Polska dla Polaków.Nie pomoże worek,gnój,gdy fasolka jest fuj fuj

Kuro

Natka - spotkanie Marianów to w sumie dobry pomysł. Z tym, że trzeba by bardziej na północ.

Kuro, widze ze tylko Ty podzieliles moj entuzjazm w tej kwestii...

Ja chętnie bym gdzieś wyskoczył na weekend jak coś organizujecie

Nooo juz lepiej


Tylko kwestia dogadania sie: GDZIE? skoro londyn wam za daleko....

jakoś mi się nie chce jechać na spotkanie w realu - tym bardziej że ostatnio mnie nie stać na red bulla. rząd tutaj też nie dba o ludzi pracujących i bardziej opłaca się nie pracować. dotacje do przedszkoli tną. wiecie że żeby dotacje do przedszkola dostać musiałem zrezygnować z pracy part time? musiałem zejść z zarobkami poniżej 26k żeby mieć tę dotację.
to o co tu chodzi skoro państwo nagradza za lenistwo i karze za pracowitość?

w ogóle jestem mało socjalną osobą. wystarcza mi kontakt z ludzmi w pracy i na siłowni. jakieś wyjazdy 100km od domu na piwo mnie zniechęcają. już nei te czasy
po 5 latach pracy za barem w ogóle nie chodzę po barach, wolę w domu wypić - i nie, to nie jest zaproszenie do mnie do domu

Zmieniony przez - Mariusz_1979 w dniu 2013-03-22 12:09:23

Ja ci kupie tego redbulla Mariusz ale już nie mamraj

Ale masz racje, w IRE jest tak samo. Ludzie dzwonią żeby im godziny ciąć w pracy bo im się to bardziej opłaca. Niestety najwięsze zj**y to emigranci którzy się tu już zadomowili
W IRE nie ma chyba dofinansowania do przedszkola, my płacimy 140euro na miecha za 2 dni w tygodniu po 4h

tutaj przedszkole kosztje tyle co dniówka żony
więc childcare element of tax credit pokrywa jakieś 60-70% kosztów. gdyby nie to to by żona nie pracowała i z racji tego też pewnie byśmy coś wyrwali z państwa - jaki to ma sens?

Zmieniony przez - Mariusz_1979 w dniu 2013-03-22 12:27:18

Niema ale to UK nie musi mieć sensu

i tutaj benefity i opiekuńcze państwo porobiło tyle kalek życiowych co w Polsce PGRy. wszystko się należy - od siebie nic i jeszcze coś ukraść jak się da

W IRE za to podnieśli podatek dla osob z dochodem powyżej 50K i opłaty za wode. Road tax za auto 2L-800euro na rok a drogi jak w Kazahstanie k***a. Pozmieniało się od kiedy przyjechaliśmy nie?