Piątek, 18. listopada - DT
Trening B
Przeziębienie nadal mnie trzyma, walczę z zatokami i póki co wygrywam. Niestety Buba się rozchorowuje
Współczuję - chyba najgorszy okres jeśli idzie o takie choróbska mamy teraz.
1. Ściąganie drążka prostego nachwytem na wyciągu górnym 8/8/trzy serie podciągania lub opuszczania/10/12/max
30kg/35kg/13x/13x/13x/40kg/14x35kg/22x30kg
30kg/35kg/12x/12x/12x/40kg/35kg/22x30kg
30kg/35kg/11x/11x/11x/40kg/35kg/22x30kg
30kg/35kg/10x/10x/10x/40kg/35kg/20x30kg
30kg/35kg/10x/10x/10x/40kg/35kg/20x30kg
30kg/35kg/5x/4x/2x/40kg/35kg/20x30kg
Ściąganie drążka fajnie.
Podciąganie z niebieską gumą. Dodałam po jednym powtórzeniu, ale zbliża się kres moich możliwości
Trzy ostatnie powtórzenia w piątej serii bardzo ciężko, no i nie dałam rady podciągnąć się tak wysoko, jak w wcześniejszych seriach.
Szósta seria ćwiczenia troszkę ciężko, w siódmej dodałam dwa powtórzenia.
Ostatnia seria na maxa, ostatnie powtórzenia troszkę ciężej.
OK - a może spróbuj w tej pierwszej serii podciągania podciągnąć się choć raz - nie ważne czy nachwyt czy podchwyt czy z zarzucaniem czy bez. Ot tak na próbę.
2. Wiosłowanie sztangielką w podporze 10/10/6/6/max
16kg/20kg/8x26kg/8x22,5kg/19x16kg
16kg/20kg/25kg/8x22,5kg/20x15kg
16kg/20kg/8x25kg/22kg/20x15kg
16kg/20kg/24kg/22kg/18x15kg
16kg/20kg/24kg/22kg/18x15kg
18kg/20kg/24kg/24kg/18x15kg
Serie rozgrzewkowe ok.
W najcięższej (trzeciej) wzięłam hantlę o 1 kg cięższą niż na poprzednim treningu i zawzięłam się, by powalczyć o powtórzenia - udało się zrobić osiem (z paskami)
W kolejnej serii również osiem powtórzeń (+paski), hantelka ta sama, co ostatnio.
W ostatniej serii wzięłam 16 kg, bo 15-tki były zajęty. Udało się zrobić 19 powtórzeń. Byłoby więcej, ale robiłam bez pasków i chwyt puszczał.
Bardzo ładnie. Pamiętaj tylko, żeby za wszelką cenę nie cisnąć z tym ciężarem.
3. Przysiad bułgarski 10/10/10/5-6/max
6kg/8kg/10kg/8x10kg/18x6kg
6kg/8kg/10kg/6x10kg/18x6kg
6kg/8kg/10kg/10kg/18x6kg
6kg/6kg/8kg/10kg/20x5kg
6kg/6kg/8kg/8kg/16x6kg
6kg/6kg/8kg/8kg/16x6kg
Dziwne, ale naprawdę lubię bułgary
Po pierwszych dwóch seriach waliło mi serce i miałam zadyszkę.
Trzecia seria ok, ale przy prawej nodze z przodu mocno czułam ból przodu lewego uda (w każdej kolejnej serii tak samo).
W czwartej serii dodałam dwa powtórzenia.
Ostatnia seria na maksa.
Ciekaw jestem co to za ból. Może spróbuj rolowaniem piłką rozbić troszkę ten mięsień.
4. Suwnica 4/6/6/24/24/6/6
110kg/130kg/160kg/90kg/90kg/130kg/140kg
110kg/130kg/160kg/80kg/90kg/130kg/130kg
110kg/130kg/160kg/80kg/90kg/130kg/120kg
100kg/120kg/140kg/70kg/80kg/120kg/100kg
100kg/120kg/140kg/70kg/80kg/120kg/100kg
-/-/-/-/-/-
Dołożyłam w czwartej serii - standardowo masakra, nastękane i krótkie rest pauzy przed dwiema ostatnimi "czwórkami".
Piąta seria też ciężko, ale przyznam, że lubię ten rozkład.
Przedostatnia seria ok, więc w ostatniej pokusiłam się o dodanie 10 kg.
Poszło
Bardzo łdnie poszło. Ale tu też nie podpalaj się za szybko na ciężary. Zdrowie teraz najważniejsze. A za ostre treningi nie sprzyjają leczeniu.
Po treningu standardowo rozciąganie szyi, karku oraz mięśni gruszkowatych.
Staram się, żeby robić 3 treningi na tydzień, ale to chorowanie moje i Buby skutecznie wybija mnie z rytmu.
Kupiłam witaminę C, probiotyki, muszę poszukać prawdziwej kiszonej kapusty i chyba w końcu odkurzę sokowirówkę i zacznę robić swoje soki, bo naprawdę brak mi pomysłów, czemu mamy tak słabą odporność.
Może macie jakieś sugestie, czym warto się wspomóc?
Ja biorę witaminę c - czasem pomaga.