Panna_Kika/Blog/Chcieć to Moc

Flying, moi rodzice to cywilizowani ludzi, mamy komputer, neta, ba! nawet komorke ma babcia

Jak nie bede pisac, to znaczy ze nikt mi nie jest w stanie pomoc, a gruba zyc nie chcialam

dowcip jak w "Szpilkach" na tylnej stronie za dawnych czasow.
ps. pewnie nie znacie tego satyrycznego tygodnika, tam na koncu byly krwawe dow**** rysunkowe, zawsze w konwencji czarno-białej i jedynym kolorem byla czerwien

Iza, moja walka o sylwetke to jest dopiero satyra...

Wczoraj robilam wyniki. Wszystko...pieknie! Tarczycy w normie, to samo prolaktyna. Estrogen i progesteron niepotrzebnie robilam. Nie wiem, w ktorym dniu cyklu jestem bo cyklu takowego w sumie nie mam, wiec trudno porownac moje wyniki z norma.

Neurologa tez odwiedzilam. Dziwila sie ze po wypadku i urazie glowy w wieku 6 lat nie mialam zleconej tomografii, a pozniej po utracie przytomnosci w grudniu. Jutro wiec jade na to badanie. Powiedziala, ze trzeba wykluczyc wszelkie zmiany organiczne, otoczaki mozgu czy gruczolaki a takze inne bardziej powazne zmiany. Powiedzialam, ze o braku miesiaczki i "tyciu". Jej zdaniem tycie to glownie woda, bo bralam hormony w tym ta provere i to sie unormuje. Poza tym tomografia zbada przysadke i wykaze hormonalne nieprawidlowosci.

Dzis USG tarczycy, jutro tomo, endo i gin...

Powinnam sie cieszyc ze tarczyca i prolaktyna sa w normie, ale...z drugiej strony czemu tyje i nie chude?I ile potrwa ten powrot do normalnosci? Chyba odwolam letnie wakacje...

no to dobrze, moze rzeczywiscie tylko woda, sprawdzimy, tylko bez sensu... bo to twoje "tycie" jest dziwne, malo kalorii a wszystko w gore, ile kilo wody mozna zbierac ???????
no ale jak wszystko bedzie ok, to przycisniesz do lata i schudniesz, tylko kurcze co z tym metabolizmem zrobic, jak niby chudniesz na 1800 a pozniej nagle schodzisz do 1400 i "tyjesz". ech...

mam nadzieje ze to nie problemy neurologiczne.. ciekawe czy cos wykombinuja Ci lekarze.. moze faktycznie organizm dojdzie do siebie sam.. u mnie sie przynajmniej wyjasnilo czemu przestalam chudnac..

ta fota jest normalnie wstawiona na stronie 62 tego bloga i przedstawia autorke obliques. Znam pkt.1 regulaminu i nie rozumiem w ktorym miejscu go nie dopelnilem.

Chyba w oczywisty sposob wyrazilem podziw temu co te zdjecie przedstawialo...?

Kika ja nie wiem ale skoro z hormonami jest okey to moze Ty sie psychicznie zablokowalas? Ja ciagle mam tak ze mi sie wydaje ze nigdy nie uda mi sie schudnac i wygladac tak jak chce i czasem mysle ze dlatego to odchudzanie mi opornie wychodzi. Nie wiem moze Ty tez tak masz ze nie do konca wierzysz ze Ci sie uda.
Ludzka psychika to potezny mechanizm, czasem sie nie spodziewamy a podswiadomie blokujemy w sobie pewne rzeczy...

Zmieniony przez - lemoni007 w dniu 2009-05-19 15:54:59

ano właśnie, to by też do mnie pasowało...

ditchdoc
bardzo szlachetne ze chcesz wyrazić swoje zdanie, ale zanim cos powiesz proponuje zapoznać się z aktualna sytuacja, a nie ograniczać do pierwszej i ostatniej strony. Twoja wypowiedz ma sie nijak do bieżącej sytuacji wiec zostala potraktowana jako spam, jak chcesz cos dodać do tematu to pierw posiądź odpowiednia wiedzę.