Kolano, łąkotka, więzadło, ACL, rekonstrukcja

Mam pewien problem. Wczoraj byłem na koncercie i jakiś idiota kilka razy wpadł na mnie, ostatecznie doprowadzając do tego, że musiałem osłaniać dziewczynę, gdy ten nas taranował. Po którejś jego próbie wciągnięcia nas do młynu. Poczułem nie lekki, ale też nie jakiś szczególnie poważny ból w kolanie. Od tamtej pory mam problem z wyprostem nogi i trochę na nią utykam. Po przeprowadzonym na szybko lachmanie wyszło mi, ze więzadło się trzyma, ale i tak jestem dość mocno przewrażliwiony na tym punkcie. Rekonstrukcje miałem w styczniu, czyli już prawie rok temu. Teraz ból utrzymuje się głównie pod kolanem,a noga jest lekko opuchnięta. Co to może być? Jakieś zrosty poszły? (już raz sytuacje z zerwanymi zrostami miałem..dokładnie jej nie pamiętam, ale wydaje mi się, ze były podobne objawy)

Lachman na szybko nic nie da. Szczególnie jak noga jest delikatnie opuchnięta. Blok w kolanie (nimożność wyprostu) może być spowodowana różnymi czynnikami. Jeżeli jest delikatny wysięk, noga ustawia się w pozycji zgięcia około 20 stopni. wtedy objętość stawu jest największa = najmniejsza ból przy wysięku. Jeżeli blok jest "sztywny" może to być jakaś zakleszczona łąkotka. Tak czy siak, w poniedziałek do lekarza, szczególnie jak jesteś po rekonstrukcji.

Troche sie od rana zmienilo. Wyprost osiagnalem, mimo lekkiego bolu, kolano wyglada juz normalnie. Bol pozostal tylko pod kolanem, z tylu. Do lekarza i tak musze sie w najblizszym czasie wybrac, wiec co najwyzej przyspieszy sie termin wizyty. Chociaz jak znam zycie w poniedzialek nie da rady, bo najblizszy wolny termin bedzie za jakies 2 tygodnie.

ehh powiem wam ,ze to obkurczanie więzadła tylniego gowno dalo ;/ reszta wiezadel jest ok a piszczel dalej sie cofa do tylu jak mam noge zgięta wiecej niz 90* - tyle ,ze usuneli uszkodzenia kolana (lakotka i flad) przy luznym PCL tylko jest konieczna rekonstrukcja zeby uprawiac sport ? czy dobra rehabilitacja i duzy miesien 2 i 4 glowy wystarcza ? *I tak biegam na palcach wiec noga spieta prawie caly czas :<

Zmieniony przez - Blota w dniu 2009-12-15 11:46:13

Witam Panowie. Dostałem wyniki rezonansu kolana.

Badanie wykonano w sekwencjach SE i TSE uzyskując obrazy T1-, T2- zależne i z supresją tłuszczu w trzech płaszczyznach.

Stłuczenie rzepki od strony powierzchni stawowej.
Chondromalacja rzepki - pęknięcie chrząstki na pełnej grubości, dochodzące do powierzchni stawowej.
Wysięk w stawie.
ACL i PCL, obie łąkotki, więzadła poboczne kolana, ścięgno m. 4-czworogłowego oraz więzadło właściwe rzepki prawidłowe.



No to Panowie powiedzcie mi co mnie teraz czeka. Operacja? Rzepka powinna sama się "zrosnąć" / "zlać" ale to nie nastąpiło bo dalej czuje ból przy wchodzeniu / schodzeniu ze schodów i przy bieganiu. Nie miałem założonego ani gipsu ani nie nosiłem zadnych stabilizatorów od czasu wypadku.

Tutaj opisałem wypadek:
https://www.sfd.pl/Kolano,_łąkotka,_więzadło,_ACL,_rekonstrukcja-t481034-s174.html 

Jestem dwa i pół tygodnia po rekonstrukcji ACL. Nie wszystko jednak było pięknie, przez pierwsze półtora tygodnia nie mogłem wstać z łóżka przez obrzęk na łydce. Obecnie obrzęk tak bardzo już nie boli, jednak troszkę jeszcze cieknie mi z rany pooperacyjnej (tam skąd brali przeszczep pod rzepką). I teraz mam problem. Rozpocząć rehabilitację, czy nie? Każdy lekarz mówi co innego, sam nie wiem co robić...

Pez! Rehabilitacje zaczyna sie raczej od razu na drugi dzien a dokładniej ćwiczenia izometryczne sa najważniejsze w tym momeńcie. Po zdjęciu szwów zaczyna sie mobilizacja rzepki, wyprost jest też ważny.
Przeszczep pewnie z mięśnia półbłoniastego stg ja też miałam z tego brany. Jutro mija u mnie 4 tygodnie. Na drugi dzien już chodziłam nie miałam tego problemu ani obrzęków żadnych, ani wysięków.Kompresy zimnbe sobie rób jak cię boli kup w aptece żel i na 2 godziny do zamrażalki pomaga na ból i obrzęk

Pez - słuchaj lekarza, tego, który preferuje mało agresywną rehabilitację. Jeżeli miałeś obrzęk łydki, to może znaczyć, że w przestrzeni powięziowej miałeś nadmiar płynu. Może to być efekt samej operacji, może to być jakieś przecięte/pęknięte naczynie krwionośne (byłby siniak) lub inne przyczyny, czasami brak ruchu wystarczy. Dziwne jest to, że nadal sączy Ci się z rany. Z tem przede wszystkim powinieneś iść do lekarza. Rehabilitacja jak najbardziej, jednak bardziej wyważona. Wszystko rozbija się o miejsce pobrania przeszczepu. Jeżeli miałeś z rzepki - jest inna niż ze ścięgien StG. Pamiętaj o tym. A co do wczesnego uruchamiania - podstawowym warunkiem wprowadzenia jakichkolwiek ćwiczeń z kinezyterapii (zwykłych ćwiczeń) jest brak opuchlizny (bądź minimalna, ustępująca przy spoczynku w odpowiednich warunkach). Jeżeli masz kolanko jeszcze opuchnięte - ostrożnie z ćw. Możliwość rozciągnięcia przeszczepu. Przy dużej opuchliźnie występuje zazwyczaj ból - a to kolejne przeciwskazanie do ćwiczeń. Można by tak bez końca. W sumie to naruszenie ciągłości skóry też można traktować jako przeciwskazanie - możliwość zakażenia - w szczegulności, gdy podcieka. A więc "wietrzenie szwu" tylko w sterylnych warunkach.

Na opuchliznę łydki: pozycję ułożeniowe - noga w górę i tutaj intensywne ćwiczenia stopy (zginanie, prostowanie, kułeczka i co sobie tylko chcesz - efekt pompy). Kompres - zwykły bandaż elastyczny depikatnie owinięty w koło łydki w trakcie poruszania się (lub ciasna podkolanówka). Na ranę - czasami stsuje się stymulację prądem HVPC - po Polsku stymulacja wysokonapięciowa (HVS). Ponoć dobra, sam nikomu jeszcze nie robiłem. Jeżeli tylko nie masz metaluw kolanie. Możesz zapytać lekarza lub fizykoterapeuty - ja szczegółowo nie zajmuję się tą dziedziną.
Tak czy siak, słuchaj lekarza. Jak nie wypali, będziesz wiedział kogo pozwać ;)

Pez - słuchaj lekarza, tego, który preferuje mało agresywną rehabilitację. Jeżeli miałeś obrzęk łydki, to może znaczyć, że w przestrzeni powięziowej miałeś nadmiar płynu. Może to być efekt samej operacji, może to być jakieś przecięte/pęknięte naczynie krwionośne (byłby siniak) lub inne przyczyny, czasami brak ruchu wystarczy. Dziwne jest to, że nadal sączy Ci się z rany. Z tem przede wszystkim powinieneś iść do lekarza. Rehabilitacja jak najbardziej, jednak bardziej wyważona. Wszystko rozbija się o miejsce pobrania przeszczepu. Jeżeli miałeś z rzepki - jest inna niż ze ścięgien StG. Pamiętaj o tym. A co do wczesnego uruchamiania - podstawowym warunkiem wprowadzenia jakichkolwiek ćwiczeń z kinezyterapii (zwykłych ćwiczeń) jest brak opuchlizny (bądź minimalna, ustępująca przy spoczynku w odpowiednich warunkach). Jeżeli masz kolanko jeszcze opuchnięte - ostrożnie z ćw. Możliwość rozciągnięcia przeszczepu. Przy dużej opuchliźnie występuje zazwyczaj ból - a to kolejne przeciwskazanie do ćwiczeń. Można by tak bez końca. W sumie to naruszenie ciągłości skóry też można traktować jako przeciwskazanie - możliwość zakażenia - w szczegulności, gdy podcieka. A więc "wietrzenie szwu" tylko w sterylnych warunkach.

Na opuchliznę łydki: pozycję ułożeniowe - noga w górę i tutaj intensywne ćwiczenia stopy (zginanie, prostowanie, kułeczka i co sobie tylko chcesz - efekt pompy). Kompres - zwykły bandaż elastyczny delikatnie owinięty w koło łydki w trakcie poruszania się (lub ciasna podkolanówka) - ale nie całyt czas. Okresowo. Na ranę - czasami stosuje się stymulację prądem HVPC - po Polsku stymulacja wysokonapięciowa (HVS). Ponoć dobra, sam nikomu jeszcze nie robiłem. Jeżeli tylko nie masz metalu w kolanie. Możesz zapytać lekarza lub fizykoterapeuty - ja szczegółowo nie zajmuję się tą dziedziną. Czasami pielęgniarki zajmujące się opatrunkami mają super sposoby.
Tak czy siak, słuchaj lekarza. Jak nie wypali, będziesz wiedział kogo pozwać ;)

Dzięki za odpowiedź. Zacznę rehabilitację, mam tylko nadzieję, że będę chcieli pracować z kolanem w takim stanie.