Dzień 110 - 09.07.2010 - PIĄTEK
1. (08:30) 15g WPC + 30g orzechów
...I POSZEDŁEM SPAĆ DALEJ
2. (10:30) (SZEJK: 20g WPC + 2 jajka) + 50g orzechów + kapusta
"PIŁKA"
3. (13:30) (SZEJK: 20g WPC + 3 jajka) + 40g orzechów + fasolka
4. (16:30) 90g kaszy + pucha tuńczyka
TRENING
5. (20:20) jabłko + 50g kaszy + pucha tuńczyka + 10g WPC ////
jabłko zjadłem około 20:00
6. (23:45) 150g twarogu + 10g oliwy + fasolka + pomidor
---
przed "piłką" : 2x Scorch + 1x Magne B6
po "piłce" : 2x Taurine Mega Caps
przed treningiem : 2x Scorch + 2x Taurine Mega Caps
po treningu : 10g BCAA
przed snem : 3x Magne B6 + 1x Chela-Cynk
---
Typ treningu :
A5
Ostatni taki trening :
https://www.sfd.pl/carbon91/.DZIENNIK./._Olej_zator,_odpal_akcelerator!_-t581441-s41.html#post10
Zakres powtórzeń :
5 , 5 , 5 , 2 , 5
Ćwiczenia:
1.
Wyciskanie sztangi na skosie dodatnim :
30 , 37,5 , 42,5 , 47,5 , 52,5
2. Przysiady ze sztangą :
45 , 52,5 , 60 , 67,5 , 72,5
3. Odwodzenie hantelek w bok do około 45stopni (waga 1 hantla) :
13,5 , 13,5 , 13,5 , 13,5x5 , 13,5
4. Wiosłowanie sztangą :
42,5 , 50 , 55 , 62,5 , 70
5. Modlitewnik, sztanga łamana :
12,5 , 15 , 17,5 , 20 , 22,5
6. Pompki tyłem :
10 , 20 , 25 , 30x5 , 30
7. Uginanie leżąc na maszynie (dwugłowe) :
* NIE ZROBIŁEM *
Komentarze:
1. Lekko.
2. Trochę ciężko, chciałem 75, 2,5kg wiecej to niby nic w przysiadzie, ale to by był MAX, a trzeba coś dokładać przecież, żeby progresja była ciągła.
3. Mimo że tylko 5powt. to i tak sporo barki czułem, moze nie pompa, ale coś w tym rodzaju
Na 16,5kg dziś było za wcześnie, może następnym razem.
4. Poszło nieźle, 2 ostatnie powtórzenia ciężko. Kurva wiosło goni przysiad, coś tu jest nie tak
5. Lekko, mogłem dorzucić 25, no nic, nastepnym razem 25 lub 27,5.
6. Lekko.
7. Nie zrobiłem tego bo nie miałem czasu, naprawdę, inna sprawa że nie lubię tego ćwiczenia, ale gdybym miał czas to bym je zrobił.
--
*Burpee Challange :
x1 (
)
---
Znów piłeczka w południe
Pograć nie zaszkodzi
---
Dieta okej, fakt że 1 posilek taki żeby cos tam tego białka weszło i tłuszczu, bo nie chcialem 2h przed następnym dawać jeszcze jajek do tego, później wszystko w bilansie uzupełniłem i gra muzyka.
Z treningu dzisiejszego jestem zadowolony, poszło lepiej niż się spodziewałem, są zmiany właśnie w planie A, a więc nie wszystkie ciężary jeszcze są tu wymaxowane, ale idzie to w dobrym kierunku
Szkoda że nie udało się zrobić uginania na dwugłowe ud, ale musiałem już się spieszyć a ktoś tam akurat czworogłowe robił i musiałbym minimum 5-10min czekać...
Jak widać zacząłem "burpee challange"
Dziś dzień pierwszy, ciekawe ile dam radę, mam nadzieję że całość
Podczas gry w piłę trochę mnie spiekło, dobrze że miałem krem do opalania bo by słabo było... Albo bym w koszulce musiał grać.
I ogólnie dzionek uważam za udany i aktywny
Mały krok ku wielkiej chwale
--
"Juras & Wigor - Zabijamy Ciszę"
---