"PRYSZCZE" - wątek ogólny

o, i jeszcze jedno? mogę teraz pójść na solarkę? już po kosmetyczce? może mi przyschną tam te syfy, heheh.. miejmy takową nadzieję. Nic się nieporządanego nie stanie? Bo ten, tego... peelingu to mi powiedziała przez około 3 tyg, nie używać.

Zdaje mi się,że nie ma jakoś specjalnych przeciwwskazań żebys nie mogła isc na solare,tzn ja bym jeszcze poczekał 1,2 dni.Ale to prawda że solarium wypala każdego syfa - wiem po sobie,byłem 5 razy i wyraźnie mam ich mniej.Tylko troche mnie irytuje fakt ze robie z moją twarzą co sie da a na nastepny dzien syf na pół ryja....nie no bez przesady ale duży dość sie pojawił...Reszta w porządku,powodzenia

Zdecydowanie solarium w Twoim przypadku mówie NIE! Zaczerwienienie nasili sie 2x albo 3x,a syfów po 3-4 dniach się naroi, że będziesz chciał popełnić samobójstwo;) Do poprzednika, kompletnie nie orientujesz się w tym temacie, solarium pomaga na 1-2 dni, bo syfy się troche przygasza, ale po kilku dniach bedzie ich o wiele wiecej. Takie ja mam zdanie. Pozdrawiam

Akuś tu nie chodzi o to że się nie orientuje, ale to że nie wszystkim chyba tak samo się po solarium nie dzieje że następują nawroty bo w moim przypadku po 5 wizytach na solarce widze znaczną poprawe i jak na razie nie wyskakują żadne dodatkowe masowo na razie zauwazylem tylko 1 nowego intruza:D i nie sądze żeby pojawiły się nowe chociaż zobaczymy niby powiadają ze wszystko jest możliwe ^^.Czytałem tutaj w jakimś temacie nawet(z linkiem do specjalistycznej strony medycznej)że solarium jak najbardziej pomaga na syfy...więc nie wiem skąd u ciebie przekonanie że się nie orientuje,też się męczę z moją cerą dość długo,byłem u dwóch dermatologow i nic :< teraz postanowilem się leczyc domowymi sposobami i obserwuje efekty od 2 miesiecy...powiem że ostatnio zauwazylem poprawe ale pewnie potrzeba mi jeszcze troche cierpliwości.Trzymta sie

Tzn, to tak... to jest tak, że mam zaczerwienioną buźkę, tylko powiedzmy, nie jest gładka, takie kurduplaste bomble mam. I to mnie do szału doprowadza! Bo kiedy chłopak dotyka mojej twarzy dostaje szału i dreszczy, że ta twarz jest taka obrzydliwa. Szczególnie, że o zgrozo, on ma idealną cerę! I własnie ja słyszałam już gdzieś, że solarka podobno pomaga na twarz. Byłam kilka razy przed kosmetyczką. Powiem szczerze, że żadnej poprawy po tym nie widzialam. No ale cóż, każdy reaguje inaczej. No ale się zastanawiam czy teraz pójść czy nie. Może wysuszy mi tam choć kilka tych'gówienek'. Ech, pozdrawiam wszystkich utrapionych.

I jeszcze jedno, TrcHorror, cóż to masz za domowe sposoby? Podziel się nimi z zrozpaczoną mą duszyczką! Czekam na jakiś odzew :)

W wiekszosci przypadkow jest tak, ze po solarium przychodzi dopiero fala, chyba, że chodzi sie regularnie, ale to tez nie dobrze. Powiem jedno: Róbta, co chceta ;)

hehehehehehehhe. No wiadomo, że jak jakiś maniak z gębą, jak po napaści roju pszczół, zacznie chodzić na solarę, to nie przestanie na jednym razie, tylko będzie tam łaził ciągle z nadzieją, że mu zejdzie całe nieszczęście z gęby. No i też fakt, nie jest dobre to solarium ogólnie dla skóry. No ale, czego to się nie robi, żeby tylko wyglądać jak człowiek?.

akk0 jak tam teraz twoja twarz wyglada?? Zauwazyles jakies polepszenie stanu skory??

Ojjj moje domowe sposoby nie są jakieś specjalnie wyśrubowane po prostu używam specjalne husteczki do oczyszczania cery clearasil.To takie coś co namaczasz wodą i jak wycierasz gębe to robi sie piana oczyszczająca - bardzo dobrze wyjada wszelkie bakterie.Wycieram twarz i na to kłade pianke PERFECTA CZYSTA CERA.Zmywam.Na noc dodaje jeszcze na bardziej widoczne syfki Żel antybakteryjny clearasil-bardzo ladnie "zagrożone" miejsca.Oczywiście wszystko płukam wodą przegotowaną.Niedlugo dostane wypłate to mam zamiar jakiś krem dorzucic i peeling do twarzy,ale pozyjemy-zobaczymy:)