Nie wiem zjadlem Ibuprom łeb nie przestal bolec potem nurofen forte i tez bolal jak chooj a tu wcialem talerz bigosu z chlebem i walnalem herbatke i spanie mnie chycilo i nic nie boli
Wlasnie obejrzalem Atlas Chmur,nawet nie wiem,jak opisac ten film,3 godziny wielkich slow,przeslan i...jeden z lepszych filmow jakie w tym roku widzialem,dla kogos z iloscia zwojow wieksza,jak te odpowiedzialne za sranie,szczanie,jedzenie,spanie i pompowanie bajcepsow%-)
Alez mnie ta bezsenność psychicznie wyczerpuje. Jestem śpiący, kładę się i nagle jest mi za gorąco, niewygodnie, wszystko mnie wqrwia, dostaje takiego amoku ze nie ma szans na spanie i z godziny na godzinę kiedy leze irytuje się co raz bardziej. A kiedy juz zasne o tej 3 to mnie ktoś o 6 budzi z jakimś gownem.
[...] chronią miękkie ciało Lub miękkie serce :-) Kliene, spałam w koczku i rano jak go odwinęłam to żeby móc wyjść w rozpuszczonych musiałabym chyba z godzinę poświęcić na stylizację :-D Kaszka, to preria radziła. U Ciebie lepiej sprawdziłaby się lużna kitka na czubku głowy - tzw ananas lub spanie z włosami do góry (o ile się nie wiercisz)
No więc tak...w Indiach wylądowaliśmy po 8 godzinach lotu samolotem o godz.3 nad ranem czasu lokalnego.Zamiast do hotelu wywieźli na od razu na robienie zdjęć do identyfikatorów.W sumie w hotelu wylądowaliśmy coś koło 4.30 nad ranem.Spanie 3 godziny i pobudka na śniadanie.Wieczorem o 18.00 weryfikacja.Także cały dzień mogliśmy odsypiać podróż.Tego [...]
Witam Panowie! Co za nazwa nowa %-) Nie ma to jak spanie na raty. O 4 pobudka, zawiezienie taty na dworzec i o 5 powrot do lozka... Zasnac juz ciezko bylo, ale pospalem troche... MASAKRA. Zaraz kawka i masakracja klaty i plerów :-))
grekar chyba nie liczyles ze kladac sie o 20 przespisz cala noc?%-) u mnie kladzenie sie przed 12 onacza wstanie o 2 i nie spanie do 5-6. no chyba ze tyram od 6-7 co dzien i nie spie po poludniu to idzie nawet spac jakos ale ze obecnie leze a hajs sam wpada w kieszonke to o spaniu nie ma mowy%-) musze zaczac czytac ksiazki8-)
[...] licza sie znajomosci "dyskotekowe", nie mam zamiaru z kims takim mieszkac). caly czas zapier*dol, a do tego praca w domu. dlatego myslalem, zeby wyjechac i robic na etat - masz wiecej czasu na zycie. ale praca na etat ma tez swoje minusy. doslownie czuje sie jak w jakims yebanym kolowrotku. praca - trening- praca - spanie. powtorz.
o tak cb radio to sie mowi czasami w nocy sie zapyerdalalo na trasie spanie ***ie ale jak sie kogos podlapalo to wesolo bylo,po calej nocy wiedzialem jak goscia pies ma na imie i ktora corka miala swinke a ktora rozyczke%-0 jezdza czasami ludzie z taka historia i opowiesciami ze w zadnych ksiazkach tego nieprzeczytasz