„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Pilny student Vincea.
Całkiem dobry trening wyszedł.
1.Wyciskanie hantli/sztangi rampa
8, 9, 10, 12 kg – wzięłam, wzięłam, i facjaty nie rozwaliłam, chciałam spróbować jeszcze jedną serie, ale tu już nie podniosłam
5 x5x10 - g.. nie rampa, ale 10 wezmę, więcej nie wezmę
2.wyciskanie siedząc na barki rampa
6, 7, 8, 9, 10 – 10 tez mi się podoba
6, 7,8, 8 – znowu mi rampa nie wyszła
3. wiosło hantlą – lubię jak mi tak ładnie idzie
14, 16, 18, 20, 22 - tak samo, trzeba spróbować zacząć wyżej
14, 16, 18, 20, 22
4. wyciskanie na triceps wąsko – na wyciągu 7,5 kg – tez dużo
10, 10, 15 kg
5. Uginanie z gryfem prostym
6-8 kg hantle – pierwszy raz 8 kg na bica
10, 10, 10
Dziś– dół hiper – tez bez dramatu
1. Wykroki chodzone
4 x12 worek zielony (zielony cięższy do żółtego)
4x12x żółty worek (zapiski d****ka, nie pamiętam, ile waży)
2. Step z hantlami
12x4 kg, 3 x12 x7kg – nie lubię, bo to jest jakiś aerobik,
4x12x5kg
3. MCnP z hantlami
4x12x18 kg – całkiem mnie się podoba, trzeba spróbować 20
4x12x12kg
4. Uginanie podudzi
4x12x30 kg
Łydki nadal oszczędzam, bo w sumie lubię chodzić.
Konsumpcję podsumuję wieczorem
Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
Jedzenie dziś przyzwoicie:
1. jajka, proszek budyniowy, dżem
2. ziemniaki pieczone, pulled pork z polędwiczki wieprzowej, sos jogurtowo-czosnkowy kiszona czerwona kapusta, jeden pierniczek norymberski
3. makaron, kurczak, suszone pomidory
w międzyczasie - dwie kawy.
Aktywności - zakupy,ogarnianie w domu, o i rosół ugotowałam (8 godzin gotowania, prawdziwy slow food)
Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
Wczoraj – tylko aero –bo mimo urlopu lekki niedoczas.. Ale przyzwoicie 10 km na rowerku w tempie wyższym niż emeryckie,
Młody prawie zaspał na egzamin – mimo zmiany czasu..
Zrobiłam badania profilaktyczne, coś ala przegląd i mam spokój na rok.. Generalnie zawsze mnie to stresuje . Tym razem też.
Dziś– dół hiper – zaskakująco dobrze
1. Wykroki chodzone
4x12 x5 kg, 4x12x8 kg, 2x12x12 kg – ciężar worka (sprawdzony, zapamiętany)
4 x12 worek zielony (zielony cięższy do żółtego)
4x12x żółty worek (zapiski d****ka, nie pamiętam, ile waży)
2. Step z hantlami
4x12x7 kg – nadal nie lubię
12x4 kg, 3 x12 x7kg – nie lubię, bo to jest jakiś aerobik,
4x12x5kg
3. MCnP z hantlami
4x8 x20 kg – jestem koksem, tylko chwyt mi puszcza
4x12x18 kg – całkiem mnie się podoba, trzeba spróbować 20
4x12x12kg
4. Uginanie podudzi
4x12 x30 kg
4x12x30 kg
5. wspięcia na palce siedząc
5x30x5kg na stronę Smitha
Potem małe aero z Psem Aportującym Nigdy Niemającym Dość
Jedzenie – policzyłam, będzie coś ze 2000 kcal, czyli zaczyna być rozsądnie:
1.omlet z kiełbaską
Kawa latte – zdradziłam flat white i to błąd był
2. tortilla z mielonym mięsemz piersi indyka, sosem jogurtowym i zielskiem
3. chili con carne z indykiem i pęczakiem z dodatkiem awokado
4. bułka owsiana, masło, ser bursztyn, kawałek jakiejś wędliny – bo ktoś mi wyżarł moją szynkę surową (albo sama wyżarłam, to bardziej prawdopodobne), ogórek konserwowy, majonez (mało), ketchup –też mało, curry i na deserek 2 wafle ryżowe z czekoladą gorzką.
A teraz idę skończyć „Mindhuntera”
Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
deja vuFajnie jest mieć urlop (zaległy AD 2015), czyli jednak jest jakiś postęp w leczeniu z pracoholizmu
Wczoraj – tylko aero –bo mimo urlopu lekki niedoczas.. Ale przyzwoicie 10 km na rowerku w tempie wyższym niż emeryckie,
Młody prawie zaspał na egzamin – mimo zmiany czasu..
Zrobiłam badania profilaktyczne, coś ala przegląd i mam spokój na rok.. Generalnie zawsze mnie to stresuje . Tym razem też.
Dziś– dół hiper – zaskakująco dobrze
1. Wykroki chodzone
4x12 x5 kg, 4x12x8 kg, 2x12x12 kg – ciężar worka (sprawdzony, zapamiętany)
4 x12 worek zielony (zielony cięższy do żółtego)
4x12x żółty worek (zapiski d****ka, nie pamiętam, ile waży)
2. Step z hantlami
4x12x7 kg – nadal nie lubię
12x4 kg, 3 x12 x7kg – nie lubię, bo to jest jakiś aerobik,
4x12x5kg
3. MCnP z hantlami
4x8 x20 kg – jestem koksem, tylko chwyt mi puszcza
4x12x18 kg – całkiem mnie się podoba, trzeba spróbować 20
4x12x12kg
4. Uginanie podudzi
4x12 x30 kg
4x12x30 kg
5. wspięcia na palce siedząc
5x30x5kg na stronę Smitha
Potem małe aero z Psem Aportującym Nigdy Niemającym Dość
Jedzenie – policzyłam, będzie coś ze 2000 kcal, czyli zaczyna być rozsądnie:
1.omlet z kiełbaską
Kawa latte – zdradziłam flat white i to błąd był
2. tortilla z mielonym mięsemz piersi indyka, sosem jogurtowym i zielskiem
3. chili con carne z indykiem i pęczakiem z dodatkiem awokado
4. bułka owsiana, masło, ser bursztyn, kawałek jakiejś wędliny – bo ktoś mi wyżarł moją szynkę surową (albo sama wyżarłam, to bardziej prawdopodobne), ogórek konserwowy, majonez (mało), ketchup –też mało, curry i na deserek 2 wafle ryżowe z czekoladą gorzką.
A teraz idę skończyć „Mindhuntera”
Ja właśnie też przymierzam się do obejrzenia tego serialu, ogólnie po oglądnieciu całej serii Gry o tron, miałem się wziąć za jakiś inny, ale nie potrafię się zdecydować. Opinie na temat amerykańskiego serialu są bardzo pozytywne. Chociaż ogólnie najlepiej ogląda się te seriale, które są zakończone, bo przykładowo teraz na ostatni sezon GoT trzeba czekać do 2019!
""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html
Dziś treningowo i całkiem fajnie, chociaż nie wiem jak „niektórzy” ćwiczą z pozszywanym palcem. Wczoraj zacięłam się papierem w palec i chwyt jakiś nie ten…
1. Przysiad rampa 8
20, 25, 27,5 30 32,5 – ja tam nie wiem, jak niektóre niewiasty biorą 70 kg
20, 25, 27,5 30 32,5 – d… nie urywa, ale zakwasy robi
2. MC rampa 8
50, 52,5 55
30, 40, 50 - wstyd
3. Wykroki – 5, 7 , 12, 17 – waga worka
4x8 razy zielony bulgarian bag
4. Uginanie podudzi 30, 30, 30, 35
25, 30, 35 40
5. Wspięcia na palce stojąc 5x30 x30 kg
Strasznie dużo jem
1. 2 jajka, proszek budyniowy czekoladowy, mascarpone, dżem malinowy – wariacja na temat tortu szwarcwaldzkiego, kawa
2. jogurt z jagodami i musli plus kawa
3. makaron z owocami morza
4. trochę zupy tajskiej z krewetkami i makaronem ryżowym
5. chleb razowy pieczony na liściu chrzanowym, parówki (wiem, syf), masło, ser dojrzewający, rzodkiewka
Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.
deja vu(...) Dziś treningowo i całkiem fajnie, chociaż nie wiem jak „niektórzy” ćwiczą z pozszywanym palcem. Wczoraj zacięłam się papierem w palec i chwyt jakiś nie ten… (...)
Z racji wywołania do tablicy...
...pocieszę Cię, że sam przez to przechodzę (szwy dopiero w poniedziałek mi ściągają) a trening góry już jutro.
Trzeba być twardym, zagryżć zęby i... jazda. Nie bacząc na szwy czy zacięcia. Paluszek nie może być wymówką przed walką z zimnym żelastwem.
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Pilny student Vincea.
EFEKT OKOŁO 5 MIESIĘCY. REDUKOWAĆ CZY DALEJ MASA ?
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131