Dzień 131 - 30.07.2010 - PIĄTEK
1. (07:30) 130g makreli wędzonej + 25g orzechów + marchewka
2. (10:30) 130g makreli wędzonej + 10g orzechów + jajko + ogórek + kapusta pekińska
3. (13:30) 4 jajka + 25g orzechów + kapusta pekińska
4. (16:15) 70g ryżu brązowego + tuńczyk (~120g)
TRENING
5. (19:30) banan + 10g WPC + tuńczyk (~120g)
6. (23:30) 150g twarogu + 20g oliwy + pomidor
---
po treningu : 10g BCAA
przed snem : 3x Magne B6 + 1x Chela-Cynk
---
Typ treningu :
B5
Ostatni taki trening :
https://www.sfd.pl/carbon91/.DZIENNIK./._Olej_zator,_odpal_akcelerator!_-t581441-s57.html#post7
Zakres powtórzeń :
5 , 5 , 5 , 2 , 5
Ćwiczenia:
1. WL sztangi na poziomej :
37,5 , 42,5 , 50 , 57,5 , 62,5x2
2. Martwy ciąg klasyczny :
62,5 , 72,5 , 85 , 92,5 , 100x4
3. Ściąganie drążka wyciągu do karku :
50 , 60 , 60 , 60x5 , 60
4.
Wyciskanie na barki stojąc od brody :
27,5 , 32,5 , 37,5 , 42,5 , 47,5x3
5. Młotki hantlami naprzemian (waga 1hantli) :
16,5 , 20 , 20 , 21 , 24,5x4
6. Wyciskanie francuskie siedząc jednorącz (waga 1hantli) :
7 , 8,5 , 8,5 , 10,5x4 , 10,5
7. Prostowanie nóg na maszynie :
30 , 40 , 40 , 50x5 , 50
Komentarze:
Ostatni trening B5 był 4 tygodnie temu.
1. Wkvrwia mnie to ćwiczenie, strasznie ciężko mi tu robić progres, podobnie jak w wyciskaniu w skosie
No ale jakoś to poszło, pierwsze 3 serie bardzo technicznie i dokładnie, potem to już różnie, ale bez odbijania.
2. Tu też się skupiłem na tchnice bardziej niż zwykle, efektem jest zmniejszenie ciężaru, mogłem wykonać piąte powtórzenie w ostatniej, ale typ mnie rozproszył pytaniem o to czy nie chce haków i pasa i jakoś tak odpuściłem już.
** Celowo bez drążka, jutro planuję sprawdzić max na moim trzepaku
Kosztem drążka dałem 5 serii w następnym ćwiczeniu.
3. Trochę ciężko.
4. Dołożyłem 2,5kg, nie udało się zrobić x5, ale jestem zadowolony z tych 3 powtórzeń
Wyciskanie robię stojąc i za każym razem sztanga idzie zarzutem z ziemii, to też pewnie dodatkową energię pochłania, ale przy okazji się zarzutu uczę i jest git.
5. Lewa ręka ciężko, prawa dużo lepiej
ale łatwo nie było..
6. Ciężko, tu znowu prawa ręka odstaje, muszę pamiętać żeby od niej zaczynać tutaj, powinno wtedy być nieco lepiej, bo w 2 powtórzeniach sobie pomogłem przy prawej ręce lekko.
7. Suuper
Do wypiski sprzed 2 tygodni wkradły się 2 błędy : w prostowaniu na maszynie nie było po 12powt tylko normalnie, a trening to oczywiście B5 a nie B15
--
*Burpee Challange :
x22 (
)
---
Dzień bez treningu biegania.
---
Dzisiaj dzień rybno - jajeczny
Makrela to zayebista rybka, szkoda że ma tyle ości... Przez to trzeba się z nią sporo pobawić niestety. Wstałem sobie rano, zjadłem i kimnąłem się jeszcze bo byłem śpiący
Burpees idzie ciężko już hehe, co to będzie za miesiąc
Trening fajny, spociłem się dużo bardziej niż przy 15stkach, to dowodzi że ciezkie treningi siłowe są chyba lepsze w redukcji fatu, choć oczywiście większa potliwość wcale tego nie gwarantuje.
--
"Słoń & Shellerini - Reperezentant"
--
Odin - No siema, dawno nie zaglądałeś
Forma myślę że idzie w dobrym kierunku, te węgle na śniadanko w DNT jakoś tak mi pasują, nie wiem czy fizycznie się czuję lepiej, ale psychicznie na pewno
Dla mnie jest ważne że ciągle to wszystko idzie powoli do przodu, fat maleje, mięśnie nie wiem, ale siła trzyma się na podobnym poziomie od jakiegoś czasu, zmniejszenie ilości węgli w przedtreningowym na pewno nie sprzyja większej mocy, ale niekiedy uda się coś dołożyć i jest git
Hm a teraz mi do głowy przyszło, że skoro odstawiłem Scorcha już i Taurynę to na pewno ma to jakieś przełożenie na mniejsze pobudzenie na treningu, ale potliwośc się wiele nie zmieniła, o ile w ogóle
A konkretnie postępy będzie można ocenić w niedzielę, bo dodam tutaj fotki.
-----