SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Jak z tą KRWIĄ na BOMBIE? - podsumowanie znanych metod zapobiegania nadkrwistości wtórnej.

temat działu:

Doping

Ilość wyświetleń tematu: 191928

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1680 Napisanych postów 3707 Wiek 44 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 39247
Hansinho
I widziałem też wypowiedzi lekarzy i Ci którym byłem najbardziej skłonny zaufać, też powtarzali, że upusty to totalna ostateczność. Na pierwszym miejscu jest zejście ze środków. Jeśli most nie pomaga to trudno, trzeba pogodzić się w faktem, że sterydy nie są dla nas. Jak ktoś ma 160cm nie zostanie koszykarzem



Zmieniony przez - Hansinho w dniu 2023-01-17 12:24:20


Ale lekarze mowia o normalnych ludziach gdzie problemem jest zazwyczaj brak nawodnienia. U koksow to inna sprawa jest. Zadna woda ani nic innego nie zatrzyma zwiekszonej produkcji RBC.
1

POWERED BY ...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 229 Napisanych postów 2106 Wiek 53 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 33665
F1.08
U koksow to inna sprawa jest. Zadna woda ani nic innego nie zatrzyma zwiekszonej produkcji RBC.


Gdyby tak było to miałbyś ogrom zgonów w temacie. Także tu na forum, nie mówiąc o zawodnikach z dawnych lat. Upusty to temat stosunkowo świeży. Zobacz ile osób koksuje (mniej lub bardziej amatorsko), a ile z nich robi upusty. I najważniejsze... Po co stosować test? Jeśli TRT czyli generalnie dla samopoczucia w wieku 40+ to bardzo wątpię czy postulowane tu zabiegi ułatwiają życie... hmmm... czynią je przyjemniejszym. Jeśli koks w imię masy to pytanie czy podejście oldschoolowe jednak nie było zdrowsze niż obecne przy podobnych efektach. Zawodnicy lat 90. - polscy - często mają się całkiem nieźle, a ich sylwetki były całkiem, całkiem... Hmm... Dzisiejszy wyjazd na tydzień to 7 strzykawek tylko do testu (bo mikrodozowanie), 3 do HCG i jakaś butelka z wężykami, bo akurat upuścik wypada. No jeszcze IA, flakony ze środkami itp. Miejsca na majty w walizce nie starczy, bo nadbagaż. Ludzie się tak przejęli wynikami, kontrolą wszystkich parametrów, że często zapominają ćwiczyć. Ważne, aby mieć testu w kosmos, e2 w górnej normie, prolkę w widełkach, HCG (nie szkodzi, że fake, ale jest! - zresztą i tak nie czuć [patrz: ostatnie afery]) i zaliczony upuścik na zbicie hematokrytu? Siłownia? Trening? A kto by tam na to tracił czas...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 72 Napisanych postów 126 Wiek 30 lat Na forum 1 rok Przeczytanych tematów 378
Wiad
Podniesienie hematokrytu przy testosteronie zewnętrznym wydaje się oczywiste. Pytanie o ile i gdzie się zatrzyma. Eksperci na forum postulują robić badania PRZED cyklem, aby wiedzieć do czego wracać. Wydaje mi się, że podobnie jest z hematokrytem.

Ja również nie zdecydowałbym się na upusty. Pytanie jakie sobie narzucić graniczne wartości.

Za wartosci maksymalne uchodzi hematokryt na poziomie 54%.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 229 Napisanych postów 2106 Wiek 53 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 33665
Wiem, że 54. Jednak pytanie czy czekać do tej wartości czy już przy niższych działać. Powiedzmy, iż pacjent zaczyna z 43% i wchodzi na TRT. Ile czasu zajmie mu dojście do 54 (zakładając, że to próg max)? Przy TRT badania są robione często raz na pół roku. Jeśli zejść z testo to do jakiego poziomu? Czy do wyjściowego 43%, czy może tylko 48? Czy powrót do 54 z 43 zajmie ten sam czas? Widzisz - pytań ogrom, a odpowiedzi indywidualne. Tak jak z dawką samego testu. Tu nie ma schematów.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 273 Wiek 62 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 6462
F1.08

Mówię tu o wypowiedziach na temat saa. Genetyka w tym sporcie to klucz. Mowa tu w dużej mierze o genetyce do tolerancji środków. Markus Ruhl przed startami na mr olympia palił papierosy, jadł chore ilości jedzenia, środki jadł garściami i trenuje na siłowni do dzisiaj. Po raz dziesiąty - jak komuś na 200 testa rozjeżdzają się wyniki to saa nie jest dla niego, koniec kropka. Nie żadne upusty i grejfruty. Zejdzcie na ziemie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 79 Napisanych postów 354 Wiek 26 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 8192
Jakoś tak smutno mi się zrobiło po waszej dzisiejszej dyskusji. Aż mialem zawahania żeby lotke wbic :D
Siedzę w temacie hematokrytu od początku tematu praktycznie, ale zawsze staram sie wdać w dyskusje czy to tutaj czy popytać kogoś na pv bo zawsze sie można czegoś dowiedzieć i wysłuchać czasem podobnej, a czasem nieco innej narracji odnośnie tematu.

Będąc, a raczej kończąc pierwszy cykl właśnie z powodu bałaganu w morfologii obiecałem sobie ze już nigdy więcej nie wejdę i kropka przez to ile sie strachu najadłem. Wydałem worek pieniędzy na lekarzy i posrane konsultacje. Dzis nieco bogatszy w wiedzę zaczynam 3 cykl i tez sobie powiedziałem ze jeśli nie opanuje tematu krwi będzie to moja ostatnia bombka w życiu bo zrobiłem już wszystko oprócz upustów do których jakoś za kij nie mogę sie przekonać. Dla mnie to jest hardkor no i już. Mam nadzieje ze tym razem będę wytrwały w decyzji. Zdrowia wam wszystkim Pany i jeszcze raz zdrowia!
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 229 Napisanych postów 2106 Wiek 53 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 33665
Podstawowa sprawa - zamiast zakładać, że test musi być do końca życia, najlepiej wbijany codziennie, na stałym poziomie - rób przerwy. W mojej opinii lekarz właśnie tak by zalecił w przypadku rozjechania się morfo. Oldschoolowi kulturyści też tak robili i problemów nie było.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 585 Napisanych postów 848 Wiek 36 lat Na forum 3 lata Przeczytanych tematów 19810
Co za smutny temat się zrobił. Temat upustów przedstawiony jakby to jakiś starożytny rytuał był robiony przez szamanów. Kolega wyżej pisze o wyjazdach na wakacje z zestawem do upuszczania w torbie. No cyrk. Regularne krwiodawstwie wg sztuki medycznej w zupełności mi wystarcza do utrzymania krwi na niskim poziomie. Nawet rzadziej mi wystarcza. Ludzie całe życie oddają krew i mają się świetnie. Statystycznie duzo mniej problemów z sercem mają niż osoby które tej krwii nie oddają. Poczytajcie o toksycznym wpływie żelaza na serce itp. Przecież lekarz przed oddaniem robi wywiad. Wystarczy zapytać o żelazo i wyjaśnić sobie temat. Skoro hemoglobina jest ok to żelazo nie stanowi problemu. Drugie, poruszył temat mikrodozowania, jakby to jakoś męczące było i miejsca przez to na majtkj już nie miał w torbie jadąc na tydzień nad jezioro do Radodzierzy... No ludzie. Rano codziennie też tak marudzisz jak musisz zęby umyć. Ze codziennie taki problem. Też możesz myć 2 razy w tygodniu. Kto Ci broi.
Zdrowia wszystkim.
Ja już kończę temat, bo dyskusja ciężka jest naprawdę.


Zmieniony przez - TRTforte w dniu 2023-01-18 09:00:26
4
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 229 Napisanych postów 2106 Wiek 53 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 33665
Kolego TRTForte... To tylko ironia. Trochę humoru. Czyż na TRT życie nie miało być radośniejsze?

Przy zbyt wysokim hematokrycie nie oddasz krwi w ramach krwiodawstwa, prawda? Również nie oddasz go w ilości 450ml co tydzień przez miesiąc. Zatem upusty koksa i krwiodawstwo to nie do końca to samo. DLA MNIE ładowanie chemii w krew, aby potem upuścić to tak średnio logicznie.
Parę lat temu głośne były sprawy dot. oddawania krwi przez mieszkańców miejscowości przygranicznych z Niemcami. W DE płacono za oddanie, więc Polacy oddawali masowo... i często w ramach "kieszonkowego". Afera się zrobiła, gdy pojawiły się konsekwencje zdrowotne. Ostatecznie - z tego co pamiętam - doszło do wymiany informacji między prywatnymi podmiotami, aby dana osoba nie mogła oddawać dziś w punkcie X, a za tydzień w Y. Wreszcie zmieniono prawo, aby nie płacić. Pewnie w necie znajdziesz stare artykuły na ten temat.

Mikrodozowanie opiera się na dwóch założeniach: poziom hormonu powinien możliwie dążyć do constans oraz iniekcje są bezproblemowe. Oba założenia są nieprawdziwe. Ilość hormonu - nie tylko testo, ale np. kortyzolu, prolaktyny, insuliny itd. - jest z definicji zmienna. Wiedza na poziomie szkoły podstawowej. Założenie, iż poprzez podawanie dawki codziennie... w kalkulatorach pojawia się już opcja "twice a day"... ja czekam na hardcore'a na forum, co będzie testa bił co 8h dla stabilnego stężenia we krwi... jest lepsze niż 1-2x na tydzień jest błędne.
Co do zastrzyków to dużym sukcesem medycyny jest rezygnacja z nich na rzecz tabletek. Pewnie niektórzy forumowicze pamiętają, jak podawano np. penicylinę w zastrzykach. Starsi może nawet kojarzą szklane strzykawki wielokrotnego użytku (po sterylizacji) w zabiegowych... To samo z cukrzykami - każdy Ci powie, że tabletki lepsze (jeśli możliwe w niektórych stadiach cukrzycy) niż zastrzyki, choć te są "apteczne" i do bólu "usprawnione" (dawka, pen itd.). Ba! Nawet w przypadku narko rezygnacja z igieł i podawania dożylnego na rzecz palenia, wąchania, podania doustnego, a nawet doodbytniczego rozwiązała wiele problemów (niestety!).
Wiedza raczej powszechna... logiczna... zgodna z zaleceniami lekarzy... producentów środków (aptecznych)... OK - być może wszyscy się mylą. Być może jesteś niczym Kolumb odkrywający Nowy Świat... Niewątpliwie Twoje zdanie jest BARDZO CENNE, bo testujesz nową drogę/sposób i praktyczne zastosowanie tez z artykułu, który przeczytałeś... Ale niepokoi ilość skutków ubocznych, z którymi się zetknąłeś. Mam nadzieję, że profity były tego warte.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 16135 Napisanych postów 18074 Wiek 40 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 196521
Co za goovno burza się tu zrobiła...
Kolega Wiad neguje całe krwiodastwo...
I jeszcze ten wielki problem z iniekcjami.



Zmieniony przez - kosta83 w dniu 2023-01-18 09:49:41
2
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Podawanie oraz przechowywanie GHRP6

Następny temat

COŚ DZIWNEGO SIE DZIEJE ODBLOK PSYCHIATRA

WHEY premium