Tak w ogóle to:
dzisiaj był dzień laby- zrobiłam tylko raz 1,5 h spaceru i drugi raz 1,5 h potańczyłam sobie dla relaksu.
Micha:
1. jajka, masło orzechowe, marchewka
2. brokuły, ryba,
3. wiejski, sałatka z kapusty pekińskiej, fasolki i pomidorów, słonecznik z jakieś 40 gram
4. sos pomidorowy z pieczarkami, masło orzechowe, kawałek fileta
5. wiejski, masło orzechowe ( tak wiem hehe), warzywka ( pietrucha, seler, marchewka na surowo, bo lubię:), słonecznik nie wiem ile ale podejrzewam, że za dużo :D
6. whey, masło orzechowe , jogurt naturalny mały
wiem, że średnio- ogólnie od poniedziałku jem podobnie, waga leci, kalorii jest dużo i to serio dużo- bo tłuszczy pełno, ni do końca zbilansowane ale przynajmniej nie mam napadów na słodycze, nie chodzę głodna i to tydzień regeneracyjny więc mi pasuje:D
pół słoika masła poszło znowu :D
Zmieniony przez - elaine w dniu 2010-02-04 18:24:54
:):)