[BLOG] Joanny - Domatorki się siłują

z pewnością, żaden film nie pokaże całej prawdy, ani nie odzwierciedli skali tragedii, ale jednocześnie kino to obecnie chyba jedyne narzędzie by pewne fakty/problemy społeczne trafiały do naszej świadomości
no i to prawda, Polacy mamy problem z wybiórczą pamięcią...

jak dla mnie to już za dużo gadania o najnowszej historii w polskim kinie ostatnich lat. dość mocnych 'rozliczeniowych' filmów było w ostatnich latach parę... każdy na tej samej kanwie. imho nic dobrego poza kłótniami, podziałami nie przyniosły. po chusteczkę tak drążyć ciągle.

podziały w naszym narodzie zawsze będą, mamy to we krwi i nic tego nie zmienia od tak wielu lat
ale w tym kinie chodzi o tematy, które chowamy pod obrus ładnie zakrytego stołu
osobiście jestem za takim kinem
ale chyba też o to chodzi, by wzbudzać emocje i prowokować wyrażanie własnego zdania

Ja jestem za kinem, książkami i wreszcie uczciwym uczeniem historii w szkole - bo w tej chwili kształci się ignorantów nie mających pojęcia o wielu istotnych kwestiach z historii własnego kraju - nie mówiąc już o świecie. Nie mówienie o czymś nie rozwiązuje żadnego problemu, nie pokazuje rzeczywistości taką jaką była/jest, nie daje lekcji na przyszłość.

no niby tak. ale czemu rozliczanie z przeszłością musi być zawsze tylko polską domeną? inne narodowości oszczędzają sobie tego. ale jasne, każdy ma własne zdanie i jak piszesz - o to w tym chodzi, żeby poprzez emocje prowokować i wyrobić sobie pogląd na otaczającą rzeczywistość / przeszłość.
dobra - nie spamuję Ci już bo się z tego wątek filmowo-historyczno-moralny robi ;)

Inne narodowości prowadzą wręcz wojującą politykę historyczną - włącznie ze wspomnianymi tu Ukraińcami. Nie można być obojętnym i chować głowy w piasek. Słabych się nie szanuje, lekceważących swoją historię również.

10.11- DT
pojedzone, poćwiczone

miska - bez prochu
mam nawroty głoda, po wielu posiłkach, szczególnie po obiedzie tak miałam, może to słodkie bataty?
natomiast po kolacji jestem nawcinana
poczytałam dziś katalog różnych ziół, ziółek itp. okazuje się że rumianek poprawia łaknienie, a ja go tyle piję
czas poczytać i wybrać stosowniejsze zioła przyznam, że katalog mnie oczarował, ziołolecznictwo to obszar który zawsze mnie intrygował
myślę by wybrać sobie ze 2 ziółka na lepsze samopoczucie jelitowe

a teraz do konkretów
Trening B MC + góra
udało się dołożyć tu i ówdzie tu i ówdzie się obijałam

1. MC rumuński 3 x 8-10
27(r)/47x10/52x10/54,5x8
27(r)/52x10/52x10/54,5x9
27(r)/52x10/54,5x10/54,5x9
brak - odpuściłam, bom przecież chora
27(r)/52x10/54,5x8/54,5x8
37(r)/52/54,5/54,5
37(r)/52/54,5/54,5
37(r)/52x10/54,5x7/54,5x8
37(r)/52x10/54,5x7/54,5x10 i poczułam taką moc że podniosłam dodatkowo 58,5 x 6

2. Wiosło sztangą 4 x 8-10
27(r)/37x9/37x9/39,5x7 - marniej niż w poprzednim planie, ale niemoc miałam wielką
27(r)/37x10/37x9/37x10/37x10 - zmniejszyłam obciążenie ale dobiłaj 4tą serię
27(r)/37x8/37x8/37x8/37x7 - straciłam moc we wiośle i nie mam jak narazie żadnych wniosków jaka jest tego przyczyna
27(r)/37x10x4
niespodziewana zmiana na wiosłowanie hantlami na ławce skośnej - fajne i mam wrażenie że fajniej ćwiczę plecy
9,5x10/9,5x10/9,5x10/9,5x10
10x10/10x10/10x10/10x10
5(r)/12/12/12 brakło czwartej serii

3. Power Fly 4 x 8-10
tu było WL 17(r)/24x10/26x10/26x8 - zmiana ilości powtórzeń i nie wiedziałam z jaką zaczynać
zmiana na PF
5/7/7/7/7 - wolę
5/7/7/8,25/8,25 - fajnie
5/7x10/7x10/8,25x10/8,25x8
5/7x10/7x10/8,25x10/8,25x10 - tu super odczucia
5/7x10/7x10/8,25x10/8,25x10
5/7x10/7x10/8,25x10/8,25x10
5(r)/7x10/8,25x10/8,25x10/8,25x7

4. Wyciskanie sztangi stojąc 3 x 8-10
17x9/17x8/17x7
17x10/17x10/17x8
17x10/17x10/17x10 - w końcu dobiłam
17x10/17x8/17x8
17x10/17x10/17x8
17x10/17x10/17x10
19,5x8/8/8
19,5x8/8/8

5. odwrotne pompki 3 x 8-10
ok/ok/ok/ok
zamienione z uginaniem ramion
19,5x10/10/7
19,5x10/10/7
19,5x10/10/10
19,5x10 i przerwałam bo w lustrze zauważyłam dziwne wybroczyny - popękały mi żyłki pod skórą na naramiennym przednim ... dziwnie to wygląda, bo minęła godzina i nie wchłania się

+ brzuch
ok (spięcia+plank)
ok (plank)
ok (plank)
brak
ok
ok
ok
unoszenie nóg na skośnej 3x10

a na koniec dzisiejsza kolacja - koooocham krewety




Zmieniony przez - joanna83d w dniu 2016-11-10 20:44:58

a ten drugi posiłem w zrzucie to jako jeden?
może ww za dużo naraz i stad szybko głód

hej Bziu, drugi posiłek w 99% przypadków dzielę na 2, bo jem obecnie 4 posiłki w ciągu dnia
zrzut może trochę mylić niestety
u mnie to różnie bywa z tym głodem, raz jest raz nie ma, generalnie zauważyłam że słodkie posiłki to wywołują, ale to już znana teoria
jedynie śniadania mogę słodkie jeść bez obaw

tu tylko mnie zastanawia, że może słodkie bataty też tak działają

albo to tylko w głowie siedzi, jak wiele naszych "problemów"

11.11 - DNT

POMIARY
Jednak spadło kawałek sadełka

miska - drugi dzień bez białka
pozornie taka mała, ale jak się dobrze pokombinuje, to porcje zacne
1. omlet z jaj i siemienia + twaróg z jagodami
2. makaron (glutowy! pierwszy od baaaardzo dawna) + kura w sosie śmietanowo-grzybowym - bardzo smaczne pieczarki portobello
3. sałatka











Zmieniony przez - joanna83d w dniu 2016-11-11 18:57:50