Venc1LQ // Ćwiczę, bo to wskazane w moim wieku

A czy pod slowem regeneracja rozumiesz lezenie odlogiem i nie ruszanie sie??

Dokładnie. Z tą różnicą, że trzymam dietę w 95-100%.

Nie mogę edytować wypowiedzi. Dodam jeszcze, że oczywiście wykonuję swoje codzienne obowiązki, ale po prostu na okres regeneracji rezygnuję całkowicie z treningów (zarówno siłowych jak i tlenowych). Jedynie właśnie dietę trzymam.

A co to daje? serio pytam.
Tkanka miesniowa w pelni odpoczywa, na smiesznych ciezarach - aktywny wypoczynek. Regeneracja ma na celu jak sama nazwa wskazuje zregenerowanie tkanki miesniowej oraz ukladu nerwowego, gdzie nie jest powiedziane ze jest to rownoznaczne z nic nie robieniem fizycznie. Mamy sie zregenerowac a nie wybijac z poziomu wytrenowania, co w przypadku osob poczatkujacych jest kluczowe. I tu nie ma tezy "jak cwiczy to cwiczy", ktos przysiada 100kg zalozmy, zalozy sobie 40kg - nie regeneruje sie?? samo uszkodzenie tkanki miesniowej o niczym nie swiadczy, bo robi to chocby i torba z ciezkimi zakupami, chodzi bardziej o fakt kiedy korzystamy z samej kompensacji a kiedy juz z superkompensacji - to pierwsze jest domeną regeneracji, to drugie domeną progresu. Pozdrawiam

A co to daje ?

Regeneracja ma na celu jak sama nazwa wskazuje zregenerowanie tkanki miesniowej oraz ukladu nerwowego. - sam sobie odpowiadasz na pytanie.

Co do reszty wypowiedzi, to ja się po części zgadzam. Nie sądziłem, że masz na myśli aż tak duży spadek ciężarów (ponad 50% !).

Jeśli dana osoba wciąż zalicza progres i nie ma objawów przetrenowania, to w ogóle po co zaczynać regenerację ? W moim mniemaniu regenerację należy pociągnąć wtedy, kiedy są oznaki przetrenowania.

Czyli jak np. w moim przypadku ostatnio zaliczałem same regresy w ciężarach, bądź ciężar stał w miejscu. Nie mogłem dołożyć. Dodatkowo się kiepsko czułem. To był znak, że musiałem na tydzień odstąpić od sztangi. Ochota i chęci do treningu wracają, układ nerwowy i mięśnie są zregenerowane. Zaniżam 10-20% ciężary z poprzedniego cyklu i kontynuuje progresję. - Tak to u mnie wygląda.

pzdr.

Grrr nie mogę edytować ! Chyba za szybko klikam enter

Grr nie mogę edytować, chyba za szybko klikam enter

Mamy sie zregenerowac a nie wybijac z poziomu wytrenowania - Tydzień, to za krótki okres czasu, byś wybił się z tego poziomu wytrenowania. Należy poprostu nie odpuszczać diety. Często bywa tak, że po tym tygodniu wstrzemięźliwości od sztangi wracam jeszcze silniejszy. Nigdy nie było tak, że byłem słabszy.

Grr nie mogę edytować, chyba za szybko klikam enter

Mamy sie zregenerowac a nie wybijac z poziomu wytrenowania - Tydzień, to za krótki okres czasu, byś wybił się z tego poziomu wytrenowania. Należy poprostu nie odpuszczać diety. Często bywa tak, że po tym tygodniu wstrzemięźliwości od sztangi wracam jeszcze silniejszy. Nigdy nie było tak, że byłem słabszy.

to nie używaj szybkiego wysylania, tylko pod masz "wyslij odpowiedz" tam wejdz i tam pisz wtedy enterem nie bedziesz wysylal..

Co daje nie ruszanie sie - na pewno nic pozadanego.
Kiedy sa oznaki przetrenowania? to juz jest musztarda po obiedzie, dajesz do zrozumienia ze trzeba sie przetrenowac by moc sie regenerowac....co wiecej: regeneracja moze nastapic nawet i w trakcie planu, co czesto sie dzieje - slowo zwane zastojem. Dwie czysto hipotetyczne sytuacje:

osobnik A cwiczy tymi samymi ciezarami caly czas = stagnacja = regeneracja (w rozumieniu brak superkompensacji)
osobnik B cwiczy za slabo - za slaby wysilek dla jego miesni (robi 6pow ciezarem, gdy moze zrobic ich 12) = stagnacja

Uklad miesniowy musi dostac taka dawke wysilku by mogla wystapic superkompensacja (nadbudowa) a nie kompensacja (sama odbudowa bez nadbudowy)