Wczoraj pojechałam na siłownię dosyć późno, tak, że akurat 3h mi do zamknięcia zostało, więc w sam raz na trening. Gdy już dojechałam do siłowni, to zorientowałam się, że nie zabrałam ze sobą całego portfela... nie miałam przy sobie, ani karnetu, ani żadnego innego dokumentu ze zdjęciem. No i kombinowałam jak mogłam, ale na próżno... Dziewczyny z recepcji "muszą mieć jakiś inny dokument ze zdjęciem" żeby mnie wpuścić... Musiałam wrócić się do domu, zabrać portfel (albo chociaż karnet) i dopiero wtedy mogłam wejść na siłownię
Byłam naprawdę wściekła, a negatywnych emocji tyle we mnie siedziało, że miałam ochotę kogoś tam rozszarpać i nie było opcji wrócenia się do domu i nie zrobienia tego treningu, właśnie przez to, że we mnie już kipiało. Całą drogę do domu noga sama mi skakała ze złości. Straciłam godzinę na takie jeżdżenie sobie po Krakowie, a mogłam mieć już część treningu za sobą. No, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, sama sobie jestem winna, ale podziałało to na mnie jak dobra przedtreningówka - mega skupienie, pobudzenie, dodatkowy skok motywacji
Przez takie sytuacje to kortyzol mnie zeżre
Także trening się odbył
i nie było innej opcji...
W drugim ćwiczeniu na unoszeniu bioder ze sztangą nie zwróciłam uwagi i zamiast do 2giej serii dorzucić +10kg, czylli po 5kg na stronę, to wrzuciłam 10kg na stronę, więc wyszło mnie +20kg, ale w sumie spoko
- dziwne uczucie kiedy robię to ćwiczenie w serii łączonej z siadami sumo i pół siłowni gapi się na mnie jak na małpę w zoo
NOGI
1. Przysiady ze sztangą 20x20kg/15x30kg/12x40kg/10x50kg
2. SS: Unoszenie bioder ze sztangą 15x60kg/12x80kh/10x80kg
+ przysiady sumo z hantlą 15x20kg/12x22kg/10x24kg
3. SS: MCNPN 20p(2*8kg)/15p(2*10kg)/12p(2*12kg)/10p(2*14kg)
+ wykroki z hantlami 20p(2*10kg)/15p(2*12kg)/12p(2*14kg)/10p(2*16kg)
4. SS: Rolowanie piłki fitness 15/15/15
+ Unoszenia bioder na piłce 15/15/15
5. Wspięcia na palce na jednej nodze z hantlą 3s x15pow *6kg
Zmieniony przez - Sevenload92 w dniu 2016-03-03 13:48:47