SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT ilomi

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 95230

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 3520 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 52578
Podsumowanie wtorku:



Dziejszy trening:

Rozgrzewka 10 minut:



Trening B od Agak do domu -zamiast od dwóch tyg.robić po trzy obwody, a teraz nawet już cztery, ja gapa,robiłam po dwa. Trzy obwody dzisiaj pierwszy raz. Ilość powtórzeń mnie wykańcza.Zrobiłam tylko trzy ,bo po pierwsze nie miałam czasu (mam tylko dwa gryfy do hantli i przy kazdym ćw.zmieniam cięzary,starsznie długo to trwa) ,po drugie byłam wykończona.Szczególnie ręce mi padły.
1.Od trzydziestej sekundy przeklinam chwilę kiedy przeczytałam,że trzeba trzymać tilt.
2.Mam długie gryfy od hantli i mi niewygodnie.Czy mogłabym zamienić na MC ze sztangą?
3.W trzeciej serii już mną chwiało,po drugiej wiedziałam ,co będzie ,dlatego nie dokładałam.
4.Bardzo skupiałam sie, żeby to plecy pracowały ,nie bicek.Jakiś czas nie będę zwiększać ciężaru,bo chyba słabo ..
5.Robiłam na dwóch taboretach.Masakra z samym wzniesieniem tego ,co nałożyłam na hantle,nie mówiąc o samym wyciskaniu.Pierwsza seria ok,w drugiej nagle mi odcięło zasilanie.Trzecią wymęczyłam.Otwierałam klatkę,ale ręce słabo dawały radę.
6.Nie dam rady zwiększyć obciążenia,bo z tym ledwo zipię na końcu....Po prostu nie daję rady i ostatnie ledwo dociągam.
7.To na razie mój maks ciężaru.Na razie będę walczyć o powtórzenia w seriach,bo w trzeciej trzy ostatnie to już bardziej z rozbujania szły
8.Tu ok.Nie wiem czy mam robić oburącz ,czy pojedyńczo ręce? Wtedy na jedną łapę na pewno tyle nie wezmę.

Potem 10 minut rozciąganie.Przysiady zrobię wieczorem.Łapami nie mogę ruszać.


I miska na dziś:




Zmieniony przez - ilomi w dniu 2014-11-19 10:20:26

Zmieniony przez - ilomi w dniu 2014-11-19 10:22:42
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 3520 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 52578
Podsumowanie środy:




Miska na dziś:




Miłego dnia:)





Zmieniony przez - ilomi w dniu 2014-11-20 05:57:03
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 3520 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 52578
Podsumowanie czwartku:




Jedzenie na dziś:




Włączyła mi się "nicniechcica" Ale na siłkę chyba się zaciągnę.Ponurość na dworze mnie dobija...Żarłabym ...





Zmieniony przez - ilomi w dniu 2014-11-21 05:23:03
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 3520 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 52578
Dzisiejszy trening:

Biegiem na siłkę: 15 minut
Rozgrzewka :5 minut orbitrek,5 minut rozciaganie dynamiczne





A: Mogłam zacząć od 46 ,ale mi się krążki pomyliły Potem moc,tylko nadgarstki puszczają.
B1:Ciekawe czy jakbym dobrze zaczęła tzn.od ciężaru z ostatniego treningu (16 kg ) to dałabym radę dociągnąć... Ostatnia seria na raty i to był maks
B2: Ostatnia seria -trzy powtórzenia niedociągnięte.
C1: Zmasakrowałam sobie tyłek...ok
C2:Cieszę się,bo ciężko mi to szło od poczatku ,a teraz mogłam sobie dołożyć.Mimo,ze nie zrobiłam zadanych powt.jest dużo lepiej.
D.Nie wiem czemu trzaskam trzy serie.

W ogóle to trening robię każde cwiczenie po trzy serie na raz z przerwami 30 s,bo dorwać maszynę jak odejdę to cud.Pewnie pompki z przyzwyczajenia trzaskam 3x.

Potem 20 minut orbitrek : co minute zwiększałam sobie obciązenie co jeden do 10 i potem co minutę o jeden w dół. Jak zeszłam to miałam mroczki przed oczami.
Rozciaganie 10 minut i do domu bieg 20 minut (szybciej nogi nie chciały)
Boli mnie tyłek i ręce.
Dziś wiem ,ze poćwiczyłam.



Zmieniony przez - ilomi w dniu 2014-11-21 11:16:41
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 3520 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 52578
Podsumowanie piątku:




Okazuje się, że jak dobrze poćwiczę na treningu ,to potem nie mam sił na nic.Jak mi napisała Bziubzius ,mam byc zmęczona i do kurki wodnej -jestem padnięta,ze ani mi dodatkowe skakania w głowie.Jednoczesnie mam ogromną satysfakcje i jestem zadowolona jak dziecko z lizaka

Uwielbiam ten stan

Pomiary cosobotnie:



Jestem przed @,małpa nie chce się pojawić,ale w ostatnich mscach tak mam...To sie cykl skraca,to wydłuża.Zbytnio nie spuchłam,bo pije pojrzywę,ale brzuch mi sterczy, no i słabość jakaś mnie ogarnia fizyczna, a mentalnie fruwam

Miska na dziś:
1.jajecznica
2.śledz na kanapce
3.nalesnik na słodki z dżemem 100% z Łowicza
4.Zapiekanka z serem i soczewicą i jakimiś warzywami ,jeszcze nie wiem co kupię
5.twaróg-omniomniom



Zmieniony przez - ilomi w dniu 2014-11-22 08:07:06
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 3520 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 52578


Wczoraj:



Miska na dziś:




Zmieniony przez - ilomi w dniu 2014-11-23 09:10:22
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 3520 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 52578
Niedziela -podsumowanie




Ćwiczenia na tyłek :
3 serie x 25 powtórzeń
1.Leżenie na boku, unoszenie nogi do góry
2.Jak wyżej, tylko unoszenie nogi zgiętej
3.Na czworaka, unoszenie zgiętej nogi w górę
4.Na czworaka, unoszenie prostej nogi w górę
5.Mostek biodrowy, unoszenie bioder z jedną nogą w górze

Ćwiczenia na brzuch:
2 serie x 20 powtórzeń
1.Brzuszki klasyczne
2.Skręty kolana do łokcia
3.Wyrzut obu nóg na raz do góry (świeca)
4.Skręty tułowia z obciążeniem 5 kg ( 20 x na stronę)
5.Nożyce
Do każdej serii 10 podciągnięć nóg do klatki w zwisie na drążku

20 minut rozciągania

Miska na dziś:



Zmieniony przez - ilomi w dniu 2014-11-24 06:33:33
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 3520 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 52578
Mój poniedziałek:



Trening:

Rozgrzewka: 10 minut bieżnia
5 minut rozciaganie dynamiczne





A:Słaby dzień. Nie dawałam rady. Jak mnie nie ciągnęło do przodu, to nie mogłam wstać. Spociłam się jak mysz i płakać mi się chciało. Nie nauczę się chyba przysiadu….
B1:Tu było dużo lepiej. Na razie bez asekuracji, ciężko mi było podnieść sztangę, ale wyciskanie już szło ok.
B2:Obciązenie jest co 5 kg, na drugi raz spróbuje przeskoczyć.
C1:Tak samo
C2:Jak się schylam to staram się na Maksa czuć mięsnie. Myślę o nich i jest mocno.
D:Czuję mocno spięcie. Musze się intensywnie skupiać, żeby spinać wszystko jak należy. Bardzo lubię, bo mimo wszystko na koniec mnie to relaksuje.

10 minut orbitrek,jakiś program intensywny był ustawiony:co 2 minuty wzrost o 3 poziomy, bardzo wysoko,ciężko mi szło, zeszłam styrana
Rozciaganie :10 minut

Gdyby nie przysiad to zadowolenie,bo stygłam godzinę.A potem @ i opadłam z sił całkiem.



Miska wtorkowa:






Zmieniony przez - ilomi w dniu 2014-11-25 19:04:02
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 3520 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 52578
Wtorek:




Miska na dziś:





Zmieniony przez - ilomi w dniu 2014-11-26 06:31:30
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 3520 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 52578
Słaba środa



Trening środowy zrobiłam dopiero dziś.

Rozgrzewka-10 minut, jakaś z internetu




1.ok-można jakoś zmodyfikować, żeby było ciężej? Czy lepiej nie?
2. nadgarstki słabe, ledwo trzymałam te hantle, ale ok. Bardzo lubię. Na razie nie będę zwiększać ,bo w ostatniej serii zarzucało mnie do przodu.
3.Nienawidzę.Amen.
4.O matko…. lubię, ale masakra z moim tyłkiem i czwórkami.
5.ok
6.ręce miałam tak spompowane, że nie dałam rady więcej..
7.W ostatniej serii robiłam na raty, upociłam się mocno
8.Chyba na drugi raz położę sobie talerz na udach…
Na cardio nie miałam już czasu…
Rozciąganie -10 minut

Cieszę się, bo dałam radę zrobić wszystkie zadane serie z tyloma powtórzeniami. Ten trening mnie masakruje. Do łazienki się czołgam, a nogi trzęsą mi się jeszcze pół godziny.

W tym tygodniu nie będę już miała jak iść na siłownię. Trzeci trening siłowy (to będzie domowy B) zrobię w sobotę. Wczoraj aż byłam zła na siebie ,że nie maiłam sił ćwiczyć ani iść na siłownię, ale już dawno nauczyłam się słuchać organizmu, że woła o odpoczynek. Mimo wszystko nie będę sobie odpuszczać, bo widzę efekty a chcę trochę więcej.

I miska na dziś:




Zmieniony przez - ilomi w dniu 2014-11-27 10:03:41
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Women's Weight Loss Summit - darmowe seminarium online

Następny temat

Pomiar ciała Tanita czy dobry?

WHEY premium