Kolano, łąkotka, więzadło, ACL, rekonstrukcja

A jeszcze chciałem spytac jak mogło dojśc do postania ciała wolnego ?

Patrzcie Patrzcie jak się Avecezar rozbujał. "Kochany" jeżeli jeszcze tego nie wiesz, albo Ci nie powiedzieli, to tak bardzo się śpiesząc też możesz rozciągnąc Larsa. Jeżeli nie sam się rozciągnie (a tak jak już forumowicze napisali potrafi się o kilka % rozciągnąć) , to także potrafi wysunąć się w miejscu mocowania. Co do tej wspaniałości to wiercenie niczym w tej metodzie nie odbiega od metody tradycyjnej, czyli wrastanie odbywa się tak jak przy metodzie tradycyjnej. Cała różnica to tylko to, że materiał na więzadło jest z materiału sztucznego i nie pobiera się z tkanek własnych. Co do tego obrastania materiałem własnym , to jeszcze nikt dokładnie nie potwierdził wspózależności materiał Larsa - tkanka własna. Podobno tkanka obrasta, ale czy wogóle i w jakim stopniu materiały te łączą się tego w chwili obecnej w 100% nie wiadomo. Nie iadomo także, czy w perspektywie wieloletniej materiał ten nie zostaje odrzucony przez organizm. Co do zerwań, to te twoje dane totyczą tylko zerwania materiału samego larsa. Dla celów marketingowych dane dotyczące wyrwania larsa w miejscach mocowania nie są tak rozpowszechniane. (poczytaj jednak strony angielskojęzyczne bo tam sa takie przypadki)- miłej lektury i na ziemię kolega. Troche pokory dla matki natury! Chyba komuś tutaj wydaje się, że trafił na forum abnegatów w tematyce więzadłowej. Pozdrawiam wszystkich realistów ACL.

W pełni zgadzam się z funk222
Sam jestem posiadaczem LARSa i nie wpadałbym w optymizm co do tego że nie da się tego zerwac. Jeżeli skręci się kolano to LARS się pewnie nie urwie ale za to śruby wedrze do stawu i wtedy może nie by wesoło, co lekarze też mi potwierdzili.

Może faktycznie zbyt optymistycznie do tego podchodze :) ale znane są przypadki powrotu do zawodowego sportu po okresie 2-3 miesięcy. A co do zerwania to skoro zerwały dwie osoby to ja mogę być tym trzecim ryzyko zawsze jest nawet jak to tylko promil, co nie zmienia faktu że LARSA trudniej zerwać niż naturalny przeszczep.

http://www.sports.pl/pilka_nozna/artykul.asp?Artykul=49446 

LARS_ACL jak wygląda twoje kolano ? :)

Co do artykułów o piłkarzach po Larsie to oglądałem wywiad ostatnio i jeszcze nie biegał ani nie trenował z piłką dopiero do tego się przymierza
http://legia.com/www/index.php?akt=8754
http://www.90minut.pl/news/96/news968004-Kolejna-operacja-Marcina-Baszczynskiego.html

polecam poczytac jest wiele tego typu materiałów
I radzę z większym dystansem podchodzic to tego typu operacji klasycznych rekonstrukcju czy po LARSie nigdy to już nie będzie jak orginał. U mnie dokładnie minęły 2 miesiące. Kolano odzyskuje swój dawny kształt, ale o powrocie do piłki w tym czasie nie mam narazie co myślec, nic na siłe organizm potrzebuje czasu.

Widzisz Avecezar moze teraz zejdziesz na ziemie ;)

A ja mam pytanie czy z uszkodzonym ACL-em można biegać 6 razy w tygodniu po 7 km? Pytam czy to nie spowoduje jakichś uszkodzeń w kolanie?

Dopoki nie skrecisz kolana to raczej nic Ci sie nie stanie. Nie doradzam czegos takiego. Jezeli chcesz wzmocnic miesnie sa o wiele lepsze cwiczenia, ktore nie obciazaja tak bardzo stawu jak bieg, przynajmniej jest pewnosc ze nie skrecisz ponownie kolana.

lipa888 - ja już od roku nie mam ACL-a. Mięśnie mam na tyle wyrobione, że spokojnie mogę biegać na długie dystanse. Ostatnio też chodziłem po górach z plecakiem również bez szwanku. U każdego jest inaczej, jedni bez ACL-a ledwo chodzą, a inni nie wiedzą, że mają zerwane. Jeśli bieganie nie będzie Ci sprawiać bólu, kolano będzie stabilne, możesz śmiało biegać.

Jeżeli biegasz po równym terenie i kontrolujesz krok to nie powinno się nic stać. Ja jeszcze do dwóch dni przed rekonstrukcja biegałem po 4 km dzienie. Ogólnie do spokojnego biegania zerwany ACL mi nie przeszkadzał (napewno mięśnie były odpowiednio wytrenowane) Gorzej było przy ruchach rotacyjnych w tedy czułem że kolano lata . Gdyby nie gra w piłkę i jazda na nartach to nie wiem czy bym robił teraz rekonstrukcję .