SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Jak z tą KRWIĄ na BOMBIE? - podsumowanie znanych metod zapobiegania nadkrwistości wtórnej.

temat działu:

Doping

Ilość wyświetleń tematu: 191841

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 229 Napisanych postów 2106 Wiek 53 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 33665
kosta83
Kolega Wiad neguje całe krwiodastwo...



Naprawdę tak to zrozumiałeś? Zadziwiasz...
Temat dotyczy radzenia sobie z krwią na bombie. Jak widać - coraz mniej osób sobie z tym radzi... Ale są też osoby, które radzą sobie świetnie. To tylko głos w dyskusji. Każdy swoje wnioski wyciągnie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 16133 Napisanych postów 18073 Wiek 40 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 196519
Trochę ironizuję, jak Ty.
Woda, arginina, jakiś naturalny antykoagulant to całkowita podstawa.
Ale jeśli komuś na lekkiej bombce rośnie rbc i zaczyna odczuwać tego skutki uboczne to czy upust raz na 2 miesiące jest aż tak złym rozwiązaniem?
Robiłem kiedyś przeplatankę 3 miesiące on/3off i wahadło np hematokrytu 48-55.
Czy to jest dużo zdrowsze, śmie wątpić..
Teraz robię upust i wlew co 2 miesiące, rbc, hmg, htc mam na praktycznie stałym
poziomie 3/4 normy.

Rozumiem, że możesz mieć inne poglądy, dużą wiedzę, doświadczenie itp. ale sposób w jaki piszesz, wnioskuję, że wszystkich innych traktujesz jak d****i, bez nawet " wiedzy na poziomie podstawówki".
Pozdrawiam.
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 630 Napisanych postów 1506 Wiek 36 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 53747
Padło tutaj sformułowanie w stylu ze na htz lepiej przerwać htz jeśli taka osoba ma problemy z krwią bo niby htz jest dla lepszego samopoczucia (czy jakiś tak). Owszem htz w celu poprawy samopoczucia ale również parametrów zdrowotnych. Owszem może zaczną się problemy z krwią ale może poprawi się kilka innych ważnych aspektów. Osoby z niedoborem testosteronu często maja depresję wynikająca z niedoboru właśnie tego hormonu i skutecznie leczy się ja właśnie htz. Uważam że lepiej zorganizować sobie upust raz na dwa miesiące niż żyć w cieniu depresji lub nawet „strzelić sobie w łeb”. Po coś powstało htz w takiej formie dla mężczyzn.
Kwestia osób na bombie to już inna sprawa. Sam należę do tej grupy i uważam ze każda taka osoba powinna mieć świadomość skutków ubocznych i albo godzisz się na profilaktykę ktora może wiązać się z upustami albo świadomie ryzykujesz zdrowiem lub życiem. Ale ta świadomość tez powinna być.


Zmieniony przez - diablo1 w dniu 2023-01-18 10:36:32
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 229 Napisanych postów 2106 Wiek 53 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 33665
kosta83

Ale jeśli komuś na lekkiej bombce rośnie rbc i zaczyna odczuwać tego skutki uboczne to czy upust raz na 2 miesiące jest aż tak złym rozwiązaniem?
Robiłem kiedyś przeplatankę 3 miesiące on/3off i wahadło np hematokrytu 48-55.
Czy to jest dużo zdrowsze, śmie wątpić..
Rozumiem, że możesz mieć inne poglądy, dużą wiedzę, doświadczenie itp. ale sposób w jaki piszesz, wnioskuję, że wszystkich innych traktujesz jak d****i, bez nawet " wiedzy na poziomie podstawówki".



1. Dla mnie taki upust nie jest logicznym rozwiązaniem. Może tak: lubię jeść i na co dzień nie mam z tym problemów. Zdarza mi się jednak obżerać pod sufit. Jak się źle czuję to sobie upuszczę/zwymiotuję... i dalej jem. Takie wymioty raz na jakiś czas to przecież nic złego.
Otóż kolego... płukanie żołądka to nie jest takie sobie hop. I kulturysta nie po to je, aby potem zwracać. Podobnie nie po to wzbogaca swoją krew (nie tylko o środki, ale też suple, składniki odżywcze itd.), aby potem upuścić i wylać to do sedesu.

2. Potwierdzasz założenie, iż "stałe" jest lepsze niż "wahające się". Otóż nawet osoba bez styczności ze środkami może mieć wahający się hematokryt (o hormonach nie wspominając). Dlatego właściwie wszystkie normy to widełki. Dlatego znowu - takie założenie wydaje mi się nielogiczne (zostawmy nawet kwestie medyczne czy dilerskie). Jakby... pewnie każdy rozumie, że nie możemy tylko spać... albo tylko biegać... albo tylko jeść, albo tylko głodować. ZMIENNOŚĆ jest wpisana w życie człowieka. Większość koksów rozumie, iż LH czy FSH STALE wbite w ziemię to problem, a nie "wreszcie constans się udał". Nie wyszło ze stałym testem to chociaż LH mam przez lata na zero. Koks to rozumie, więc coś z tym robi - jeden odblok, inny HCG symuląjące LH.

Nawiasem mówiąc - w czasach, gdy upustów nie było, podstawą cyklu była piramidka. Już pomijając PCT, sama piramida zakłada ZMIENNOŚĆ dawek/poziomu we krwi.

3. Nie traktuję jak d****i. Daleko mi do takiego słownictwa. Traktuję jako głos w dyskusji. Zakładam, że wolno mieć inne zdanie. Tak - to że hormony podlegają wahaniom to wiedza z podstawówki. Dosłownie. Można też zapytać cukrzyka czy insulina się waha, czy nie... Albo zerknąć na normy kortyzolu - inne do 10:00 i inne po 17:00... Inne, chociaż w widełkach. Innymi słowy... Jeśli ON non-stop, z mikrodozowaniem nie powodowałby konieczności upustów to nie byłoby tematu. Jednak jeśli ktoś widzi objaw... warto pomyśleć o przyczynie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 229 Napisanych postów 2106 Wiek 53 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 33665
diablo1
Osoby z niedoborem testosteronu często maja depresję wynikająca z niedoboru właśnie tego hormonu i skutecznie leczy się ja właśnie htz. Uważam że lepiej zorganizować sobie upust raz na dwa miesiące niż żyć w cieniu depresji lub nawet „strzelić sobie w łeb”. Po coś powstało htz w takiej formie dla mężczyzn.




To ja tylko dodam, iż nie znam lekarza, który kontynuowałby HTZ z jednoczesnymi upustami. Nigdzie też nie czytałem o takiej opcji. Nie wiem czy można oddać krew bijąc testosteron - mam na myśli oddanie BEZ ZATAJENIA informacji o HTZ/bombie. Nawet przy grypie lekarz pyta o przyjmowane na stałe leki i wtedy powinieneś powiedzieć PRAWDĘ.
Wiem, że są tu koksy oddający krew w ramach krwiodawstwa. Pytanie czy zatajają... Nie rozważam tego w kontekście moralnym, ale prawnym. Nie wiem czy taka nabombowana krew jest jeszcze sprawdzana... a może środki "ulatują" z niej po czasie? To już jest jednak gdybanie...
HTZ i honorowy dawca krwi? Jeśli można i podawanie testo nie przeszkadza - dla mnie OK. Ale HTZ i skierowanie lekarza prowadzącego na oddział hematologiczny celem serii upustów, by HTZ kontynuować? DLA MNIE - czysta fantazja.
Niskiego poziomu testu też nie wiązałbym z samobójstwami. Nawet nie z depresją - początkami może... stanami quasi-depresyjnymi, ale na pewno nie jest to tak, że teraz psychiatrów, specjalistów od depresji i stanów lękowych, zastąpimy HTZ na masową skalę.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 273 Wiek 62 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 6462
Fantazja niektórych ponosi. Upusty juchy i ciągnięcie dalej htz za wszelką cenę. Pokażcie mi takiego szamana (lekarza), który tak prowadzi pacjenta. Dobrzę, że kilograma grejfruta nie karze źreć
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 16133 Napisanych postów 18073 Wiek 40 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 196519
Ja się poddaję, wyprzęgam...
Zakładacie tylko ekstremalne sytuacje.
Niszczycie ten temat.
Bez odbioru.
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1680 Napisanych postów 3707 Wiek 44 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 39247
Upusty to NAJSKUTECZNIEJSZE narzedzie radzenia sobie ze zbyt gesta krwia. Robie upusty co 1-2 miesiace od 2 lat. Skonczmy to pier***** akademickie. Piszmy o praktyce. Kto nie chce upustow nie poda lepszy SPRAWDZONY sposob. Ja i inni probowalismy wszystkiego. A kto nie chce upustow ten prosi sie o zator...lub powolne wykanczanie serducha.

Mozemy juz wrocic do tematu?
4

POWERED BY ...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 229 Napisanych postów 2106 Wiek 53 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 33665
kosta83
Ja się poddaję, wyprzęgam...



Nie poddawaj się. Pomyśl. Jak to jest, iż ludzie cieszą się HTZ latami bez upustów. Jak to jest, że ktoś koksuje 30 lat, bez hcg, bez ia, bez upustów, nie był nigdy w szpitalu i cieszy się zdrowiem, a inny... coraz wielu innych... stosując koks od kilku lat, hcg, ia, cabaser, upusty nie może dojść do ładu ze zdrowiem w wieku - powiedzmy - 35 lat. Nierzadko po drodze lądując w szpitalu z zagrożeniem życia czy na SOR z powodu infekcji powodowanych nieumiejętnym korzystaniem ze środków. Cud taki?

No więc wracając do tematu: metodą zapobiegania nadkrwistości są okresowe zejścia z towaru. Powodujące nie tylko unormowanie hematokrytu, ale też wygojenie stanów zapalnych, uwrażliwienie na środki i "odpoczynek" dla organizmu. Okres trenowania (na bombie) można połączyć z okresem roztrenowania/lekkiego treningu. W sporcie - wszelkich dyscyplin - rzecz też nie nowa. Krok w tył, by móc potem zrobić kilka w przód. W ten sposób ograniczasz skutki uboczne, nie ma konieczności ciągłego progresu w dawkach czy dołączania kolejnych środków (wiem, nie na rękę dilom). Wyjdzie Ci tylko na zdrowie. Efekty? Nie będą dużo mniejsze, a wcale bym się nie zdziwił, gdyby były większe niż obecne standardy.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 273 Wiek 62 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 6462
To, że mostek jest prawie najważniejszą częścią cyklu to żadna nowość w zasadzie. Kiedyś po prostu zawodnicy robili odbloki. W kwestii lipidów, krwi i stanów zapalnych to było okej, ale hormony dostawały za dużo "szoku".
Po kilkunastu/kilkudziesięciu tygodniach bombki uważam, że mostki bardzo wskazane.

Wracając do tematu. Niech ktoś kumaty (nie zjadacze grejfruta) wypowie się na temat mexidolu.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Podawanie oraz przechowywanie GHRP6

Następny temat

COŚ DZIWNEGO SIE DZIEJE ODBLOK PSYCHIATRA

WHEY premium