kosta83
Ale jeśli komuś na lekkiej bombce rośnie rbc i zaczyna odczuwać tego skutki uboczne to czy upust raz na 2 miesiące jest aż tak złym rozwiązaniem?
Robiłem kiedyś przeplatankę 3 miesiące on/3off i wahadło np hematokrytu 48-55.
Czy to jest dużo zdrowsze, śmie wątpić..
Rozumiem, że możesz mieć inne poglądy, dużą wiedzę, doświadczenie itp. ale sposób w jaki piszesz, wnioskuję, że wszystkich innych traktujesz jak d****i, bez nawet " wiedzy na poziomie podstawówki".
1. Dla mnie taki upust nie jest logicznym rozwiązaniem. Może tak: lubię jeść i na co dzień nie mam z tym problemów. Zdarza mi się jednak obżerać pod sufit. Jak się źle czuję to sobie upuszczę/zwymiotuję... i dalej jem. Takie wymioty raz na jakiś czas to przecież nic złego.
Otóż kolego... płukanie żołądka to nie jest takie sobie hop. I
kulturysta nie po to je, aby potem zwracać. Podobnie nie po to wzbogaca swoją krew (nie tylko o środki, ale też suple, składniki odżywcze itd.), aby potem upuścić i wylać to do sedesu.
2. Potwierdzasz założenie, iż "stałe" jest lepsze niż "wahające się". Otóż nawet osoba bez styczności ze środkami może mieć wahający się hematokryt (o hormonach nie wspominając). Dlatego właściwie wszystkie normy to widełki. Dlatego znowu - takie założenie wydaje mi się nielogiczne (zostawmy nawet kwestie medyczne czy dilerskie). Jakby... pewnie każdy rozumie, że nie możemy tylko spać... albo tylko biegać... albo tylko jeść, albo tylko głodować. ZMIENNOŚĆ jest wpisana w życie człowieka. Większość koksów rozumie, iż LH czy FSH STALE wbite w ziemię to problem, a nie "wreszcie constans się udał". Nie wyszło ze stałym testem to chociaż LH mam przez lata na zero.
Koks to rozumie, więc coś z tym robi - jeden odblok, inny HCG symuląjące LH.
Nawiasem mówiąc - w czasach, gdy upustów nie było, podstawą cyklu była piramidka. Już pomijając PCT, sama piramida zakłada ZMIENNOŚĆ dawek/poziomu we krwi.
3. Nie traktuję jak d****i. Daleko mi do takiego słownictwa. Traktuję jako głos w dyskusji. Zakładam, że wolno mieć inne zdanie. Tak - to że hormony podlegają wahaniom to wiedza z podstawówki. Dosłownie. Można też zapytać cukrzyka czy insulina się waha, czy nie... Albo zerknąć na normy kortyzolu - inne do 10:00 i inne po 17:00... Inne, chociaż w widełkach. Innymi słowy... Jeśli ON non-stop, z mikrodozowaniem nie powodowałby konieczności upustów to nie byłoby tematu. Jednak jeśli ktoś widzi objaw... warto pomyśleć o przyczynie.