lasican1opalinhoTa joga wcale nie taka komiczna.sam nigdy nie próbowałem ale słyszałem, że mega pozytywne jak ktoś właśnie dużo na głowie(w sensie problemów, nie to co Łukaszowi się pałęta cholrestwo jedne), mało snu, itd. Takie sesje pozwalają się właśnie wyciszyć, wyregulowac organizm który jest zajechany jak ktoś ciągle w biegu. Byłeś Łukasz na jakiś grupowych zajęciach czy sam w 4 ścianach sobie sesje machnales, bo wiem że tak też nieraz działają?
Marian, jak tylko termin przypasuje(głównie o pracę chodzi, bo małżonka jest wyrozumiali to jasne, że u Ciebie się pojawię
Byłem na zajęciach grupowych z Paniami 50+ I byłem w szoku jaki jestem upośledzony w niektórych kwestiach Jogi a te Panie zmieniały pozycje i wyciszały się jak szalone
Nie no extra z Grazynkami, taka odskocznia jak się na siłce tylko z wielkimi koksami przebywa, haha