[BLOG]Dideek & Fitnesska - Road To Cheat

Czyli masa? juz nic nie kumam. Teraz wejde na te 2300 w Dt, dam w Dnt 100g ww mniej i po unormowaniu relacji z jedzeniem bede myslal. Git?

Tak to ślędze z ukrycia ale wtrące pare słów bo sam kiedys wpadłem w takie błędne koło redukcji. Za nisko schodziłem z kaloriami, potem podjadanie bo cięzko było opanować głód, wyrzuty sumienia, kolejna obcinka kalorii. Jak już sie udało zejść do wmiare niskiego bf to z masy mięśniowej nic nie zostawało - kolejna ciężka sprawa dla psychiki. Więc dalej spora nadwyżka kcal, miesiąc dwa i znowu byłem zalany jak przed półroczna redukcja. I dalej sytuacja sie powtarzała. Koniec końców ani mięśni ani przyzwoitego bf nie miałem Nabrałem trochę wiecęj dystansu do tego wszystkiego, nie spinam się tak z dieta, bez parcia na wyniki i "zrobienie formy" na już. Pośpiech zazwyczaj psuł wszelki starania. Tak jak Cayek napisał, progres siłowy, ciężki trening, dobra regeneracja, odzywianie się z głową bez jakichś mocny obcinek kalorii i tylko na tym skorzystasz, a redukcje zrobisz gdy faktycznie zbuduje trochę tych mięśni.
Przede wszystkim to całe ćwiczenie na siłowni i zabawa w diety ma sprawiać przyjemność a nie męczyć psychicznie

Na Twoim miejscu poszukałbym swojego "zerowego bilansu", takiej ilośći kcal żebyś nie chodził głodny, miał siłe na ciężkie treningi a waga żeby powoli rosła albo nawet stała w miejscu i zostałbym na takim bilansie nawet parenaście tygodni żeby tak jak piszesz, unormować relacje z jedzeniem.


Zmieniony przez - muzzy17 w dniu 2016-06-09 17:05:49

Bądź facet i zacznij porządnie jeść i ćwiczyć. Dalsza redukcja nie ma sensu, bo do usranej śmierci będziesz chudym chłopakiem z fałdą i dołu brzucha.

Chłopaki, chyba mi przemówiliście do rozsądku.
Tylko nie wiem jak to rozegrać. Wiem, że w fajnie by było w DNT dać 50g WW, wtedy w DT będę mógł sobie pozwolić na więcej, a w DNT powinienem nie być głodny.

Teraz do kolacji wpadł extra serek wiejski lekki + jabłko.
Dziura w żołądku straszna, więc stopniowo niech się żołądek pomniejsza, nie będę mu z dnia na dzień ciął. Wczoraj dostał pewnie ~5kkcal, to dzis te 200 wiecej będzie ok.

Z dziewczyną - 4 obwody według jej zamysłu

Omega 3 – 1g
Wit. D – 1000iu













Zmieniony przez - dideek w dniu 2016-06-09 23:03:53

Widzę, że złapałeś fazę na placuchy
Dideek ja już nic nie będę dodawał od siebie, bo sam miewałem takie problemy więc wiem co się w Twojej głowie może dziać, podpisuję się tylko pod tym co napisali chłopaki


Zmieniony przez - melo15 w dniu 2016-06-09 23:11:05

mega wchodzą

dideek

Już za kilka tygodnii...

Te racuchy to robisz bez tluszczu kompletnie, czy po prostu nie wliczasz w makro tuszczu uzytego do smazenia?

PAM

dideek

Tylko nie wiem jak to rozegrać. Wiem, że w fajnie by było w DNT dać 50g WW, wtedy w DT będę mógł sobie pozwolić na więcej, a w DNT powinienem nie być głodny.

a nie możesz po prostu jeść??? niech siętwoje posiłki składają z trzech makro: białka, węgli i tłuszczu, nic nie licz, jedz do syta, pozwalaj sobie na jakiś deser po obiedzie, jak odczuwasz potrzebe, a dnt, jak to kiedyś propagowano, jedz kolację bez węgli. i nie czituj, to nie dla ciebie...

i tak BTW