrowe jedzenie zamiast pomagac i wplywac pozytywnie na prace jelit, dziala u mnie odwrotnie i poglebia problem. Wydaje mi sie momentami, ze jem za duzo, ale nie pod wzgledem kcal, tylko "objetosci" jedzenia i picia(
nigdy nie liczylam warzyw, nawet nie wiem czy jem te 750g czy moze dwa razy wiecej). Mam uczucie jakby po kazdym posilku brzuch byl coraz wiekszy, a popoludniu czesto jest tak, ze z jednej strony jestem glodna a z drugiej
brzuch jak balon i nie wiem czy cos jeszcze zmieszcze :(
Co ciekawe wiekszosc problemow z brzuchem, jelitami i byciem ciagle glodnym mam w tygodniu jak chodze do pracy. W weekend rzadko mam dolegliwosci, glodu tez raczej nie czuje
Przeczytalam gdzies, ze przy problemach gastrycznych najlepiej
wyelimnowac nabial, szkoda bo lubie ser bialy i zolty, ale jak ma pomoc to sprobuje.
W zwiazku z tym
pytanie:
-
czy kefir tez out? to tez nabiala, ale czytalam ze pozytywnie wplywa na jelita
-
co z maslem? wywalic czy zostawic
Bardzo prosze o pomoc i odpowiedz, bo chcialabym pozbyc sie w koncu tego problemu.
15.01 niedziela
Ladna pogoda dzisiaj, slonce swieci wiec pobiegalam troche po treningu. Dawno nie biegalam i wyszlam z wprawy, po interwalach myslalam, ze juz nie dam rady wrocic do domu i bylo mi niedobrze
Skonczylam juz 3 tydzien treningu, szybko to leci, mam wrazenie jakbym dopiero zaczela, a juz polowa za mna :)
burpee challenge: 40x burpee (15/15/10)
Na niebiesko zaznaczylam, gdzie zwiekszylam ciezar
15.01 niedziela
Suplementy: magnez, cynk, omega3
Warzywa: ogorek, pomidor, salata, pekinska, kalafior, kapusta kiszona
Rozklad: 1600kcal, B 120g/T 60-65g/W reszta