KRATA NA lato 2021 wg Viki

Raz na jakiś czas warto zrobić High Fat day. Jeżeli masz ochotę na takie rzeczy, to zrób sobie low carb high fat day. A potem wróć do swojego normalnego żywienia.

Kabo u mnie dużo zielnego idzie, koktajl praktycznie do każdego posiłku

W sumie to nawet nie chodzi o to, że mam ochotę na tłuste, ja po prostu jestem głodna i cokolwiek bym zjadła, to mogłaby być nawet paczka wafli ryżowych
Zaczynałam do 1800 kcal, teraz więcej aktywności to podbiłam do 2000 kcal i dalej głodna jestem I jak tu redukcję robić?

A te strączkowe placki dobre wyszły, wrzucam foty zakupów, "wkładu" do placków i gotowych placków

Viki podziwiam, że tak pięknie wszystko ogarniasz.

Dziękuję, staram się jak mogę

29.04 czwartek

Ogólnie niedoczas mam Pogoda w końcu ładna więc sporo czasu spędzam na spacerach i na placu zabaw. Po wczorajszym wolnym trochę mnie dziś nosiło i od rana kombinowałam co robić, jednak ostatecznie postanowiłam trzymać się planu. Było tylko 20 minut cardio na rowerku i ćwiczenia na brzuch:

4x obwód
- unoszenie nóg do świecy 12x
- scyzoryk 10x
- spięcia 20x

Później pojechałam do biblioteki z Małą, wzięłam wózek bo z parkingu trzeba iść kawałek, pogoda piękna więc jeszcze na chwilę poszłyśmy do parku, a tam akurat znane mi drążki więc postanowiłam zrobić kilka skoków do latającego. Mała przy każdym moim skoku głośno się śmiała ale zadowolona jestem, bo kiedyś próbowałam na tym placu i nawet drążka nie mogłam dotknąć a teraz bez problemu się udało. Następnym razem trzeba się przełamać i złapać

Wieczorem trening na przeszkodach, tym razem bez filmików. Fajnie było, udało mi się wbiec na wysoką rampę. Co prawda była krótka lina w ramach ułatwienia, ale do tej pory nawet z liną się nie odważyłam. Oczywiście za pierwszym razem były kłopoty żeby się wdrapać, spanikowałam i musieli mnie łapać na dole za drugim się udało, także sukces
Na koniec próby drabiny salmona i tu też fajnie. Na początku blokada w głowie ale później już było coraz lepiej i robiłam pół przeskoku - raz wychodziło lewą raz prawą jeszcze kilka prób i w końcu się uda

Jutro powinnam pobiegać, ale nie wiem czy uda mi się wyjsc wieczorem mogłabym wstać rano, ale zanim się ograne i pójdę spać to trochę minie, a perspektywa pobudki o 5 jakoś mnie przeraża

Wyspać tez się musisz!

Paatik tak samo pomyślałam, regeneracja ważna rzecz a ja lubię spać
Na dodatek sama będę cały dzień z maluchami to muszę sobie siły zostawić, nie mogę się już od rana zmęczyć

Viki - a w ciągu dnia jakbyś miała chwile zrób coś dla mnie:)
Zrób krzesełko przy ścianie na czas. Chciałabym wiedzieć ile ustoi ktoś sprawny w porównaniu ze mną... Szajby nie poproszę bo godzinę by siedział. Liczę ze u kobiety to będzie jednak w minutach..,
Ja aktualnie z bólem czwórek wytrzymuje 1,5 min - i zdaje sobie sprawę ze to mało. Ale jak bardzo tragicznie??? O to jest pytanie.

Paatik ja tego nie lubię bo mnie to boli spróbuję ale nie obiecuję że dzisiaj

Ale boli boli - czy czwórki meczy??

Czwórki palą a później chodzić nie można


Wrzucam jeszcze film w zwolnionym tempie z wczorajszych prób na placu. Wiem, że zamach jeszcze mały i dynamiki brakuje, ale chce sobie utrwalić ruch w locie, żeby nie było zawahania i upadku do tyłu na plecy. Małymi kroczkami, ale progres jest






I fotka na podsumowanie pierwszego miesiąca zmagań, będzie można porównać na koniec kolejnego miesiąca. Boczki ciągle tłuste