Viki
Miałam zignorować, ale skoro już jest dyskusja na ten temat... 
Mnie to tylko zaciekawiło, na jakiej podstawie padło:
To znaczy pod jakim względem gorsze? Bo nie wiem, chodzi o to że dłuższe? Że z obciążeniem? Trudniejsze?
Wielu trenerów uważa, że łatwiej zaliczyć maraton czy nawet ultramaraton byle tylko ukończyć, niż pobić życiówkę na 10km
Przecież to wszystko kwestia odpowiedniego przygotowania. Im bardziej wymagający bieg tym dłuższe przygotowania. Głupotą jest jak się początkujący porywa na 35km bez przygotowania i to się może skończyć kontuzją. Dlatego zaczyna się zwykle od krótszych i mniej wymagających dystansów, to jest chyba logiczne. Ja znam takich co przebiegną maraton i nie są zmęczeni, nie jest to dla nich trudne
Że obciążenie? To się wtedy odpowiednio trenuje pod taką trasę i pracuje nad siłą. Inaczej wyglądały moje treningi jak się przygotowywałam do zmiany siłowej na sztafecie. Że niby przeszkody siłowe są cięższe niż techniczne? Przecież jedno i drugie wymaga zupełnie innych umiejętności i inaczej się nad tym pracuje. To ja powiem tak - techniczne są gorsze, bo łatwo o błąd szczególnie na zmęczeniu. Jeden błąd i po zabawie. To już łatwiej coś ciężkiego nieść, ciągnąć, przecież to żadna filozofia.
A skoro te moje biegi są takie lajtowe, to zapraszam do Ustronia na najtrudniejszy OCR w Polsce - Barbarian Race, oczywiście w kategorii Elite. Dla tak świetnego zawodnika komplet opasek na mecie i zrobione 100% przeszkód za pierwszym podejściem to pewnie żaden problem, więc spodziewam się emocjonującej walki o podium z czołówką najlepszych z kraju i zagranicy (przyjeżdzają do nas głównie Słowacy i Czesi). No chyba, że Pan Goldberg stchórzy, bo jest mocny tylko "w gębie"...
Paatik możesz pokibicować kiedyś na Biegu Morskiego Komandosa i zobaczysz jak mogą wyglądać inne, ciężkie biegi z przeszkodami
Ten jest co roku w Kolibkach. Z tym że mnie akurat takie biegi wojskowe nie interesują, lubie inny typ przeszkód i trasy
Ps. Znam takich co biegają ultramaratony po górach, co roku zaliczają BMK czy inne biegi wojskowe (również kobiety), ale Barbariana w elicie nie zrobią.
Zmieniony przez - Viki w dniu 2021-06-24 11:35:41
Mnie to tylko zaciekawiło, na jakiej podstawie padło:
goldberg1982biegi na 35 km z przeszkodami dużo gorsze niż twoje biegi
To znaczy pod jakim względem gorsze? Bo nie wiem, chodzi o to że dłuższe? Że z obciążeniem? Trudniejsze?
Wielu trenerów uważa, że łatwiej zaliczyć maraton czy nawet ultramaraton byle tylko ukończyć, niż pobić życiówkę na 10km
Przecież to wszystko kwestia odpowiedniego przygotowania. Im bardziej wymagający bieg tym dłuższe przygotowania. Głupotą jest jak się początkujący porywa na 35km bez przygotowania i to się może skończyć kontuzją. Dlatego zaczyna się zwykle od krótszych i mniej wymagających dystansów, to jest chyba logiczne. Ja znam takich co przebiegną maraton i nie są zmęczeni, nie jest to dla nich trudne
Że obciążenie? To się wtedy odpowiednio trenuje pod taką trasę i pracuje nad siłą. Inaczej wyglądały moje treningi jak się przygotowywałam do zmiany siłowej na sztafecie. Że niby przeszkody siłowe są cięższe niż techniczne? Przecież jedno i drugie wymaga zupełnie innych umiejętności i inaczej się nad tym pracuje. To ja powiem tak - techniczne są gorsze, bo łatwo o błąd szczególnie na zmęczeniu. Jeden błąd i po zabawie. To już łatwiej coś ciężkiego nieść, ciągnąć, przecież to żadna filozofia.
A skoro te moje biegi są takie lajtowe, to zapraszam do Ustronia na najtrudniejszy OCR w Polsce - Barbarian Race, oczywiście w kategorii Elite. Dla tak świetnego zawodnika komplet opasek na mecie i zrobione 100% przeszkód za pierwszym podejściem to pewnie żaden problem, więc spodziewam się emocjonującej walki o podium z czołówką najlepszych z kraju i zagranicy (przyjeżdzają do nas głównie Słowacy i Czesi). No chyba, że Pan Goldberg stchórzy, bo jest mocny tylko "w gębie"...
Paatik możesz pokibicować kiedyś na Biegu Morskiego Komandosa i zobaczysz jak mogą wyglądać inne, ciężkie biegi z przeszkodami
Ten jest co roku w Kolibkach. Z tym że mnie akurat takie biegi wojskowe nie interesują, lubie inny typ przeszkód i trasy
Ps. Znam takich co biegają ultramaratony po górach, co roku zaliczają BMK czy inne biegi wojskowe (również kobiety), ale Barbariana w elicie nie zrobią.
Zmieniony przez - Viki w dniu 2021-06-24 11:35:41
3
wycwiel
Dampaz
tomaszS
_Szajba_
goldberg1982
Paatik
