akneraj zyje ,zyje dzieki

Niestety ostatno miałam troszke przykrych spraw rodzinnych ,wiecej załatwiania i mało czasu.Treningi rano oczywiscie zaliczałam dzieki nim jakoś lżej mi było.
W zwiazku z chorobą przedłużyłam o tydzien superseriee i w piątek zaliczyłam ich ostatni dzień.Od poniedziałku
gigant serie.Musze wziąsc sie od nowego tygodnia porządnie za diete ,bo ostanio mało co jem ,wszystko przez chorobe ,stres i odbija sie to na treningu też czuje normalnie jak z sił opadam cięzko ćwiczy mi sie z tym ciężarem co ćwiczyłam do tej pory,ale co sie dziwiac jesli nieraz jadłam ponizej 1000kcl.Obiecałam sobie ,ze od nowego tygodnia bede ładnie jeść i wszystko zapisywać na nowo w notatniku.
Piątkowy trening superserie 12 powtórzeń
1a. pompki
1b. wznosy ramion bokiem leżąc na piłce 2*2
2a. podciąganie sztangielek wzdłuż tułowia 2*8
2b. wznosy łydek na jednej nodze 2*8
3b. triceps dip
3b. uginanie ramion młotkowe 2*6.5
4a. wypady (wykroki) w tył (bez piłki) 2*10
4b. MC na prostych nogach (bez pilki) 2*10
Dziś sie zwazyłam i zrobiłam pomiary
waga 61,2
pas talia 62 (czyli mam -3cm)
biodra 88 (-1cm)
uda 51 drugie 51,5 wiec w sumie 0 stoją
biceps 30cm
Zmieniony przez - vajolet w dniu 2009-02-28 19:46:39