na szybko zaległości:
25.05 piątek
W południe trening brzucha, próba l-sit i 2x obwód - 10 róznych ćwczeń na brzuch po 10 powtórzeń każde. Do dziś czuję brzuch
Wieczorem bieganie. Najpierw rozgrzewka, później 10x 10 sekund pod górę, pierwsze 5 w formie wieloskoków, kolejne 5 to szybkie podbiegi. Chwila truchtu i 2x 2min. mocno. Coś się naprawiło w Garminie, bo po raz pierwszy pokazał dobrze profil trasy.
26.06 sobota
Trening chwytu. Najpierw zabawy na drążku, chciałam wogóle wyprowac jak to się sprawdzi, bo na tym co mam w drzwiach dynamiczne elementy odpadają. Jest dobrze, więc musze się teraz skupic na nauce kippingu, bo synchornizacja lezy i kwiczy
Później zabawy z linami i na koniec kołkownica.
27.06 niedziela
Miały byc podbiegi w lasku, ale nie udało sie pojechać, do tego prawie całkiem niprzespana noc i zrobiłam tylko 3x dłuższy podbieg w parku. Zmęczenie ogromne, raz że bola mnie ostatnio czwórki i mocno są spięte, a po drugie nie byłam w stanie podbic tętna, na takim niskim w zyciu nie bigałam. Nawet na podbiegu nie szło w górę, do tego tempo tez kiepskie. Wyszło trochę ponad 9km, prawie godzina.
Zmieniony przez - Viki w dniu 2021-06-28 11:46:21