Dziś:
*********************************************
JEDZENIE :
na czczo: magnez;
I. owsiane, białko z jajka, olej lniany;
II. j.w;
III. soczewica, makrela;
IV. j.w;
V. j.w;
VI. soczewica, tuna;
TRENING ('Dzień 2')
VII. tuna, soczewica;
+ do każdego posiłku warzywa
B=141
T=28
W=141
kc=1403 (bez warzyw: cebula, sałata, seler(korzeń) = 500g)
*********************************************
TRENING:
rozgrzewka: 10 min. na rowerku;
1.
wyciskanie na barki 20/22.5/23/23.5 kg
(ciężko idzie)
2. ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki 3x10 6 klocek/75(ale chyba nie kg)
(facet nie chciał sie za mną zmianić, wiec wzięłam inną maszynę; ostatnio było 35 kg, cięzko mi idzie na te ręce!!!; coś czułam swój lewy jajnik pod koniec ostatniej serii ...)
3. obwódx7: inverted rows x5, pompki x10, przysiad x15(czas: 5 min 30 sek)
(czas lepszy o te ... 29 sek ; technika tak jak ostatnio: ugięte kolana, pompki damskie)
odpoczynek ok. 1 min., poszłam od razu na ORBITREK !!!.
4. HIIT ... 15 min/7 interwałów; tętno max
180 (Obli, to dla Ciebie!!), potem już trzymałam tętno: min. 130-140. Bałam się zejśc z tego orbitreka, bo nogi jakies niestabilne były
*********************************************
Obli, ja i tak będe spokojniejsza z tym pulsometrem, mam już zamówiony. Następny tydzień jeszcze będzie na orbitreku normalnie, a potem z pulsometrem
Przy ćwiczeniu na czas czułam się słabsza niż ostatnio. A przy tym HIITA'cie o mały włos nóg nie pogubiłam.
Zmieniony przez - akneraj w dniu 2009-03-25 20:49:05