vena/ dziennik/ big girls don't cry/ mój początek w TS

Takie jest piekno tego sportu , jeszcze sie nie raz przeliczyc Ale za to jaka bedziesz uhahana jak cele beda powoli realizowane

Swoja droga mam pytanie bardzo dlugo falowe :

Po glowie chodzi mysl o zawodach patrzac w dalszej perspektywie czasu?


Zmieniony przez - OwnaGe w dniu 2010-04-12 21:56:12

Po glowie chodzi mysl o zawodach patrzac w dalszej perspektywie czasu?

nie Ty pierwszy zadajesz mi pytanie
wiesz...mam niestety już 26lat i moim zdaniem jest to o kilka dobrych lat za dużo,żeby bardziej się z tym związać nad czym ubolewam,bo często żałuję tego,że nie jestem młodsza albo,że jakieś 6lat temu nie miałam takich pasji jak teraz...ale czasu już się nie cofnie,więc pozostaje mi typowa amatorka dla samej siebie,pokonywanie własnych słabości w zaciszu siłowni...

o kurde...aż się rozpłakałam




Takie jest piekno tego sportu , jeszcze sie nie raz przeliczyc

ale to jest właśnie piękne i to przeliczenie się może troszkę dołuje,ale ile można wyciągnąć wniosków


Zmieniony przez - vena84 w dniu 2010-04-12 22:07:22

Vena, zacznij ćwiczyć chwyt, przedramiona, bo 90 kg to naprawdę bardzo dużo jak na nas kobitki
I przestań beczeć - trzeba być twardym a nie miętkim.

vena84..to najlepszy wiek by zaczynać przygodę z trójbojem ..czy w samej ławie ja mam zawodniczki w kadrze Polski co dziś mają 35 lat a zaczynały jak miały 32-33lata więc jak sama widzisz wszystko przed Tobą.Jak nadal masz wątpliwości to wejdź sobie na stronę IPF lub EPF i zobacz jakie roczniki startują!!! Przykład waga + 90kg w ławie wygrała Niemka rocznik 1951!!!!!! wynikiem 190kg!!To największa zaleta naszej dyscypliny ,że dźwigasz to naprawdę "młodego" wieku" ...i nie ma wielkiego znaczenia kiedy zaczynasz..ważne ,że chcesz!! i możesz!! aaaaa i masz talent! znam się na tym...Pozdrawiam...Uśmiechnij się..

Agata ćwiczę przedramiona i staram się jak tylko mogę,żeby poprawiać ten chwyt...potrzeba czasu


Metodyk tym "masz talent" mnie rozbawiłeś,bo od razu przypomniał mi się ten program i niektóre świry,co przychodziły tam
Ale nie zaprzeczysz,że im jest się młodszym tym ma się większą ścieżkę "kariery" przed sobą? a widzę to chociażby tutaj na forum albo też obserwując gdzie indziej,sama młoda "elita"
Ale tak naprawdę czas pokaże,co z tej mojej "drogi" w tym kierunku wyjdzie

Ja się nie dołuję...po prostu wzruszyłam się,ale jestem szczęśliwa,że mogę ćwiczyć,mam czas chęci i mogę się poświęcić treningom,bo to sprawia mi przyjemność
Ci co mnie znają osobiście mają możliwość zobaczenia tego błysku w oczach na myśl i mówienie o treningach




Swoją drogą przypomniało mi się jak po skończeniu redukcji i testu wiedziałam,że przejdę na taki system i pamiętam jak planowałam,że gdzieś 12tygodni pojadę i zrobię sobie wycinkę,a potem dalej będę jechać...teraz to się zmieniło...nie mam zamiaru i w ogóle nie w głowie mi przerywanie a wycinka już mnie nie interesuje w ogóle jakakolwiek typowa redukcja,bo wiem że zmiana nawyków,pilnowanie się no i bieganie (Piotrek pozwolił póki co ) na dzień dzisiejszy wystarczą...mam dosyć wiecznego redukowania się






Dzisiejsza micha:


1 owsiaki z żurawiną
2 kurak,migdały

TRENING
whey (50g) + 2jabłuszka

3 kurak,ogóry,pomarańczko
4 nerkowce (50g)
5 jajecznica
6 whey,orzechy włoskie



DOBRANOC

Zmieniony przez - vena84 w dniu 2010-04-12 23:39:29

Owsiaki z żurawiną wymiatają
Koniec z redukcją???...na zawsze?

Owsiaki z żurawiną wymiatają

nooo...właśnie zajadam


Czy to na zawsze koniec z redukcją? ciężko to stwierdzić,ale póki co to w moim przypadku denerwują mnie określenia "redukcja" "odchudzanie" z których nie mam zamiaru przez najbliższy czas korzystać. Wiadomo poszło mi w górę po teście,ale miałam kryzys z dietą...teraz podchodzę do tego,że albo mi zleci na tym,co jem i ćwiczę albo trudno. Mogę coś uciąć,ale konkretnej diet nie ustalam,jeśli chodzi o kcal...nie liczę bilansu aczkolwiek mam manię ważenia no i leżąc już wieczorem w łóżku i tak podliczam,czy białka była odpowiednia ilość i przy okazji resztę też
ale te typu już tak mają


a poza tym 2,5kg więcej ale i tak jestem szczęśliwa,bo robię to co lubię

wiesz...mam niestety już 26lat i moim zdaniem jest to o kilka dobrych lat za dużo,żeby bardziej się z tym związać nad czym ubolewam,bo często żałuję tego,że nie jestem młodsza albo,że jakieś 6lat temu nie miałam takich pasji jak teraz

żebyś Ty wiedziała jak ja Cię rozumiem...

Dzisiaj dzień bez treningu jak wiadomo
Miałam w planach rano biegać,ale stwierdziłam,że lepiej mi się biega pod wieczór tak 18:30 i zrobię to jutro,a poza tym mam więcej sił i jestem po kilku posiłkach


Dzisiejsza micha:

1 owsiaki z żurawiną
2 nerkowce, 2małe jabłuszka
3 wołowina,ogórasy kiszone,migdały
4 jaja,ogórek+pomidor
5 wołowina,ogórasy kiszone,migdały
6 whey,nerkowce


Cały dzień miałam ssanie i głodna chodziłam




Przyszło dzisiaj białeczko i BCAA
Nawet próbki dostałam AMPED 4szt








Whey'a już musiałam spróbować,co prawda miało być waniliowe,ale zaznaczyłam w razie braku truskawkę z kremem i przysłali to drugie...ale smaczne
A BCAA w końcu mam,bo mi się resztki skończyły,więc mogę bez wyrzutów sobie biegać
Chciałam Growth Factora,ale pewnie już nie dostanę skoro podobno estry wycofali
Ale to Hi-Teca skład ma dobry i też dosyć dobrze wychodzi

Zmieniony przez - vena84 w dniu 2010-04-13 22:19:33

Aż cztery próbki AMPa.....mi tylko jedną dali grrrr Towar jest, więc siła chętnie będzie zaglądać do Ciebie