elaine/ sporty walki- mój mały świat

ja dzisiaj zjadłam tyle co przez kilka ostatnich dni:D:D:D:D


po prostu kalorycznie masakra, uzupełniłam pewnie wszystkie braki:D:D i to niestety oprócz zdrowych rzeczy, bardzo niezdrowe słodyczowe szaleństwo, lody, czekoladki, nutella( f***- okropieństwo, takie słodkie bleee:D). I znowu wynikło to przy ładowaniu węglowodanami, ja chyba nie mogę jeść większej ilości węgli poza płatkami owsianymi i jabłkami:/

no ale co z ta dieta?

hmm ostatnio odrzuciło mnie od węgli, jadłam pełno pestek dyni, orzechy, słonecznik, z węgli to tylko dwa jabłka dziennie i trochę owsianych płatków, aa i węgle z soku pomidorowego


Ale odczułam spadek energii, więc zaczęłam wprowadzać węgle i teraz coraz częściej ciągnie mnie do słodyczy, do czerstwego pieczywa i tak dalej:/


Od jutra mam nowy trening, biegi dalej codziennie, siłka 4 razy w tyg ale taka bardziej ukierunkowana na dynamikę, brzuch i trochę gigant serii na uda i tak dalej( jutro napiszę więcej z planu) i potrzebuję do tego nową dietę pewnie, bo myślę, że to rzucenie się na słodycze to właśnie jakieś braki z niej wynikające:/.

elaina coś Ty dzisiaj zjadła, nutele ??? lody, czekoladki - nawet się juz nie zbliżaj do tego... zrób sobie zbilansowaną diete jak Cie do słodyczy ciągnie i się opamiętać nie możesz masz nie jeść takich rzeczy jak tam Twoje wymiary ? dawno nic nie wpisywałaś

kavva wiem, wiem:(:(:( beznadzieja, dzisiaj to poległam, po prostu jakieś totalne zmęczenie psychiczne i fizyczne i padło na słodycze:/ co do wymiarów leciały w dół, no ale jutro będzie inaczej i pewnie z tydzień przyjdzie poczekac na powrót do stanu przed nutellą:/

to może nam zrobisz tabelke z pomiarów jutro ran?

i nie wcinaj tych słodyczy !! ja przestałam to chyba kazdy może sie powstrzymać.. a nie mogłaś poprzestac na lodach (jakiś sorbet) albo batonika matrix nie było w pobliżu?

batonika nie było, gdyby był to wiadomo, poszedł by dodatkowo:D:D:D


kavva ja ogólnie nie mam problemów ze słodyczami, to teraz ostatnio mnie coś zaczęło znowu ciągnąć, ale od jutra wiem, że znowu będzie spoko. Może taki restart mi się przyda:D:D:D


wiem, wiem głupie tłumaczenie, ale wolę to niż się stresować dodatkowo:/

złodycze to suo

chcesz kawałek pizzy?

świnia:D:D

elaine nie waz sie przez kilka dni i nie doluj. waga pewnie pojdzie w gore, ale bedzie to glownie woda, ktora sie nagromadzila przez wieksza ilosc ww.

moze nawet matebolizm przyspieszysz przez to ladowanie

ja tez polecam powrot do zbilansowanej, z weglami zlozonymi przez wiekszosc dnia