KRATA NA lato 2021 wg Viki

Widziałam już u Pana w dzienniku, pięknie Ja ja teraz te 2 minuty mam wytrzymać?

A teraz pora na rozpoczęcie majowych zmagań


1.05 sobota

Trening nogi

1a. wejścia na stołek
20kg 2x 10p na nogę
1b. zejścia
10kg 2x 10p na nogę

2a. zakroki
30kg x6 /30kg x6 /30kg x6 /20kg x10 /20kg x10
2b. wznosy tułowia na piłce
5kg x10 /5kg x10 /5kg x10 /cc x15 /cc x15

3a. łydki jednonóż
20kg 2 x10 na nogę
3b. hyper reverse na piłce z gumą
2x15
3c. mountain climber
2x 30 na nogę
3d. wyskoki jednonóż
2x10



2.05 niedziela

Bieg długi

Jak mi się nie chciało z domu wyjść Nie dość że nogi sztywne i pospinane, szczególnie łydki jak kamienie to jeszcze mgła i deszcz. Ale nie taki majowy deszczyk kapuśniaczek, tylko ściana deszczu. Do tego stopnia, że jak biegłam ścieżką to w jedna stronę dało sie omijac kałuże, ale juz z powrotem nie było sznas, tyle wody stało. Trochę terenu i asfalt, po którym płynęły strumienie wody. Patrząc na to co jest teraz za oknem, mogło byc gorzej, bo teraz zaczeło tak wiać, że łeb urywa. Więc w sumie miałam szczeście, że tylko ściana deszczu przez całą godzinę Pierwszy raz w życiu odkąd biegam tą trrasą żaden pies na mnie nie szczekał i żaden mnie nie gonił i nie dziwię się, trzeba mieć w głowie nasrane żeby w taka pogodę wychodzić

Wpadło trochę podbiegów i musze przyznać, że tym razem naprawdę fajnie się biegło, ta dycha bez większego problemu wpadła. Ja nie wiem czemu w piątek tak źle było. Może dziś więcej sił bo wczoraj podjadłam? Ogólnie jak na obecną formę i warunki na trasie to czas całkiem przyzwoity, bo był okres że biegałam to ze średnim tempem 6:40.















Wrzucam też wczorajsze pomiary, żeby był punkt wyjścia na kolejny miesiąc. I oby nadal leciało!




I jeszcze taka fotka na koniec, ktoś chce iść w moje ślady






Zmieniony przez - Viki w dniu 2021-05-02 14:17:54

Moja mała też że mną na siłowni ćwiczy hihi

Córka moja jak była mniejsza ok 2 lat to wzięła hantelkę żony 1kg i uderzyła się w nogę do dziś się nie zbliża

Hehe ze tez to pamięta do tej pory

Moze jej żelaza brakuje

goldberg1982

Hehe ze tez to pamięta do tej pory

Córcia ma 4 lata więc jeszcze pamięta. Za to gumy treningowe, rollery, piłki to szukam wiecznie bo mi roznosi po domu

Aż się boję co moja mi będzie robiła jak na siłownię wpadnie haha

rion10

goldberg1982

Hehe ze tez to pamięta do tej pory

Córcia ma 4 lata więc jeszcze pamięta. Za to gumy treningowe, rollery, piłki to szukam wiecznie bo mi roznosi po domu

Moje koty mają to samo tylko mata do jogi to lawa

Moi się wychowali na siłowni ( kultowej wrocławskiej siłowni " Morskie Oko ") często musiałem zabierać ich ze sobą do pracy.
Za nim poszli do szkoły znali mięśniówkę i które ćwiczenia na jakie mięśnie często informując ochoczo ćwiczących jak je wykonać do dziś im to zostało