Ćwiczenia:
1.Pistolety
1/2/3/4/5
1/2/3/4/5
2.Żuraw
5/5/5/5/5/5
3.Wspięcia na palce
20/20/20/20
4.RLL Headstand
5/5/5/5/5/5/5
Obciążenie:
3.20kg
Przerwy pomiędzy powtórzeniami:
1min (znaczek "/" to przerwa 1 min)
Przerwy pomiędzy seriami:
2min
Całkowity czas treningu:
1:09:03 (hh:mm:ss) bez doliczania rozgrzewki i stretchingu
Podsumowując:
1. Wolny ruch ok. 2-4 sekundy fazy negatywnej oraz pozytywnej. Czułem czworogłowe i całe nogi, od następnego tyg progres myślę..
2.Nauczony techniki, więc i dwugłowe uda poczułem porządnie.
3.Łydki lekko paliły coraz łatwiej (w ostatniej serii troszkę gorzej, ale do zrobienia) :P
4. Ja nie wiem, ale mięśnie głębokie tak czuje nawet po treningu dłuższy czas. Okropnie miłe uczucie jak tak czuje dokładnie mięśnie. Szkoda, że na początku przygody nie dodałem tego ćwiczenia, może teraz byłoby lepiej! :) Ważne, że już jest i mam zamiar wyciągnąć sporo dobrego z niego.
Dodałem raczkowanie, ale w formie odprężenia (2x15m) => w dół schodami pierwsza ścieżka, a później w górę (jedna ścieżka to 15m)
Problem z płucami nadal nie pozwala za dobrze i przyjemnie pracować na treningu, przez to skupiałem się na regulacji oddechu, bo mogłoby się to źle skończyć.. szczególnie przy pistoletach i rll headstand'zie.
Na szczęście spokojniejsze głębsze oddechy w miarę możliwości (ból i kaszel przy zbyt głebokim wdechu i wydechu) pomogły opanować sytuację podczas treningu i wykonałem wszystko nawet nieźle.
Pozdrawiam! :)