Po pierwsze Dieta:
Zmniejszyć wydzielinę gruczołów łojowych - to z niej tworzy się trądzik. Pomogą w tym witaminy B2 i B6 - chleb razowy i grube kasze, wątróbka i inne podroby, chude mięso, jajka, mleko, płatki owsiane.
Potrzebna jest też witamina A - masło, ryby, żółtka jaj, pełne mleko i śmietana, żółte sery. Jeźć owoce i warzywa bogate w karoten - organizm sam wytworzy z niego witaminę A. Znajdziesz go w marchwi, pomidorach, dyni, brokułach, botwince oraz w brzoskwiniach i morelach.
Dostarczyć sobie witaminy PP. Jest w mięsie i podrobach, szynce, rybach, wywarach z mięsa i jarzyn (rosół to pychota!). Zawierają ją też suszone owoce: rodzynki, figi, morele, a nawet jabłka i gruszki.
Dbać o dobrą przemianę materii - pomoże w tym błonnik. Jedz więc jabłka, banany i suszone owoce (patrz wyżej).
Moje: W sumie to swoja diete moglby uznac za calkiem zdrowa. Nie pamietam kiedy mialem chipsy w buzi, bardzo rzadko czekolada, nie słodze herbaty (sama cytryna), w ogole nie jadam w fast-foodach. Jedyne co moglbym sobie zarzucic to zbyt mala ilosc owocow i wazyw. Postaram sie to poprawic. No i znow chce zaczac jesc drozdze i pic bratka.
Po drugie kosmetyka:
- Myć twarz dwa razy dziennie.
- Stosować kosmetyki przeciwtrądzikowe: żel do mycia, tonik antybakteryjny, krem.
- Nie wyciskać pryszczy - w ten sposób roznosi się bakterie!
- Trochę się poopalać - trądzik nie lubi słońca!
- Można też kupić sobie korektor antybakteryjny (bez względu na płeć). Zamaskuje pryszcze i pokryje je substancją antybakteryjną. Skóra będzie się cały czas leczyć!
Moje: Do twarzy nic nie uzywam. Tylko korektor - tak jestem facetem i nie widze w tym nic zlego. Wazne ze pomaga i nie wstydze sie jak cos tam wyjdzie. Nie chodze na solarke, ale jak jest lato to sie lubie opalac. Jesli chodzi o wyciskanie to ja nie potrafie nie wyciskac. Poprostu nie potrafie. Ja musze bo mnie inaczej skreci jak tego nie wycisne z siebie.
Po trzecie moje rady:
- Pić herbatkę z bratków polnych - wygładza cerę!
- Łykać drożdże w tabletkach (można je kupić w aptece). Robić sobie drożdżowe maseczki ( i znów bezwzględu na płeć). I jeszcze co do drożdży można je wymieszać z mlekiem (mnie smakuje:) ).
- Oczywiście pójść do dermatologa. Przepisze jeszcze jakieś specjalne maści i da na nie receptę.
Moje: O drozdzach i bratku juz wczesniej napisalem. U dermatologa nigdy nie bylem. Mysle, ze jak nie pomoze ta kuracja, ktora mam zamiar sam sobie zastosowac to chyba sie zdecyduje.
UWAGA!
Tradzik może też występować na plecach. Postępować tak samo, jak z tym na twarzy i dokładnie szorować plecy podczas kąpieli. Przyda się szczoteczka i odpowiedni peeling do ciała.
No a to wlasnie dotyczy mnie. Ale prawda taka, ze pielegnowac nalezy cale cialo a nie tylko jedna czesc. No nic to chyba tyle ode mnie. Pozdrawiam i zycze zdrowia!
Don't worry be happy.