SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kaleka zaczyna pakować, cel złapać równowagę: siły, wytrzymałości i ruchu.

temat działu:

Po 35 roku życia

Ilość wyświetleń tematu: 187382

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 995 Napisanych postów 1663 Wiek 5 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 56134
Olo nic nie pozostaje jak tylko pogratulować sukcesu. Pokonanie własnej głowy jest najważniejszym elementem tej układanki. Brawo
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2083 Napisanych postów 2753 Wiek 57 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 33476
Jezoo
Olo nic nie pozostaje jak tylko pogratulować sukcesu. Pokonanie własnej głowy jest najważniejszym elementem tej układanki. Brawo


Dzięki, oby nie pojawił się jutro ten lęk przed wywróceniem się, a może to kwestia lepszej nieznacznie sprawności, lepszego czucia, oczywiście do swobodnego chodzenia wciąż daleka droga. Dalej trzeba ćwiczyć, systematyka to podstawa, co wiadomo ze sportu.



3

Olek Walczy
http://pomocdlaolka.blogspot.com/ 
przekaż 1% podatku

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2083 Napisanych postów 2753 Wiek 57 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 33476
Tsubame33
Żałuję tylko, że życie mnie wciągnęło na tak długo, że zapomniałam ile z tego radości. Nawet przez moment był pomysł AWF, ale nie mogłam sie zdecydować, co bym chciała w życiu robić.. za dużo miałam pomysłów


AWF to jeżeli lubisz bezpośredni kontakt z dziećmi lub po kierunku rehabilitacyjnym z pacjentami, no i oczywiście praca w klubach sportowych, ale tam trzeba być specjalistą. Do pracy w zwykłej siłowni nie trzeba kończyć AWFu. Jeżeli to lubisz to szkoda, że AWF nie skończyłaś, jeżeli nie lubisz to może i dobrze. Ja po biurowej pracy prowadziłem w porywach do czterech razy w tygodniu zajęcia, ale dla mnie to było hobby i odskocznia od wyścigu szczurów w codziennej pracy. Prowadziłem zajęcia z tego co lubiłem sam ćwiczyć. Ćwiczyłem jako prowadzący wraz z innymi, co mnie zmuszało do cięższej pracy niż ich, bo przecież instrktor nie może dać ciała. Miło wspominam te czasy. Kobitki lubiły moje treningi z tae-bo.

1

Olek Walczy
http://pomocdlaolka.blogspot.com/ 
przekaż 1% podatku

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
No dzieci lubię, pracowałam z dziećmi, tylko małymi. Generalnie mam uprawnienia instruktora fitness i pilates i też pracowałam kilka lat w różnych miejscach, ale chyba jednak wolę trenować siebie, niż innych
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2083 Napisanych postów 2753 Wiek 57 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 33476
O tym mówię, co innego siebie rozwijać, a co innego pracować z innymi. Ja podziwiam rehabilitantów po AWF. Ciężka i nieprzyjemna praca i tylko niewielu udaje się wybić, rozkręcić własny biznes branży. Jak prywatnie jeżdżą do pacjentów, bo mają wzięcie to praca po domach pacjentów codziennie do wieczora. Pacjenci bywają różni i rzadko są to pięknie zbudowani uśmiechnięci, młodzi, wypachnieni sportowcy obojga płci po lekkich kontuzjach. Wręcz jest odwrotnie, schorowani, trudni, niezbyt świeży biedni i cierpiący ludzie. Nieprzyjemna, ciężka, wymagająca, absorbująca praca.
2

Olek Walczy
http://pomocdlaolka.blogspot.com/ 
przekaż 1% podatku

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2083 Napisanych postów 2753 Wiek 57 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 33476
Kiepsko, silna spastyczność najprawdopodobniej przez intensywne chodzenie i takie ćwiczenie, jak na filmie. Takie chodzenie powoduje dodatkowy stres, bo obawiam się, że upadnę. Dzisiaj po porannej rozgrzewce czuję się, jak po mocnym treningu, a zwykle mnie trochę rozluźnia. Miewam takie fale spastyczności (napięcia mięśni), które wydają się niczym nie sprowokowane. Trzeba to przetrwać i ruszać się. Cały czas treningowo chodzę pomimo spastyczności, tylko krótsze odcinki.



1

Olek Walczy
http://pomocdlaolka.blogspot.com/ 
przekaż 1% podatku

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12145 Napisanych postów 30556 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131122
Pomału do przodu i to bez laski czy ściany.
Co dzień to lepiej.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2083 Napisanych postów 2753 Wiek 57 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 33476
Jak wywrócę się to tylko raz. Mały proges jest, ale daleko do zwykłej samodzielności, już nie wspominając o dobrej sprawności.
1

Olek Walczy
http://pomocdlaolka.blogspot.com/ 
przekaż 1% podatku

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Olo, sam pisałeś, że po podobnych urazach najczęściej ludzie są całkowicie sparaliżowani, a Ty walczysz i dajesz radę
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2083 Napisanych postów 2753 Wiek 57 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 33476
Tsubame33
Olo, sam pisałeś, że po podobnych urazach najczęściej ludzie są całkowicie sparaliżowani, a Ty walczysz i dajesz radę


Tak jestem wyjątkiem w skali kraju, oczywiście piszę o statystykach, a nie że ja taki wyjątkowy. . Jest nas podobnych mniej więcej do mnie może podobnych kilkunastu w całej Polsce. Na FB znam jednego, trochę słabszy i drugiego nawet osobiście, ale on się poddał woli piwo i kibicowanie, nawet go chwilowo zmobilizowałem do ćwiczeń to kupił do domu balkonik do chodzenia za 60 zł, ale się poddał. W świecie znam i utrzymuję kontakt z około 10 osobami, które też mocno ćwiczą.

Dzisiejszy wieczorny trening z hantlami i innymi ciężarkami do 24 kg zaliczony. Czas 56 minut, objętość 3500 kg. Robiłem barki, bicki, plecy, MC, wstawanie z wózka. Pierwsza połowa dnia słaba, druga na 3+ , ale mogło być gorzej. Film muszę obrobić, fotka w załączeniu. Ważne, że ciągle powoli do przodu. Zrobię jeszcze tylko chodzenie i pompki na poręczy do WW, które mam nadzieję z czasem da jakieś rezultaty.

1

Olek Walczy
http://pomocdlaolka.blogspot.com/ 
przekaż 1% podatku

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Dlaczgo zamknięto mój temat?

Następny temat

Justyna - dziennik zmian :-)

WHEY premium