Szacuny
5939
Napisanych postów
9100
Wiek
64 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
345988
olotraper
Jawor50
Olo jak to kto??
Dąbrowa Górnicza -Grzegorz Leski ,prezes ,trener zawodnik,sędzia ---superrr gościu
Dokładnie, teraz będzie jechać na zawody do Luksemburgu.
w Luksemburgu od środy ME w WL --- też mogłem jechać na MP zdobyłem nominację ,lecz trochę ,bardzo trochę to wszystko za drogo .
Grzegorz jedzie jako sędzia a start przy okazji lub odwrotnie ,to raczej sam nie opłaca ,sędziwie są zaproszeni i na pewno sfinansowane koszty
Kilka osób z Dąbrowy będzie startować
Szacuny
2083
Napisanych postów
2753
Wiek
57 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
33476
Z jednym chłopakiem ćwiczył pod tym kontem w mojej siłowni, Sosnowiec dzielnica Klimontów. To wszystko, cała aglomeracja śląska, jest jak jedno duże miasto, ale do Dąbrowy jest dosyć blisko, 10 minut autem, jak nie ma korków. Na tej osiedlowej siłowni jest mało ludzi i trener, były zawodnik też jego kolega, może dlatego ją wybrali? Może któryś z nich koło mnie mieszka? Przypuszczenie moje, bo nie wypadało pytać. No i Pan Grzegorz pierwszy mnie rozpoznał, przywitał się, jak obok przechodził, ja dopiero wtedy zaskoczyłem, bo jesteśmy znajomymi na FB i coś tam do siebie pisaliśmy. Byłem na tej siłowni pierwszy raz od października. Fajnie, sympatycznie, świat jest mały.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
olotraper
Nie donieśli, tylko moja wspaniała żona przynosiła prawie wszystko wraz z obciążeniami, aż zbaraniał pan z obsługi, jak widział ja przenoszącą ciężką ławkę do siadów dla mnie. Śmiała się, że Emiraty, ale poważnie to bez niej bym zginął. Wszystkim życzę podobnej partnerki życiowej.
Szacuny
2083
Napisanych postów
2753
Wiek
57 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
33476
Wczoraj grill ze znajomymi od 16 do 22:30 i nie poćwiczyłem, jedynie do południa gimnastyka i trampolina. Udało mi się nie przesadzić z obżarstwem i dzisiaj rano waga 101 kg. Łączne 10 minut trampoliny mocno dało popalić moim nogom i pośladkom. Oczywiście dla mnie takie męczące, zdrowy nawet bym nie zauważył wysiłku. Dzisiaj po obiedzie siłowo poćwiczę, a potem do wieczora chodzenie. Myślę o martwym i plecach.
Szacuny
2083
Napisanych postów
2753
Wiek
57 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
33476
Dzisiaj wieczorem zrobiłem ciężki trening główny w parterze choć wygląda na niewinne zabawy rodzinne, czas 54 minuty. Wcześniej wiele innych męczących ćwiczeń typu trampolina, gimnastyka w stójce lub łapanie równowagi. Udany dzień. Jutro bardziej chodzenie i może coś na siłę nóg porobię, bo góra zmęczona.
Szacuny
2083
Napisanych postów
2753
Wiek
57 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
33476
ojan
Wstawanie z kolan było jeszcze trudniejsze niż wchodzenie na schody!
Nie ma lekko!
Nie ma lekko zwłaszcza dla żony dosłownie i w przenośni. W filmie dosłownie podeprzeć 100 kg, a żona 56 kg. Ja potrzebuję stabilnego wsparcia typu krzesło, drabinka, jakaś szafka, na dworze słupek i w miarę sprawnie sam wstaję z kolan (jednego lub dwóch na raz). Idealnie by było umieć samemu wstać bez podpierania, ale za słaby jestem. Muszę trochę więcej parteru robić i treningu funkcjonalnego, bo klasyczną siłę nóg zacząłem ćwiczyć, gdy zrezygnowałem właśnie z wyciskania wielokrotnego na konto nóg. Niestety wszystko tak wolno idzie.
Szacuny
2083
Napisanych postów
2753
Wiek
57 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
33476
Wczoraj miał być dzień chodzenia i siła nóg, ale przez wyjazd żony były tylko ćwiczenia na nogi i za mało chodzenia. Dzisiaj się poprawiłem, ale czuję, że jutro będę płakał tak mnie nogi, biodra i pachwiny bolą. Było dużo chodzenia, przysiady i pod wieczór trawnik. Niestety nie nagrały się początkowe najcięższe ćwiczenia wstawanie z pomocą lasek i krzesła z trawnika. Trening w parterze krótki 30 minut, ale męczący. Wstawanie i brzuch były wiodącym tematem treningu. Bolą pachwiny od wstawania z półklęków.