elaine/ sporty walki- mój mały świat

nie, to żaden test sponsorowany:) Puma szykuje dla kobitek z forum cały program zmiany sylwetki :) Będzie w treningu dla zaawansowanych, na wzór eksperymentu nr 4:D

aaa już mysłałem że szykuje sie sponorowany test

ale będe zaglądał oczywiście do Ciebie śledząc postępy

:D:D zapraszam zapraszam, będzie to dodatkowa motywacja:D:)

hehe tak czekam na ten eksperyment pumy, że aż zapomniałam się wpisać do dziennika i znowu odnalazłam go na drugiej stronie:):)

W niedzielę zrobiłam sobie totalny odpoczynek, bez biegania, bez siłki, tylko dłuższy spacer:) i o dziwo jak wcześniej nie czułam jakiś masakrycznych zakwasów, to po tym dniu przerwy, jak wstałam w poniedziałek to nogi miałam zmęczone( jakby to zmęczenie po tylu dniach ćwiczeń wyszło wtedy, gdy zrobiłam sobie wolne:D):) No ale nic, dzień wolny szybko zleciał i znowu od poniedziałku zapierdziel:D

Dzisiaj już także jestem po biegach i siłce, później spadam na kurs:) Jedzonko póki co trzymane ładnie, zwiększyłam tłuszcze a obcięłam trochę węgle, ale to tylko dlatego, że coś mnie wzięło na słonecznik i pestki dyni, więc węgle automatycznie musiałam lekko obciąć:) Humor dopisuję:)

waga: (78)75
talia:(76)72
udo:(60)58
biceps bez zmian i łydka także

hmm pomiary robione przeze mnie, bo mój trener jest póki co nieobecny i nie mam jak zrobić kontroli całościowej

ogólnie jak na mój spierniczony metabolizm nie jest źle:D ważne, że coś tam leci, coś innego się zarysowuje no i najważniejsze, że nie chodzę głodna, wkurzona i nadal mam ochotę na ćwiczenia:D

Buziole w ten upalny dzień:D


Zmieniony przez - elaine w dniu 2009-05-26 12:04:27

Ważne, że leci w odpowiednim kierunku :D. Brawo!

jasne, myślę, że dzięki eksperymentowi będzie szło o wiele lepiej, ale i tak ważne jest dla mnie to, że zaczęło spadać:) Bo do tej pory tylko rosło:D:D

elaine fajne postępy,a tych ubytków w pasie tylko pozazdrościć

haha taa, jak wciągnę to jeszcze lepsze efekty:D:D a tak serio, to u mnie i tak to zależy od dnia. Raz jestem spuchnięta, a na drugi dzień bardziej "sucha" i wyraźniejsza i waga od razu inna:) Także te hormony swoje robią:)

a dla urozmaicenia wrzucam fotki z dwóch dzisiejszych posiłków:)

jeden to rybka, warzywa na patelnie( ale ugotowane:D
drugi to serek wiejski, sałata,marchewka, dużo słonecznika i kiełki:)

Zmieniony przez - elaine w dniu 2009-05-26 14:54:38

Zmieniony przez - elaine w dniu 2009-05-26 14:55:34

gratuluje spadków, ale ta Twoja waga i wymiary to jakby zupełnie nie z Ciebie wzięte
na tych zdjęciach to taka szczuplutka jesteś...

hmmm nie wiem czemu tak:) To już nie moja wina:D:D Gdymym mogła, to z chęcią powpisywałabym sobie mniejsze wymiary, żeby pasowały:D

chyba bys musiała powpisywać wieksze wymiary zeby do wagi zaczely pasowac