Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
favorek to są indywidualne sprawy niektorzy chydna inni nie.jednakowoz uwazam ze warto sprobowac.
Ja nie zjadalam ani jednego pączka!Mam pytanie: wiczorem gdy schodze na dol moje nogi prowadza mnie do kuchni i zaczynam jesc.naszczeście nie mam w domu zakazanych rzeczy ale powiedzcie mi co moge zjesc tak wieczorem...
z gory dziekuje papa
Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
powróciłam!!!ale chyba niedługo zniknę.moja waga stoi w miejscu i postanowiłam spróbować czegoś innego.ktoś tu kiedys pisał,ze po diecie niskokalorycznej i raczej wyczerpującej przechodząc na diete monti nie przytyl ani grama.czy to prawda?nie przytylaś(es) nawet stosując długo montignaca?
Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
nieważne,ja znikam na troche.dzisiaj nie mogłam się powstrymac i kupilam sobie troche słodkości....ale od jutra czyli od 2 marca stosuje diete raczej mało zdrową bo małe ilości wszystkiego,zgłoszę się tutaj ostatniego dnia diety czyli 31 marca.i pochwale sie moimi rezultatami,mam nadzieje.no to pa.3majcie za mnie kciuki!!!
Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Faworek, nie przerażaj mnie, gdzie masz te tłuste ramionka i tłusty brzuszek przy wadze 46 kg i wzroście 1,54 ??? Wskaźnik masy ciała BMI, czy wzór Lorentza wysiadają przy twoich wymiarach. Przeraża mnie również to co napisałaś, że jesz, jeżeli to jest wszystko co jesz. Jak tam twoje nereczki i trzustka ?
Maniula jeżeli już musisz, to jedz wieczorem owoce świeże lub suszone, możesz łączyć je z jogurtem naturalnym. Natomiast, jeżeli w ciągu dnia jadłaś mniej, to wieczorem możesz jeść wszystko o IG 35 i mniej (zupy, sałatki, tuńczyka itp.)
Tyska do surówek i sałatek dodaję oliwę z oliwek lub jogort, albo jogurt wymieszany z 1 łyżką normalnego kupnego majonezu.
Madzik lepiej nie zaczynaj tej drastycznej dietki, żeby później nie było efektu jojo. Poczekaj może jeszcze trochę na Montim. Za tydzień już będę wiedziała, czy te wprowadzone przeze mnie zmiany coś zmienią i waga wreszcie drgnie w dół.
Pozdrawiam
Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
hmm...wiesz co Wreonikko, problem w tym, ze ja wcale nie zmyślam, i brzuszek mam mocno otłuszczony, skoro nawet moje przyjaciółki przyznaja mi rację. Chodzi o to, że są teraz pewne kanony piękna...tyle, ze mi nie o to piękno sie rozchodzi. Duzo cwicze i ten tłuszcz (no nie da sie ukryć że pokrywający masę mieśni) po prostu mi w ćwiczeniach przeszkadza. przecież MOnti ma głównie rzeźbić prawda? Tego potrzebuję.Doskonale wiem, ze wina jest moje uwielbienie słodyczy (po 2 tygodniach ich niejedzenia wpadam w weekendowe obżarstwo)I potem znów owoce,jogurty,serki co na szczeście uwielbiam. Co sie tyczy organów wewnętrznych,to na prawde nareszcie funkcjonują poprawnie odkad przestałam zapychać je mięskiem.Wczesniej odżywiałam sie fatalnie, w ogóle nie jadłam warzyw, a teraz w weekend z kuchni mnie nie mozna wygonić. Nadal jednak nie jestem pewna czy ta dieta jest dla mnie dobra, bo zapomniałam dodać, że nie wyobrażam sobie śniadania bez pełnoziarnistego pieczywka, a to przecież w I fazie wykluczone. Zreszta boję sie zaczać jadac nawet czekolade powyżej 70%bo znów wpadne w cug...
A w ogóle to jaki IG ma kakao, czy to sam tłuszcz?. czy moge je pić z mleczkiem na kolacje?
A owoców suszonych (i oczywiscie jabłek)na kolacje nie polecam, też tak kiedyś próbowałam i marnie na tym wyszłam, ale nie da sie ukryc ze każdy organizm inaczej funkcjonuje.Proponuje przegryźć ogóreczka lub papryczke, ewentualnie orzeszka ziemnego.
Z tego co znalazłam w tabelach które podawał Kain widziałam tylko light rye
bread (nie wiem czy to to samo co Wasa lekka żytania).Jego IG to 68!
Szacuny
11148
Napisanych postów
51569
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Napisaliście że polecacie owoce, a o ile pamietam to wyczytalam gdzies ze nie sa one polecane wieczorem gdyz sa 2 razy bardziej szkodliwe niz jak rano.
Czy moge lączyć serek ostrowia z kakao i fruktozą tworząc pyszne masełko???
A czy na obiad moge łaczyć łososia z brokułami i kalafiorem???<--- to moj standart na codzień
Zauważyłam że dużo osob się podłamuje ze nie chudnie.Napiszę wam swoja rade.Gdy jestem w takim momencie:
1.Biorę któraś z czterech ksiązek montiego i czytam cała od nowa.
2.Ide do lustra (tego ktore jest najgorzej oswietlone i tam najgorzej wygladam) i patrze tam na siebie .
3.wchodze na wage rzecz jasna i z opanowaniem i spokojem stwierdzam iz zaczynam od nowa.Ze bede silna i nie poddam sie.
4.Nie licze kalorii (bo po co???) ale za to prowadze dziennik co zjadłam i kiedy,ile waze, bo pomaga w koncu jak codzien pojawialoby sie tam cos zlego to w koncu to zlikwiduje a gdy waga niepokojaco rosnie to latwiej wyeliminowac winowajce.
Nie poddawajcie sie badzcie silni.Kazdy okazuje sie slabosciami, bowiem nie ma czlowieka odpornego na pokusy jakimi w tym przypadku sa zakazane produkty.W koncu to Adam i Ewa poddali się jako pierwsi tej pokusie a to niby oni sa rodzicami kazdego z nas wiec my tez to mamy... w genach ,hehe
Szacuny
0
Napisanych postów
124
Wiek
37 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
2229
ja tam łącze ryby( łosos to bardzo smaczny wybór) z kalafiorem i brokułami i z jakimis salatkami, bo niby czemu nie??
a i sobie przypomnialam, ze w ksiazce 'jesc aby schudnac' bylo cos takiego, ze jak sie raz zacznie, to trzeba trzymac caly czas diete, bo po kilku razach takiego przerywania (tzn. zlamanie sie, czyli jakies niedozwolone rzeczy) to organizm sie przyzwyczaja i nie chudnie sie?? czy to tak było??