dieta Montignac

Oliwka S., jeżeli jesteś w fazie I, to lepiej chyba z orzeszkami poczekać do II, oczywiście jeżeli zależy Ci na szybszym pozbyciu się kilogramów. To samo tyczy się czekolady powyżej 70% kakao. Informacje te pochodzą z książek "Szybko i szczupło" i z "Montignac nad Wisłą". Produkty te są zdecydowanie przeznaczone do stosowania w fazie II, natomiast jak się okazuje czerwone wytrawne wino można już w I, nie więcej jednak niż lampka dziennie) Ja się na jakiś czas z czekoladą pożegnałam...

nie pamietam kto o tym pisal, chyba Weronikka, w kazdym razie zrobilam wcfzoraj sobie salatke z soczewicy, ugotowanej an parze z pieczarkami, cenulka i kielkami soi, dodalam pozniaj czaosnek i troche jogurtu naturanlego (0 cukru danona).. i myslalam ze padne...! juz dawno nie jadlam czego tak innego i tak pysznego )))
Polecam sprobowac!
Buziaki i pozdrowienia!

To co pscoolki lubia najbardziej

oj, sorki za literowki, to chyba jeszcze z ekscytacji salatka z soczewicy

To co pscoolki lubia najbardziej

BOB masz super podejście do tej diety. Jeżeli się w nią wchodzi, to już na całe życie, oczywiście z pewnymi odstępstwami w fazie II. Witam i życzę powodzenia Weronika

Weronika

nie powinnam jeść orzechów nawet na śniadanko?przecież np włoskie mają ig 20 i w książce jeść aby schudnąć piszą ,że można?no więc jak to jest? ktoś jadł orzechy , pestki i chudł?
Arwena ja chodz na joge 4 miesiace i bardzo mi się podoba!polecam

Arweno... mam pytanko:
Gdzie we Wrocławiu są jakieś dobre sklepy ze zdrową żywnością - wczoraj byłem w Marino, ale wg mnie troszkę za mały wybór produktów...
I drugie pytanko: gdzie we Wrocku prowadzone są ćwiczenia z jogi (od kilku lat otym myślę, ale wciąż nie było bodźca do podjęcia wyzwania... dobrze, że od czasu do czasu coś człowieka zaboli... )
Dziękuję Weronice i wszystkim innym za powitanie.

Jeżeli macie ochotę poćwiczyć jogę w domu to w ostatnim wydaniu "Pani" jest płyta CD z Jogą lub Tai chi do wyboru (8.50 PLN), a w gazedce są wydrukowane dodatkowe informacją jak korzystać z zestawów.

madad

CZesc, czytam was od dwóch tygodni, ale jeszcze zostało mi 40 stron.Zanim skończe je czytac i bede "na czasie" chciałabym sie was poradzić. Jestem na montim ok 2 miesięcy, w miedzyczasie były niewielkie odstępstwa, chodzę na aerobik 3 razy w tyg i ...schudłam tylko 1 kg. Objętościowo ok 7 cm w pasie i niewiele w biodrach.Wiem,ze na początku robiłam błędy, książke kupiłam dopiero miesiąc temu "Szczupła.." i starałam się wyeliminowac błędy. Mam kilka pytań,na które sama nie potrafię znależź odpowiedzi. Napisze wam mój przykładowy jadłospis i oceńcie.

9.00 kawa bezkofeinowa, jabłko
10.00 musli(płatki owsiane, pszenne,żytnie, sojowe, otreby, morele suszone, figi suszone, siemię, pestki słonecznika) z mlekiem 0% albo kefirem 0%
13.00 jabłko albo garść fistaszków
15.00 makaron spagetti al dente z sosem pomidorowo-pieczarkowym.
18.30 ryż Basmati z leczo(papryka, cebula, cukinia, cebula, pomidory) i do tego na deser, trochę ryżu polanego jogurtem 0% posypanego fruktoza i cynamonem.

9.00 kawa, jabłko
10.00 chleb(sama piekłam)z serem białym 0% i marmolada z fig(sama robiłam)
15.00 łosoś pieczony i surówka (kapusta pekińska, pomidor, ogórek, seler naciowy z oliwa z oliwek)
19.00 makaron spagetti all dente z sosem pieczarkowo-pomidorowym, albo makaron razowy z mlekiem 0% (jeszcze nie wiem, bo to dzisiaj)

tak wygląda mój jadłospis, kolacje jem póxno, bo tak wracam z aerobiku. Czasami podjadam suszone morele lub figi i fistaszki, czekolady staram sie nie jesc, bo miesiac temu potrafiłam(myslac,ze to absolutnie dozwolone i wskazane) zjesc jedną w pracy i jedną w domu.
Pozdrawiam i czekam na ocenę mojego jadłospisu
Gaabi

Oliwka, to prawda,że orzechy mają niskie IG, ale to jednak sporo tłuszczu i jeżeli zależy Ci na szybszym schudnięciu, to lepiej z nich na jakiś czas zrezygnować... Podobnie, przed posiłkiem białkowo-tłuszczowym (np.śniadanie) lepiej zrezygnować z jedzenia owoców, bo to jednak węgle, ale to oczywiście rady dla osób, które chcą szybciej pozbyć się tłuszczyku:)
BOB, świetne stoisko ze zdrową żywnością jest na Hali Targowej (na samym końcu po prawej stronie), a także na ulicy Wita Stwosza przy rynku, tam jest "pachnąca księgarnia" i można dostać wszystko czego dusza zapragnie... Są przyprawy z całego świata, sosy sojowe i inne (znalazłam bez cukru i pszenicy:), otręby i cała masa innych rzeczy, a także literatura. Co do jogi, to podaję adres stronki www.hathajoga.prv.pl może się kiedyś spotkamy na zajęciach dla początkujących:)

A ja chyba troche przesadzam, moj jadłospis dzisiejszy do godziny 10.00 to:
5.00 - dwie kawy czarne sypane
8.30- grejpfrut
9.00- jajówa z pomidorkiem , oregano i bazylią na oliwie z oliwek z serkiem śmierdziuszkiem blue
- dwie kawy inki na mleku + mleko odtłuszczone w proszku
- serek wiejski-
-3 figi, morelka, ze trzy garści orzeszków ziemnych

wiem ta kawa rano nie jest zbyt monti, ale ja sypiam średnio 3 godziny i musze się rano dobudzić. Tak to jest jak zostaje w domu i jem, jem, jem... Niby wszystko było białkowo-tłuszczowe, tylko te figi i morelki .. Mają IG 35 czyli niby się mieszczą, ja nie chce chudnąć , ale nie chce też aby mi się tłuszcz odkładał :((((

Zwykle wcinam po prostu musli w szkole i to koło godziny 11.00, ale w domu lodówka jest zdecydowanie zbyt blisko...

^-^ Itadakimasu !