Lokomotywa vs czołg

Dużo zależy jak duży był ten plus w +100 Z małym można śmigać, mój plus to się w krzyż zamienia

Czolgu, Ty sie tu nie wymadrzaj, tylko gadaj, gdzie rozpiska z wczorajszego treningu?

No miała być ale jak wczoraj siadłem do rozpiski, poczytałem trochę forum i po kliku postach pochłonęło mnie rozmyślanie

Ale trening byl?

Ps. Jak mawial klasyk, od myslenia to tylko glowa boli

Czekam na powrot zonybod fryzjerki i spadam jutrzejszy trening machnac, (najlepszy sposob na wszelkie rozterki).

Trening był, zrobiłem tylko to co Ajazy rozpisał. W DW 97,5kg czułem już że to max i ani jednego powtórzenia więcej bym nie zrobił. Czyli max WL chyba dałem dobry a może nawet odrobinkę zawyżony.


Dzisiaj godzinkę popedałowałem. Szajba mi nutkę niepewności wtrącił odnośnie mojej kadencji. Myślałem, że może czujnik nawala ale 2 razy po minucie policzyłem liczbe obrotów i wychodzi na to, że jest ok.

Szajba a co Ty sądzisz o TR? Wg Ciebie opłaca się dla takiego pokręcenia 3h w tygodniu czy nie? Ja mam mieszane uczucia. Na pewno na plus jest to, że treningi są urozmaicone i szybko przez to zlatują. Do tego jednak co plan to plan, czyli jeśli mam zaplanowany trening i jestem w domu to go robię. Z drugiej dzisiaj już drugi raz miałem problemy techniczne. Ostatnio wyczyściło mi kalendarz z planu a dzisiaj nie chce mi się przenieść trening z apki do strony. No i jakby nie patrzyć to jednak 40zł na moim poziomie to sporo. Mam jeszcze 2 tygodnie na decyzję.

Ja na tej zasadzie testuję Endomondo Premium i chyba sie nie opłaca...

Trainer Road jest dokładnie tym czego ja potrzebuję. Batem. Mam zrobić robotę w określonym czasie określonej intensywności, więc ją robię. Cztery dychy w skali miesiąca to nie jest kosmos, a jeśli do tego ktoś jest taki "chitry" jak ja i jeździ prawie codziennie, to wychodzi niewiele ponad zlotówkę za trening.
Próbowałem namówić rodzinkę, żeby było jeszcze taniej, ale bezskutecznie

Tak na poważnie, TR jest świetny jeśli chcesz coś w tym sporcie osiągnąć. Jeśli natomiast jeździsz rozrywkowo, to na dobrą sprawę na podstawie tego co teraz kręcisz możesz w przyszłości sam sobie ustawiać treningi.

I ja mam pytanie. W jaki sposób przeprowadzasz synchronizację z movescount?

Paatik

Ja na tej zasadzie testuję Endomondo Premium i chyba sie nie opłaca...

Paatik, jeśli zamierzasz biegać, kup sobie zegarek jakiś normalny. Suunto dla biegaczy jest stosunkowo tani, a do tego masz movescount za free.

Paatik

Ja na tej zasadzie testuję Endomondo Premium i chyba sie nie opłaca...

Pewnie zależy kto ma jakie cele i na jakim jest poziomie. O trainer road czytałem bardzo dobre opinie, generalnie też mi się podoba tylko nie wiem czy na moim poziomie to nie jest celowanie nomen omen czołgiem do muchy Z drugiej strony w tym momencie mam już wszystko co potrzebuję do treningów i byłby to praktycznie jedyny wydatek związany z treningiem.

_Szajba_

Trainer Road jest dokładnie tym czego ja potrzebuję. Batem. Mam zrobić robotę w określonym czasie określonej intensywności, więc ją robię. Cztery dychy w skali miesiąca to nie jest kosmos, a jeśli do tego ktoś jest taki "chitry" jak ja i jeździ prawie codziennie, to wychodzi niewiele ponad zlotówkę za trening.

Też zauważyłem funkcję bata. Jednak jak coś mam wpisane w kalendarz to o wiele łatwiej się zmobilizować. No i też nie muszę myśleć za bardzo o tym jak długo, jak mocno itd tylko siadam i kręcę.

_Szajba_

Próbowałem namówić rodzinkę, żeby było jeszcze taniej, ale bezskutecznie

Chodzi o korzystanie z jednego konta czy jest jakaś zniżka?

_Szajba_

Tak na poważnie, TR jest świetny jeśli chcesz coś w tym sporcie osiągnąć. Jeśli natomiast jeździsz rozrywkowo, to na dobrą sprawę na podstawie tego co teraz kręcisz możesz w przyszłości sam sobie ustawiać treningi.

Tylko tak jak mówisz, jeśli za trening wychodzi w granicach 1-2zł to, układanie sobie treningów samemu robi się mało opłacalne Niech ustawienie jednego treningu trwa 10 minut to pracując 10min dłużej na pewno zyska się więcej

_Szajba_

I ja mam pytanie. W jaki sposób przeprowadzasz synchronizację z movescount?

Są 2 opcje.
1. download TCXa z poziomu aplikacji TR i upload TCXa do Movescount za pomocą MXACTIVITYMOVER (taka mała apka napisana w javie)
2. Z TR do stravy a ze stravy do movescount za pomocą fitnesssyncer.

Ja używam jey a z dwójki to mi samo zaczęło wskakiwać bo kiedyś dla testów ustawiłem schynchronizowanie stravy z movescount i o tym zapomniałem.

Z tym namawianiem rodzinki to taki dżołk , ale w zasadzie gdybyś małżonkę namówił, koszt dzieli się na dwie osoby

W kwestii synchroniazacji. Myślałem że masz jakiś mniej upierdliwy sposób. Ja synchronizuję z dropboxem i i apką SyncMyTracks.