Polska dla Polaków.Nie pomoże worek,gnój,gdy fasolka jest fuj fuj

Hipopotam

a juz myslałem ze BABAJAGA

warezz zmieniles avatar fajnie cos nowego ,natka na traaktor pewnie juz masz uprawnienia.,a siedze znowu chora maasakra .

kuro zawsze gdzie polacy sa klopoty dobrze sie bez nich robi.

zanett25

kuro zawsze gdzie polacy sa klopoty dobrze sie bez nich robi.

pewnie że dobrze, szkoda że w tym spamie tylu Polaków

Powiem tak - a propos Polaków - jak zaczynałem robić tam rok temu to nie było żadnego. Co więcej, oprócz mnie był tylko jeden Hindus. Reszta same angole.

Ta menda managerska wszystko popsuła. Chvj postawił na tanią siłę roboczą z east europe i pełno się zrobiło od Polaków, Litwinów i Rosjan.

Jest nawet jeden Węgier, który za taką samą stawkę poszedł do biura. Czyli za jakieś 6.70. I się dumny wozi z awansu....

------------

Kurva! Ta robota mi tak na łeb siada, że już gęby nie mogę otworzyć, by na nią nie narzekać.... zal.pl

Mariusz_1979

zanett25

kuro zawsze gdzie polacy sa klopoty dobrze sie bez nich robi.

pewnie że dobrze, szkoda że w tym spamie tylu Polaków

A Ty Zanett co tak chorujesz? Czapki nie nosisz? Czy co?

Kuro

Powiem tak - a propos Polaków - jak zaczynałem robić tam rok temu to nie było żadnego. Co więcej, oprócz mnie był tylko jeden Hindus. Reszta same angole.

Ta menda managerska wszystko popsuła. Chvj postawił na tanią siłę roboczą z east europe i pełno się zrobiło od Polaków, Litwinów i Rosjan.

Jest nawet jeden Węgier, który za taką samą stawkę poszedł do biura. Czyli za jakieś 6.70. I się dumny wozi z awansu....

------------

Kurva! Ta robota mi tak na łeb siada, że już gęby nie mogę otworzyć, by na nią nie narzekać.... zal.pl

na pewno taki dumny czy mu po prostu zazdrościsz?
i Ty też robisz za 6,70? ch**owa stawka. może popatrz jak angielskie uprawnienia elektryka porobić?
co do narzekania że na szkolenia nie stać: jest trochę darmowych, albo tanich. np pierwsze NVQ jest darmowe, dopiero jak robisz jakieś następne to płacisz. poza tym są kursy które możesz robić sam w domu i wychodzi dużo taniej niż przez jakieś szkolenia. potem płacisz tylko za egzamin.
np zrobiłem 3 certyfikaty CompTIA. kurs do każdego z nich kosztowałby z 1000 funtów, a książka kosztowała ok 20 funtów i jest w niej to samo co na kursie. koszt egzaminu to jakieś 100 funtów.
tylko trzeba się rozejrzeć i szukać.
nawet teraz jak mam fajną pracę (stawka nie powala, bo 8na godzine, ale luz totalny i czasem po 2-3 godziny pracy dziennie) to codziennie przeglądam ogłoszenia i mam jakie takie rozeznanie na rynku pracy, bo nigdy nic nie wiadomo. np 2 dni temu kierowcy mało w ryj nie dałem bo się zaczął rządzić (kierowca z zewnątrz który do nas dostarcza towar i ch** mu do naszej organizacji) i z mordą do mnie skakać (a jestem naprawde grzeczny i sympatyczny dopuki nikt do mnie z ryjem nie skacze) a za to bym poleciał od razu więc rozeznanie na rynku musze mieć skończyło się że zaj**ałem mu drzwiami przed nosem, kazałem sp*****lać i se odpuściłem

Zmieniony przez - Mariusz_1979 w dniu 2013-02-23 21:29:46

teraz kuro co do związków zawodowych. pamiętam jak robiłem w fabryce to nas czasem też cisnęli, ja w to wbijałem, ale różni ludzie różnie odbierali. np jeden koleś namawiał żebyśmy wszyscy do związków przystąpili. oczywiście nikt nie miał zamiaru. np ja sam sie broniłem, mówiłem co mi leży i nie musiałem iść do związków, i niby wszyscy sie trzymali razem ale raczej nikt nie chciał dymić za bardzo (albo nie bylo osoby z przywódczymi zdolnościami która by to pociągnęła)