Skończył mi sie popcorn, to wyskoczyłam na trening
1.Wyciskanie leżąc sztangi 4 x 8p - tu coś namotane, wcześniej robiłam małym gryfem, i on chyba 15 kg nie waży, dzis sam duży gryf - cięzki skubaniec
2x8x20kg, 2x6x20kg
8x20 kg, 8x22,5kg, 2x8x25 kg
8x15kg, 3x8x20kg, 8x22,5 kg
2x8x20kg, 1x8x22,5 kg, 1x6x25kg
2.Wiosłowanie sztangą nachwytem 4 x 8p
4x8x30kg
8x25 kg, 3x8x30kg
8x25, 2x8x27,5, 8x30
3x8x25 kg, 1x8x30kg
3.Face pull 4 x 12p – świat się kończy, podobało mi się
4x12x5kg
4x12x5kg
4x12x5kg
2x12x5kg, 2x10x7,5kg
4.Wyciskanie hantli na skosie z rotacją 4 x 12p - dekocentrował mnie jakiś gość, który się strasznie gapił - skutki bycia jedyna samicą poza strefą cardio
2x12x8kg, 8x8kg, 7x8kg
3x12 x7kg, 10x7kg
3x8x7kg, 8x8kg
1x12x6kg, 2x12x7kg, 1x8x8kg
5.Wiosłowanie na wyciągu dolnym (cable row) 4 x 12 –dla odmiany zrobiłam, i jak nie trzeba trzymac pleców sztywno, to nawet jest fajnie, choć nudno z uwagi na zakres powtórzeń
4x15x15kg
3x12x15kg, 1x9x15 kg
6a Francuskie z gryfem łamanym lub hantlami 4 x 10 -- - normalnie profesjonalnie,
koncentrując sie na tym, by czuć triceps
4x12x3kg
4x10x3kg - niech będzie moja krzywda,że 3 kg
4x10x3kg
3x10x3kg, 1x10x4kg
6b Uginanie ze sztangą prostą 4 x 10 - - ładnie, powoli bez oszukiwania, no sama się sobie dzwię, ale sie mi podobało
3x10x10kg, 7x10 kg
4x10x10kg
4x10x10kg
2x10 x10kg, 2x7x15kg
No time for aero - czy ja kiedyś przestanę się spieszyć?
Refleksja makijażowo treningwa: bicki i tricki dostały za swoje - trudno było w szatni rzęsy wytuszowac, łapy się trzesły
dobrze, ze sobie oka nie wydłubałam..
Miska będzie wieczorem, dziś sponsorowana przez kartofelki
Jutro pomiary, dziś na wadze 56,1 - jak ktoś szuka sposobu, by nie ważyc się codziennie - trzeba wagę pod szafkę schować - wyciągam ją tylko w weekendy..
Co do diety, jakieś zmiany.?.. Np. forma życia na pierogach?