Z jednej strony czułam słabość mięśni, a z drugiej zatęskniłam za silniejszymi bodźcami
Poniedziałek, 19. września - DT
Trening B
1. Ściąganie drążka prostego nachwytem na wyciągu górnym 8/8/trzy serie podciągania lub opuszczania/10/12/max
30kg/35kg/10x/10x/10x/40kg/35kg/20x30kg
30kg/35kg/5x/4x/2x/40kg/35kg/20x30kg
Ściąganie drążka ok - bardzo lubię to ćwiczenie.
Zamiast opuszczania podciągałam się z gumą zamontowaną na racku w poprzek (podpowiedział mi to jeden z ćwiczących już długi czas szczuplaków) i rzeczywiście tak było dużo lepiej i stabilniej.
2. Wiosłowanie sztangielką w podporze 10/10/6/6/max
16kg/20kg/24kg/22kg/18x15kg
18kg/20kg/24kg/24kg/18x15kg
Ciężko było. Technika pilnowana.
2-4 seria z paskami.
Ostatnia seria do opadu sił.
3. Przysiad bułgarski 10/10/10/5-6/max
6kg/6kg/8kg/8kg/16x6kg
6kg/6kg/8kg/8kg/16x6kg
Jak ja kocham to ćwiczenie!
W drugiej serii przy prawej nodze z przodu bardzo mocno czułam przód lewego uda.
W czwartej serii może i wzięłabym 10 kg, ale w piątej musiałabym wziąć 5 albo nawet 4kg.
Night, co Ty na to?
4. Suwnica 4/6/6/24/24/6/6
100kg/120kg/140kg/70kg/80kg/120kg/100kg
-/-/-/-/-/-
Ja PIER DZIE LE... To był hardkor nad hardkorami.
Czwarta i piąta seria wykonana wedle zaleceń Nighta była naprawdę wielkim wzywaniem.
Darłam się i przeklinałam by jakoś dokończyć.
Było mi niedobrze i dzwoniło mi w uszach.
Trening bardzo fajny. Cieszę się, że znalazłam sposób na podciąganie.
Niestety w poniedziałek zaczęło mnie lekko drapać gardło. We wtorek katar, okropny ból migdałów, w nocy przez drapiące gardło nie mogłam spać.
Dziś byłam u lekarza i mam zwolnienie do końca tygodnia.
W zależności od samopoczucia na trening pójdę w piątek lub w weekend.
Na dzień dzisiejszy stwierdzam, że ten dzień najmniej mi się podoba - wkurza mnie problem z podciąganiem/opuszczaniem, a bułgar masakruje, ale pozytywnie.
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/DT_kleine_hexe_vol.2-t1067742.html
Stary dziennik: http://www.sfd.pl/Czas_na_zmiany_i_porządnego_kopa-t1027200.html
Z jednej strony czułam słabość mięśni, a z drugiej zatęskniłam za silniejszymi bodźcami
Poniedziałek, 19. września - DT
Trening B
1. Ściąganie drążka prostego nachwytem na wyciągu górnym 8/8/trzy serie podciągania lub opuszczania/10/12/max
30kg/35kg/10x/10x/10x/40kg/35kg/20x30kg
30kg/35kg/5x/4x/2x/40kg/35kg/20x30kg
Ściąganie drążka ok - bardzo lubię to ćwiczenie.
Zamiast opuszczania podciągałam się z gumą zamontowaną na racku w poprzek (podpowiedział mi to jeden z ćwiczących już długi czas szczuplaków) i rzeczywiście tak było dużo lepiej i stabilniej.
Niezły patent no i poszło całkiem ładnie.
2. Wiosłowanie sztangielką w podporze 10/10/6/6/max
16kg/20kg/24kg/22kg/18x15kg
18kg/20kg/24kg/24kg/18x15kg
Ciężko było. Technika pilnowana.
2-4 seria z paskami.
Ostatnia seria do opadu sił.
Siła szybko wróci tutaj - tylko spokojnie, bez nadmiernego dokładania trzeba.
3. Przysiad bułgarski 10/10/10/5-6/max
6kg/6kg/8kg/8kg/16x6kg
6kg/6kg/8kg/8kg/16x6kg
Jak ja kocham to ćwiczenie!
W drugiej serii przy prawej nodze z przodu bardzo mocno czułam przód lewego uda.
W czwartej serii może i wzięłabym 10 kg, ale w piątej musiałabym wziąć 5 albo nawet 4kg.
Night, co Ty na to?
Mi taka opcja pasuje - 10 kg a później wejście na mniejszy ciężar niż teraz.
4. Suwnica 4/6/6/24/24/6/6
100kg/120kg/140kg/70kg/80kg/120kg/100kg
-/-/-/-/-/-
Ja PIER DZIE LE... To był hardkor nad hardkorami.
Czwarta i piąta seria wykonana wedle zaleceń Nighta była naprawdę wielkim wzywaniem.
Darłam się i przeklinałam by jakoś dokończyć.
Było mi niedobrze i dzwoniło mi w uszach.
Bo tu się odezwał spadek wytrzymałości siłowej. ale byłaś i tak mega waleczna. Brawo.
Trening bardzo fajny. Cieszę się, że znalazłam sposób na podciąganie.
Niestety w poniedziałek zaczęło mnie lekko drapać gardło. We wtorek katar, okropny ból migdałów, w nocy przez drapiące gardło nie mogłam spać.
Dziś byłam u lekarza i mam zwolnienie do końca tygodnia.
W zależności od samopoczucia na trening pójdę w piątek lub w weekend.
Zdrowiej, mam nadzieję że się szybko wykurujesz.
Na dzień dzisiejszy stwierdzam, że ten dzień najmniej mi się podoba - wkurza mnie problem z podciąganiem/opuszczaniem, a bułgar masakruje, ale pozytywnie.
Moim zdaniem zrobiłaś bardzo porządny trening. Nie ma co narzekać.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
kleine-hexe(...)
Zamiast opuszczania podciągałam się z gumą zamontowaną na racku w poprzek (podpowiedział mi to jeden z ćwiczących już długi czas szczuplaków) i rzeczywiście tak było dużo lepiej i stabilniej.
(...)
Jakoś nie potrafię sobie wyobrazić takiego sposobu podciągania - mogłabyś to jakoś opisać albo ma to jakąś nazwę, żebym mogła wygooglować?
Dziś jeszcze przesiedzę w domu, a na trening pójdę jutro.
Nolose, znalazłam takie foto (tyle, że staję na gumę obiema stopami)
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/DT_kleine_hexe_vol.2-t1067742.html
Stary dziennik: http://www.sfd.pl/Czas_na_zmiany_i_porządnego_kopa-t1027200.html
Trening C
1. Face pull 10/10/10/max
7,5kg/10kg/10kg/20(?)x7,5kg
10kg/12,5kg/12,5kg/24x7,5kg
Ok.
Obciążenia zmniejszone, bo przerwa była dość długa.
Technika do zweryfikowania, bo teraz po kilku dniach czuję domsy w okolicach góry łopatki/dolnej krawędzi kaptura
2. Wyciskanie sztangielek siedząc na ławeczce pionowej 12/10/8/16/max
6kg/9kg/10kg/16x6kg/20x4kg
6kg/8kg/10x10kg/18x6kg/24x4kg
Pierwsze dwie serie ok, trzecia ciężko, ale zrobiona bez pomocy.
Ostatnia seria zrobiła robotę - mega pompa, ból i rozgrzanie.
Night, pytanko - jak powinien wyglądać cały ruch w tym ćwiczeniu - schodzić łokciami dość nisko, a przy ruchu w górę nie prostować?
Mam wrażenie, że jak opuszczam sztangielki tylko do wysokości ucha, to słabiej czuję pracę mięśni.
3a. Wznosy sztangielek w opadzie tułowia 8/10/10/max
3b. Rozciąganie międzyseryjne 30 s na każdą stronę
4kg/4kg/4kg/24x3kg
4kg/5kg/14x4kg/24x3kg
Ładnie weszło, ale dopiero po ostatniej serii poczułam moje ulubione "rozrywanie".
Rozciąganie zrobione - lubię.
4. MC 8/3/3/3/ -> RDL 10/10/max
40kg/50kg/60kg/5x60kg + 35kg/40kg/18(?)x30kg
45kg/55kg/65kg/70kg + 41kg/46kg/36kg
Obciążenia troszkę zmniejszone, ale super mi się ciągowało
W czwartej serii MC tych 5 powtórzeń poszło elegancko. Zrobiłabym więcej, ale nie chciałam przeginać.
Rumun trochę gorzej - o ile czuciowo jest ok, o tyle sam ruch sprawia mi trochę problemów (muszę poszukać troszkę filmików i opisów).
Night - w klasycznym MC sztanga idzie po nogach, a w RDL?
5. Hip thrust 10/max/10/max
70kg/18x50kg/70kg/20x50kg
76kg/17x53,5kg/76kg/20x53,5kg
O raju, ale ciężkie było to 70 kg
Nie jestem pewna, czy w drugiej serii zrobiłam 18 czy 20 powtórzeń.
Tak czy siak tyłek dostał popalić
Rozgrzewka standardowa, a na koniec rozciąganie kapturów, szyi i gruszkowatego zalecone przez fizjo.
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/DT_kleine_hexe_vol.2-t1067742.html
Stary dziennik: http://www.sfd.pl/Czas_na_zmiany_i_porządnego_kopa-t1027200.html
Trening A
1. Wyciskanie sztangi na ławie poziomej 9/7/5/5/5/8/10/max
16kg/20kg/25kg/30kg/8x32,5kg/12x30kg/18x25kg/24x20kg
16kg/20kg/25kg/30kg/32,5kg/6x30kg/16x25kg/24x20kg
16kg/20kg/25kg/32,5kg/35kg/32,5kg/14x27,5kg/19x25kg
Niby czułam się słabsza i nie do końca zdrowa, a poszło elegancko.
W piątej serii 3 powtórzenia więcej, w szóstej 4, a w siódmej aż osiem więcej
Czy już wspominałam, że lubię to ćwiczenie?
2. Power fly na ławce ze skosem dodatnim 10/8/5-6/5-6/10/12
6kg/7kg/6x9kg/6x9kg/20x6kg/-
6kg/7kg/6x9kg/6x9kg/12x6kg/14x6kg
9x8kg/8kg/5x10kg/6x10kg/7kg/6kg
Zmotywowana wyciskaniem sztangi, nie zmniejszałam obciążeń/.
Weszło fajnie, tyle że pod koniec czwartej serii zaczęłam czuć kłucie w boku prawego barku i na wewnętrznym kącie łopatki/dole kaptura.
Dlatego też odpuściłam ostatnią serię.
3. Odwodzenie nogi w tył 10/10/10/max
20kg/25kg/25kg/20x20kg
20kg/25kg/25kg/20x20kg
15kg/20kg/25kg/20x20kg
Po wczorajszym treningu (MC, RDL i HT) czułam większe domsy w lewym pośladku.
Ćwiczenie weszło pięknie, a ostatnia seria mnie dobiła
4. Odwodzenie nogi w bok 10/10/10/max
15kg/20kg/20kg/20x15kg
15kg/20kg/20kg/20x15kg
25kg/20kg/20kg/20x15kg
Tu czucie słabsze niż w poprzednim ćwiczeniu
Bardziej czuję pośladek po stronie nogi nie ćwiczonej.
5a. Uginanie ramion ze sztangielkami podchwyt 8/10/10/max
7kg/8kg/9kg/20x6kg
7kg/8kg/9kg/20x6kg
8kg/9kg/10kg/16x7kg
Siła była.
Następnym razem wracam do "moich" obciążeń.
5b. Ściąganie linki wyciągu górnego na prostym drążku 8/10/10/max
15kg/17,5kg/17,5kg/18x15kg
15kg/17,5kg/17,5kg/18x15kg
15kg/17,5kg/17,5kg/18x15kg
Tricki nadal wątłe.
Ale szło i weszło lepiej niż poprzednio.
Po treningu rozciąganie tego, co trzeba
Do szatni zeszłam spocona jak szczur i na miękkich nogach.
Na deser zdjęcia potreningowej pompy
Zmieniony przez - kleine-hexe w dniu 2016-09-26 11:32:50
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/DT_kleine_hexe_vol.2-t1067742.html
Stary dziennik: http://www.sfd.pl/Czas_na_zmiany_i_porządnego_kopa-t1027200.html
""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html
a jak rozciągasz gruszkę?
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/Raimunda_poszukuje_Zen-t1058968.html
Redukcja / 2 miesiące i brak efektów / problem z IBS
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- ...
- 163