akneraj/redukcja-str.73/rekompozycja-str.100/bieg5km-str.117

no wiesz, jak później zleci się 10 innych i zaczyna z zazdrością chwalić, to na tą chwile napewno im samoocena skacze
każdy wie że wygląd nie ma dużego znaczenia, ale to gdzieś tam w główce siedzi, czego by się nie robiło.

Dziś (21.05):

********************************************************

1. AEROBY na czczo: biegi, 25 minut + streching 3 min.,
tętno: 150 - 170, nawet dochodizło do 210 (w sumie trzymało się raczej wysoko; to chyba odpokutowanie za wczorajsze aeroby )

2. BTW: 136 / 33 / 136;
- kc: 1507 (bez warzyw: 500gr),
- do tego: magnez, wapń, omega3:

3. Trening wytrzymałościowy* (str.49)
- przy tym treningu czułam wszystko dzisiaj: szczególnie łydki, barki i cały grzbiet;

********************************************************



Dziś (22.05):

********************************************************

1. BTW: 162 / 40 / 162;
kc: 1801 (bez warzyw: 500gr),
- do tego: magnez, wapń, omega3,

2. Dodatkowo: BASEN, 40 minut (dziś był ostatni dzień kursu pływania ... w końcu nauczyłam się pływać )

3. TRENING* --> 4 tydzień, 3 dzień gigantserii --> OSTATNI!!!!

********************************************************

*TRENING

- rozgrzewka: ROWER, 5 minut,




- z terningu się bardzo ciesze, jest progress, w pierwszej gigantserii w przysiadzie mogłam zrobić więcej, chyba się za mało rozgrzałam; ale później już nie dałam rady więcej;
- przy MC, w 3 gigantserii, już mi się grzbiet 'pokazał', a potem na sam koniec tylko raz dałam rade podnieść;
- tam gdzie mam powtórzenia (np: 6 // 6 albo 7 // 7) robiłam na maxa w ostatniej gigantserii!
- przerwy skróciłam o 10 sekund;
- przy aerobach tętno w przedziale osiągnęłąm po 2 minutach;

********************************************************

Dziś zakończyłam 4-tygodniowy trening superserii i gigantserii. Ciężko było, szczególnie w ostatnich dwóch tygodniach, kiedy już psychicznie nie miałam siły, ale jakiś progress był
W następnym tygodniu będzie podobny trening, ale z mniejszymi obciązeniami ... a po nim podsumowanie redukcij.


Zmieniony przez - akneraj w dniu 2009-05-22 22:00:55

akneraj gratuluje zakonczenia treningua ja myslałam ,ze konczysz juz redukcje po tym treningu?Mam do Ciebie pytanie w tabelce masz dwie kolumny Ty robisz najpierw powtórzenia z tej pierwszej kolumny ,a potem drugiej ?Czy ta pierwsza to porównanie jak zwiększasz ciężary?

Mi wstyd sie przyznac ,ale ja tez pare lat temu tak sie odchudzałam po pierwszej ciąży potrafiłam przez cały dzien np. zjesc tylko loda,jak teraz sobie pomysle...ale to bylo dawno i nieprawda.Po drugiej ciazy jadłam 1000kcl ,ale tez były w tym słodycze obojetnie co byle nie przekroczyc.Teraz na "starość" zmądrzałam troszeczkę

Mam do Ciebie pytanie w tabelce masz dwie kolumny Ty robisz najpierw powtórzenia z tej pierwszej kolumny ,a potem drugiej ?Czy ta pierwsza to porównanie jak zwiększasz ciężary?

ta pierwsza kolumna to sa dwie gigantserie rozgrzewkowe. Czyli taka rozgrzewka przed ta wlasciwa gigantseria, ktora jest w drugiej kolumnie. W serii rozgrzewkowej zaczynam sobie od polowy planowanego ciezaru, i w drugiej serii rozgrzewkowej zwiekszam ciezar i biore wiecej; tak np. ok.75% planowanego ciezaru. A potem to juz bierzesz 'max' (w gigantserii wlasciwej) na tyle powtorzen ile dasz rade ... do upadku miesnia )

Mi wstyd sie przyznac ,ale ja tez pare lat temu tak sie odchudzałam po pierwszej ciąży potrafiłam przez cały dzien np. zjesc tylko loda,jak teraz sobie pomysle...ale to bylo dawno i nieprawda.Po drugiej ciazy jadłam 1000kcl ,ale tez były w tym słodycze obojetnie co byle nie przekroczyc
Wazne, ze teraz jesz zdrowo i cwiczysz. I to jest najwazniejsze . Czlowiek sie uczy przez cale zycie

robisz rozgrzewke wiekszym ciężarem niż ja serię główną (siady) moja ty strongmanko ^^

ale widac że zmęczona jesteś, dobrze że to już końcówka
szkoda że z Wami nie zaczynałam tej redukcji teraz jak wy z Vajolet kończycie to ja jestem w punkcie wyjścia a jednocześnie startu, w dodatku z unieruchomionymi lokciami

Zmieniony przez - flying w dniu 2009-05-23 12:33:26

flying, wszsytkie w trojke tak jakos zalozylyzmy dzienniki , ale na redukcje nie jest za pozno. W sumie, Ty wystarczy, ze zaczniesz systematycznie cwiczyc i trzymac diete. Jestes mloda i energiczna

Jestes mloda i energiczna
no, i vice versa
chociaż moja energiczność jest trochę sinusodialna, ze skrajności w skrajnosc :-]

fly hehe razem bedziemy walczyc bo ja równiez jestem w punkcie wyjscia :)

Dziś dzień nietreningowy:

********************************************************

1. BTW: 140 / 33 / 140;
- kc: 1503 (bez warzyw: 500gr),
- do tego: magnez, wapń, omega3:

Dziś ostatnia wypiska z BTW, narazie będę 'dietować pod trening' . Jutro przedostatnie pomiary

********************************************************

no, i vice versa


flying, Ann.., to mi pozostaje Wam kopać tyłki