carbon91 / J-NJ / Haipe-Haope eNigiedeigrek eSteope

Idzie masa, w pasie nie za wiele jest wiec wszystko git

2.5kg w 2 tyg, czyli na miecha 5kg, wiec w Lutym Cie nie poznamy

"Nigdy mi nie mów, czego nie zrobię..."

Dzień 226 - 02.11.2010 - WTOREK
(Masa: dzień 30)
DZIEŃ KONKURSOWY NR 57








1. (09:10) 150g ryżu brązowego + 150g kuraka
2. (12:10) 150g ryżu brązowego + 100g kuraka
3. (15:10) (Jajecznica: 5 jajek + cebula, czosnek, kapusta pekińska) + 15g oliwy + marchewka
4. (18:10) 150g karkówki + 35g orzechów + kapusta pekińska + 2 marchewki
5. (21:10) (Placki: 3 jajka + 25g WPC + 25g orzechów + 2 marchewki + otręby)
6. (00:20) 150g twarogu + 10g oliwy + marchewka / kap. pekińska
---






do śniadania : 2x Gold Omega-3
po treningu : 50g "Leucine Carboplus"
przed snem : 3x Magne B6
---






FBW 5x5
Zestaw : A
Ostatni taki trening : https://www.sfd.pl/_carbon91_/_Per_Aspera_Ad_Astra_/FOTY_str.67-t581441-s110.html#post2
* W ćwiczeniach ze sztangielkami podawana jest waga 1szt.
* CC - ciężar ciała.
* Liczba powtórzeń w ćwiczeniach bazowych, tj. pierwszych 3 ćw w każdym zestawie, w każdej serii wynosi 5, chyba że jest napisane inaczej.


Ćwiczenia :
1. Przysiad : 40 / 55 / 67,5 / 67,5 / 67,5 // [+2,5kg]
2. Wyciskanie sztangi na ławce poziomej : 32,5 / 45 / 55 / 55 / 55 // [bez zmian]
3. Wiosłowanie sztangą : 42,5 / 55 / 70 / 70 / 70 // [+2,5kg]
4. Uginanie ramion z hantlami (z supinacją) : 13x10 / 13x10 / 13x10 // [bez zmian]
5. Brzuszki z obciążeniem trzymanym za głową : 7x12 / 7x12 / 7x12 / 7x12 // [bez zmian]

Komentarze :
1. Robiłem na zmianę z typem i jakoś tak krótkie przerwy wychodziły, ale nie przetrzymywałem i robiłem, jakoś poszło w sumie.
2. Nawet dobrze, ostatnio coś ciężko było, ale dzisiaj dużo lepiej.
3. Tak se... muszę bardziej o plecy dbać, bo w dolnym odcinku mam proste, tylko w górnym kurde nie mogę utrzymać, w MC tez ten problem trochę mam.
4. Pompa, super
5. Tu też ciekawe wrażenia

---






Posiłek nr2 (potreningowy) :



Posiłek nr4 (orzechy i marchewy osobno) :



---






Wyspałem się jak nigdy w życiu Na prawdę.
Ale i tak miałem lenia rano, żeby się z łóżka zwlec, bo to wolny dzień dziś jeszcze.
Na siłce tłumy, jak pod krzyżem swego czasu Może to dlatego że wczoraj nieczynne było, ale jakoś się udało zrobić trening spokojnie, chociaż przez zamienianie się i czekanie na sprzet zeszło dłużej niż zwykle, ale trudno.
Jutro DNT i zajęcia od 12 do wieczora Nie lubię tak bo rano zawsze czas szybciej leci i góvno da się zrobić...
Informacje z ostatniej chwili : jest godzina 19:05, około 40min temu skończyłem jeść, jestem już porządnie głodny

--


i znów wrzucam dość stary track

"Śliwka Tuitam - Selekta"

"Był sobie raz pewien świat, wytwór czegoś mi nie znanego liczył miliony lat
był sobie raz pewien świat, planeta wśród komet i gwiazd budująca wszechświat
był sobie raz pewien świat, niewinna kraina co toczyła się do celu po trupach
był sobie raz pewien świat, wcale nie tak niewinny przez swą fałszywość ogłucha
był sobie raz pewien świat, co się kręcił z uśmiechem od ucha do ucha
był sobie raz pewien świat, w którym tętniła dusza, choć się kręcił już się nie rusza
był sobie raz pewien świat, ręczę za słowa ponadczasowa mieszanka zalet i wad
był sobie raz pewien świat, w którym wciąż brnący czas kierował wszystkimi z nas
był sobie raz pewien świat, zaszyfrowany przed mieszkańcami aż w końcu upadł
był sobie raz pewien świat, nic po nim nie zostało prócz paru wersów nagranych do loopa"

"karą dla tych, co ziemię rozwalą, będzie talon na czas, w którym sami się spalą,
dzięki talarom, co im kieszenie wypchają, trzymajcie je mocno, bo wam powypadają..."



--


Hubert - no to jak mówisz że git, to pewnie jest git

Reso - dobrze by było może trochę wcześniej wrzucę jakieś foty żebyście się oswajali już powoli


-----

Zmieniony przez - carbon91 w dniu 2010-11-02 19:12:10

Tyle jedzenia i głodny między posiłkami chodzisz,a ja muszę żyć na 1500 kcal
Fajnie wygląda posiłek nr 2. Wielkość porcji mięsa mizernieje przy tej ilości ryżu

Fajnie wygląda posiłek nr 2. Wielkość porcji mięsa mizernieje przy tej ilości ryżu

Otóż ja w przed treningowym zjadam 200-250 g ryżu/makaronu

Otóż ja w przed treningowym zjadam 200-250 g ryżu/makaronu


I też chodzisz głodny ?

Nie, ale ja waże już 95 kg, więc jest do czego wrzucać

Oveja - ja bym umarł chyba jak na 3000 (i 3200 w DT) chodzę nieraz głodny to co dopiero na 1500
ale na redukcji powiem szczerze tak nie było, miałem te 2300-400kcal i syty raczej byłem (no może nie zawsze)

Spokojnie bym zjadł w przedtreningowym te 250g ryżu, jak Hubert, ale ja nie jestem taki terminator, to mi nie wolno
zatem 150g musi wystarczyć póki co

ja na redukcji też nie chodziłam głodna a teraz hm różnie bywa.

250g ryżu to chyba bym nie wcisnęła.

"Nigdy mi nie mów, czego nie zrobię..."

Dzień 227 - 03.11.2010 - ŚRODA
(Masa: dzień 31)
DZIEŃ KONKURSOWY NR 58








1. (08:00) 150g owsianych + 30g WPC + 2 marchewki
2. (11:00) 100g kaszy gryczanej + 40g owsianych + 100g kuraka + kapusta pekińska
3. (14:00) 150g karkówki + 2 jajka + 10g orzechów + kapusta pekińska
4. (17:00) 150g kuraka + 55g orzechów + kapusta pekińska + marchewka
5. (20:40) (Jajecznica: 5 jajek + cebula, czosnek) + 15g oliwy + marchewka
6. (00:00) 150g twarogu + 5g oliwy + marchewka
---






do śniadania : 2x Gold Omega-3
przed snem : 3x Magne B6
---






Dzień nietreningowy.

...Ale około 20:20-30 (jakoś tak) :
Tabata Squat : 8serii po 20-25powt.

---






Wczorajsze placki:



Posiłek nr2 :



Posiłki do szkoły (P3 i P4) :



---






No i git kolejny dzionek, jutro najgorszy dzień tygodnia pod względem zajęć, a potem piątek to już jakoś zleci
Machnąłem tabatę bo porzebowałem tego Nie byłem głodny po posiłku nr4, mało tego bylem zapchany i miałem okropne wzdęcia. Po tabatce od razu ta jajecznica lepiej weszła i wszystko się unormowało
Ale chyba nie mogę tego stosować zbyt często, no bo mam siady na każdym treningu, jeszcze MC dochodzi w jednym zestawie, więc nie wiem czy to regeneracji nie zakłóci zabardzo... Obciążenie niby żadne, ale nie wiem, nie znam się.
Jutro PP i MC na treningu, no i siady oczywiście
A ja właśnie sobie popijam herbatkę zurawinową i zbieram się od około 2,5h do odrobienia zadań z analizy mat. ...e tam, jeszcze czaaaas

--


"Bez cenzury - cokolwiek by nie mówili"

"My mamy dar z nieba cokolwiek by nie mówili
Gramy to jak trzeba, choć byśmy się upili
Plany, cele, marzenia i będziemy w nie wierzyli
Znamy swą wartość i w siebie nie zwątpimy"

"Cokolwiek by nie mówili sam najlepiej wiem kim jestem
Co i jak mam robić i gdzie jest moje miejsce
Nie chcę szkodzić, chcę z sensem iść za zwycięstwem"

"Już byli tacy co jakieś intrygi knuli
Lecz przepadli gdzieś, dopadło ich stado pitbulli
Robimy non-stop to co kochamy
I będzie o tym głośno stąd do Jokohamy
Sramy na opinie tych z klapkami na oczach
Czytaj jak wyżej, jutro tag, dzisiaj na blokach"



--


Ania - jak się popieści, to się zmieści

-----