" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.
Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."
http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html
Znasz? http://www.richroll.com/
Zmieniony przez - shadow78 w dniu 2015-09-08 18:06:47
This is the best deal you can get.
" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.
Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."
http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/3.gif)
Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html
"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)
"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)
ajronmenHej - pozwolę sobie zapytać: w Tatry Wysokie speedcrossy 3 się nadadzą? Jak trzymają na mokrym kamieniu? Czy lepiej stare, wysokie buty zabrać? Kiedyś bez takich nie wyobrażałem sobie wyjścia w góry, teraz za ciężkie się wydają![]()
Hej, to chyba zależy od tego, co chcesz tam robić:) Choć w moim przypadku zadziało się tak, że od kiedy biegam, nie potrafię już chodzić w butach za kostkę. Nie czuję terenu i strasznie przepina mi łydki. Kostka nauczyła się pracować, wzmocniła się i zwyczajnie przeszkadza mi wysoki but. Nie wiem jak speedcrossy, ale inne modele salomona sprawdzały się w górach. Choć uważać trzeba - zawsze!
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/17.gif)
" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.
Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."
http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html
This is the best deal you can get.
shadow78Biegasz coś jeszcze? Strasznie tu cichutko u Ciebie...
Hej, dziekuję za zainteresowanie. Chwilowo mam detox biegowy. Tuptam sobie dla zdrowotności (krótkie dystanse 2-3 razy w tygodniu), więcej dźwigam i spinninguję.
Z konkretnymi planami mam zamiar objawić się w połowie listopada.
" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.
Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."
http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html
This is the best deal you can get.
shadow78Będę czekać, żeby podłapać inspirację:) Póki co podczytuję sobie czasami Twój dziennik - lektura ma dobry wpływ na mnie... wszystkiego dobrego!
Ja podglądam Ciebie w miarę regularnie i badam postępy :)
" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.
Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."
http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html
W Nowym Roku życzę Wam zrealizowania wszystkich planów na płaszczyźnie sportowej i prywatnej. Wierzę, ze kontuzje będą omijać Was szerokim łukiem, a każdy osiągnie takie wyniki, na jakie sobie zapracuje
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/17.gif)
Moje milczenie powodowane było dochodzeniem do osiągnięcia pewnego stanu psychicznego ( i porozumienia ze stronami zainteresowanymi), co pozwoliło na wykrystalizowanie się pewnej wizji
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/7.gif)
W 2016 roku będę ( mam nadzieję, plany, wolę i nabywam wiedzę) realizować się na płaszczyźnie, którą wcześniej świadomie wykluczałam.
W 2016 roku pragnę, obracając swoje życie o 180 stopni, przebiec najdłuższy w życiu każdej kobiety ultramaraton:)
Tymczasem schodzę z objętości treningowych, bieganie higieniczne, bez nadęcia i łamania 2-3 razy w tygodniu, kettle 2 x w tygodniu, czysta micha wegetarianska (powoli dodaję nabiał i czaję się na jajca głównie ze względu na wapń i "ludzki" w mniemaniu przedstawicieli branży medycznej bilans), choć na wegańskiej mi tak dobrze i lekko!!
Wszystkie parametry będę oczywiście modyfikowała w zależności od okoliczności. Choć jak przystało na długodystansowego stratega, mimo, ze nic się jeszcze nie dzieje, ja mam milion wizji i opcji w głowie:D
Działamy!
Dzięki Wam za obecność w 2015 r
Zmieniony przez - Spawareczk w dniu 2015-12-31 12:10:02
" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.
Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."
http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html
Głodnej baby dziennik
-
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
-