Venc1LQ // Ćwiczę, bo to wskazane w moim wieku

Ja chce tylko wspomnieć o tym że nie tylko na forach dzieją się takie rzeczy jak wymogi techniczne i pewne reguły schematów ćwiczeń które są narzucone przez doświadczenie innych użytkowników, trenerów czy też ćwiczących co nie zawsze kończy się sukcesem osoby potrzebującej pomocy . Zawsze znajdzie się ktoś słodko pierdzący o tym że źle coś wykonujesz, te ćwiczenie nie powinno być na tym miejscu bo ya ye, a dlaczego tyle powtórzeń !?. Nie chcę się zagłębiać w niepotrzebny spam i filozoficzne gadki bo za głupi na to jestem i nie chcę tworzyć nie potrzebnych konfliktów. I Antos i Autopsy mają rację w zależności od spojrzenia na sens ich wypowiedzi :). Autopsy jak zwykle konkretnie i na temat, no ale gdyby nie było takich którzy tylko słuchają się ślepo narzuconych treningów bez własnego wkładu bądź obronienia swoich racji zawód trenera byłby prawdopodobnie zbędny :D. Na każdą wypowiedź - debate znajdzie się kilku zgadzających się z wypowiedziami przedmówcy i kilku kolejnych którzy poprzez własne doświadczenia nie zgadzają z przemyśleniami innych. Venc1LQ rozumiem że możesz być zły bo z jednej strony pada manipulacja otoczenia wskazująca na to że dane reguły gry są przez Ciebie łamane (no jak to MC odpuszczasz bo problemy z techniką lub tego typu spam), najlepiej będzie jak sam ocenisz swoje wymagania i potrzeby a forum (które jest po to aby pomagać) dopomoże bądź pogratuluje dobrych wyników. Ja Tobie życzę tego żebyś podejmował jak najlepsze wybory które będą indywidualne, nie przymusowe i które dadzą Ci zamierzony progres. Całe życie uczymy się na błędach, przez cały okres Twojej przygody z ciężarami będziesz musiał podejmować wybory świadczące o Twoich sukcesach bądź porażkach no i ZAWSZE znajdzie się ktoś kto nie zgodzi się z Twoim wyborem czy to z wyborem treningu czy poprawności wykonywania ćwiczeń. Najważniejsze żeby płynęła z tego satysfakcja, nie każdy przecież urodził się do bycia wielkim i nie ważne jak bardzo będziemy się starać czasami nie da się przeskoczyć pewnych barier :). Powodzenia w nowym treningu i głowa do góry :).

escapadro

Naoglądaliśmy się tysięcy filmów jak robić przysiady (zasada jest jedna, ale interpretacji milion) więc fakt, trzeba starać się dostosować do wymogów, ale nie narzucajmy sobie takiego tempa i ciężarów, bo faktycznie, później nikogo nie będzie obchodziło, żeś "kaleka".
Życzę Ci powodzenia, bo zaglądam codziennie, widzę, że chłopcy Cię tu mocno deprymują, a tu przecież chodzi o wiarę, o korektę, a nie o, jak to określiłeś, pier**** od rzeczy.

Mogę cię zapewnić że tempo z nakładaniem ciężaru jest odpowiednie. Nie licząc może tego MC, w którym przesadziłem, bo zdawało mi się że nie jest tak źle technicznie (a na filmikach, jak obejrzałem sam się wystraszyłem).

Esbe

Ja chce tylko wspomnieć o tym że nie tylko na forach dzieją się takie rzeczy jak wymogi techniczne i pewne reguły schematów ćwiczeń które są narzucone przez doświadczenie innych użytkowników, trenerów czy też ćwiczących co nie zawsze kończy się sukcesem osoby potrzebującej pomocy . Zawsze znajdzie się ktoś słodko pierdzący o tym że źle coś wykonujesz, te ćwiczenie nie powinno być na tym miejscu bo ya ye, a dlaczego tyle powtórzeń !?. Nie chcę się zagłębiać w niepotrzebny spam i filozoficzne gadki bo za głupi na to jestem i nie chcę tworzyć nie potrzebnych konfliktów. I Antos i Autopsy mają rację w zależności od spojrzenia na sens ich wypowiedzi :). Autopsy jak zwykle konkretnie i na temat, no ale gdyby nie było takich którzy tylko słuchają się ślepo narzuconych treningów bez własnego wkładu bądź obronienia swoich racji zawód trenera byłby prawdopodobnie zbędny :D. Na każdą wypowiedź - debate znajdzie się kilku zgadzających się z wypowiedziami przedmówcy i kilku kolejnych którzy poprzez własne doświadczenia nie zgadzają z przemyśleniami innych. Venc1LQ rozumiem że możesz być zły bo z jednej strony pada manipulacja otoczenia wskazująca na to że dane reguły gry są przez Ciebie łamane (no jak to MC odpuszczasz bo problemy z techniką lub tego typu spam), najlepiej będzie jak sam ocenisz swoje wymagania i potrzeby a forum (które jest po to aby pomagać) dopomoże bądź pogratuluje dobrych wyników. Ja Tobie życzę tego żebyś podejmował jak najlepsze wybory które będą indywidualne, nie przymusowe i które dadzą Ci zamierzony progres. Całe życie uczymy się na błędach, przez cały okres Twojej przygody z ciężarami będziesz musiał podejmować wybory świadczące o Twoich sukcesach bądź porażkach no i ZAWSZE znajdzie się ktoś kto nie zgodzi się z Twoim wyborem czy to z wyborem treningu czy poprawności wykonywania ćwiczeń. Najważniejsze żeby płynęła z tego satysfakcja, nie każdy przecież urodził się do bycia wielkim i nie ważne jak bardzo będziemy się starać czasami nie da się przeskoczyć pewnych barier :). Powodzenia w nowym treningu i głowa do góry :).

Heh, że chciało Ci sie tyle pisać. Ze wszystkim się zgadzam.
Chciałem jednak zauważyć, że nawet nie napisałem nigdzie, że odpuszczam MC. Nie wiem skąd taki pomysł, inni wysnuli. Pisałem tylko że nie lubię MC.

Zdrowaśki :)

W pierwszych słowach mojego listu chciałbym pozdrowić wszystkich ślepo wierzących w gotowe plany treningowe

Jestem takiego zdania jak Autopsy, pierwsze 10-20 miesięcy należy poświęcić na szukanie najlepszych dla siebie rozwiązań, ja bym poszedł jeszcze dalej - na czas testowania proponowałbym przestać prowadzić dzienniki/blogi itp, szkoda czasu na czytanie opinii pseudo ekspertów. Ja nie ograniczam się do sprawdzania najpopularniejszych rozwiązań, jeśli okaże się, że 500 powtórzeń w serii na mnie działa to dlaczego miałbym tego nie robić? Bo na forum tak napisali? Korzystanie z rad dla początkujących przez pierwsze kilka tygodni jest ok ale ludzie, trzeba w końcu odciąć treningową pępowinę i zacząć kombinować samemu.

Venc proponowałbym inne rozwiązanie - nie lubisz mc to zamiast robić z niego priorytet wywal go gdzieś na koniec treningu, zrób kilka serii raz na jakiś czas nie skupiając się za bardzo na tym, nie raz się przekonałem, że w taki sposób można poprawiać wyniki, jeśli problem związany z jakimś ćwiczeniem siedzi w głowie.

Venc, myślałem że ja tu jestem etatowym hipoktytą i malkontentem. Witaj w klubie, he he he Żartuję
Mam dobry humor, bo choroba mnie puszcza i podźwigałbym sobie. O dziwo najchętniej MC Mimo to, przerwa jest nieunikniona.
Wracając do tematu tego offtopu, Venc zrób sobie krótką przerwę. Ja ich nie lubię, ale zawsze mi pomagają. Jeśli chodzi o narzucanie schematu przez specyfikę forum, czy ostracyzm krnąbrnych "cieżarowych nastolaktów", którzy cały czas szukają najlepszego rozwiązania, to hmm... dyskusja sama z siebie nie powstaje. Biorę przykład z moich dwóch dzienników, gdzie sprowadzanie mnie na ziemię zabierało niektórym po 3-4 strony A że uwielbiam narzekać, jak to mi źle i w ogóle świat mnie nie rozumie, i przeżywam depresyjny weltschmerz, to była woda na młyn pozytywisto-racjonalistów. Wiem wiem, że nie robię tak jak Ci zaraz poradzę, ale doradzenie wszystkim dookoła to przywilej hipokrytów. Na pochybel wszystkim Żeby nie było, staram się wprowadzać w życie to, co napisałem niżej.

1. Zrób sobie małą przerwę.
2. Nie wdawaj się w jałowe dyskusje, jeśli nie chcesz kłótni i spamu w dzienniku.
3. Jeśli chcesz obstawać przy jakiejś tezie, to poprzyj ją doświadczeniem. Jeśli Ci go brak, odpuść i uwierz w słowa starych wyjadaczy.
4. Jak coś Ci nie pasuje, to zmień to. Tak jak sam napisałeś, tak jak piszą inni. Nie wiem, co chcesz osiągnąć trenując, ale np. moje problemy na siłce zaczęły się, gdy trening przestał przynosić satysfakcję. Próbowałem na siłę trzaskać jakieś "dobre" plany z mizernymi efektami. Jedynym plusem jest, niewielka co prawda, ale świadomość co na mnie działa.
5. Z treningiem jest jak z pracą. Trzeba go oddzielać od życia. Szkoda czasu na frustrowanie się myślami co zrobiłem źle. Lepiej iść poznać jakąś dziewczynę. A potem ją ten teges
6. Słuchaj rad innych, ale pamiętaj, że teoria to często zupełnie co innego niż praktyka. Ja powątpiewałem np. w zakresy powyżej 12p. Gdy zacząłem robić serie rzędu 15-20p, przekonałem się, że można na tym budować przynajmniej trochę siły. Nie ciągnąłem tego długo, ale wiem że Antos miał rację.
7. I taka na koniec chamska rada. Czasem trzeba olać kogoś wypowiedź. Nawet nie ze względu na brak poszanowania. Po prostu szkoda czasu na ciągłe pisanie w necie. Lepiej iść na spacer. Najlepiej z dziewczyną. A potem ją ten teges

Pozdr brachu :)


Pandarek, Autopsy, st_ud - łapcie sogi. Po filmiku Pandarka padłem ze śmiechu

Antosowi to sog dozgonny za cierpliwość :)

Zmieniony przez - pawel1235 w dniu 2011-12-04 13:11:14

Massabit

"Jestem takiego zdania jak Autopsy, pierwsze 10-20 miesięcy należy poświęcić na szukanie najlepszych dla siebie rozwiązań"

Pewnie, najlepiej skakac z kwiatka na kwiatek by w koncowym efekcie nigdzie nie dotrzec, cala masa energii psu w dupe. Odstaw przysiady, odstaw mc, odstaw wszystko co Ci nie pasuje...jakbys wykazal sie odrobina pomyslunku doszedlbys do wniosku ze wlasnie to czego najbardziej nienawidzimy ksztaltuje nasz charakter i wole walki. Zadna przyjemnosc jak pobijesz rekord w cwiczeniu ktore KOCHASZ...chwilowa euforia, ale jak zrobisz to w tym czego nie lubisz to jestes z siebie dumny i rzeczywiscie masz ku temu powody. Pisalem juz wielokrotnie zeby szukac wlasnej drogi, ze wiekszosc planow treningowych jest budowane na ludzkiej naiwnosci...bo to wspaniale uslugi przynoszace rzecz jasna rewelacyjne profity. Tu nie ma kompromisow "wykorzystaj i porzuc". A wnioskujac z profilu, rozumiem ze sam jestes na drodze szukania drogi do Rzymu - to wszystko wyjasnia w zupelnosci.

Massabit

"ja bym poszedł jeszcze dalej - na czas testowania proponowałbym przestać prowadzić dzienniki/blogi itp"

Juz lepiej nigdzie nie chodz....

Massabit

"szkoda czasu na czytanie opinii pseudo ekspertów"

To co tu robisz chlopak, skoro wiesz wszystko najlepiej? podobniez jak chlopaczek w dziale Treca, ktoremu wydaje sie ze robi gigantyczna mase poza tym masz jakies WYRAZNE zastrzezenia co do kogos? czy piszesz tak, zeby caly swoj wywod upiekszyc w stan wyzszej emocjonalnosci i tym samym dac Ci wyrazny przekaz dla lepszego zrozumienia Twojej sytuacji, w ktorej widac ze bijesz sie z myslami?

Massabit

"Ja nie ograniczam się do sprawdzania najpopularniejszych rozwiązań, jeśli okaże się, że 500 powtórzeń w serii na mnie działa to dlaczego miałbym tego nie robić?"

Juz pomijajac Twoja wysoko rozwinieta kreatywnosc z 500pow w serii sens nie polega na tym "co robic a czego nie robic" a PRZEZ ILE TO ROBIC! by odniesc z tego wymierne korzysci.

Taaaa... Antos ma rację. Trening (jakikolwiek) to bardziej trening umysłu niż ciała. Wszędzie o tym piszą i mówią.

przeważnie tak jest, że się nie lubi ćw które się robi źle technicznie lub niekomfortowo.

nie przepadam tym samym za przysiadami.

Antoso98 jedyny efekt Twojego wywodu jest taki, że się oplułem kanapką ze śmiechu Idąc Twoim tokiem rozumowania ciągle siedzielibyśmy w jaskiniach, o wynalezieniu koła już nie wspominając. Najlepiej nie szukać nowych rozwiązań, nie eksperymentować, tylko ubóstwiać ekspertów z sfd i wychwalać ich drogocenne rady. Co do mojego profilu - nie bądź śmieszny, musiałbyś być jasnowidzem by wiedzieć cokolwiek o moim treningu.

Zmieniony przez - Massabitt w dniu 2011-12-04 14:48:55

To jeszcze nie raz sie poplujesz kanapka ze smiechu, jak za kilka lat jak nabierzesz ciut wiecej doswiadczenia bedziesz czytal swoje z trudem nabazgrane wypociny czego Ci niezmiernie zycze, bys nie byl cale zycie poczatkujacym, bo tylko krowa nie zmienia pogladow. I jeszcze jedno : nawet sie nie starasz isc moim tokiem rozumowania, czytaj ze zrozumieniem jesli kiedy kolwiek w przyszlosci chcesz sie slownie konfrontowac ze swymi adwersarzami;)

Antos próbujesz mnie obrazić czy kolejny raz rozśmieszyć? Idź dalej kształtuj swój charakter ćwiczeniami, których nienawidzisz jeśli to tak dobrze wpływa na twoją psychikę a jak będziesz wracał zostaw głupie uwagi za drzwiami