Dziennik treningowy młodziana.

Oki. kołyski - czyli bujać się po prostu w tej pozycji ta ?

Tak albo z rękami za sobą(za głową) i staraj się utrzymywać to napięcie mięśniowe w brzuchu, bo to jest najbardziej istotne w kołyskach.

A nawet do głowy mi nie przyszło by tak trzymać ręce w pozycji hollow body. Ręce za głową mi nie pasują ze względu na takie uczucie ocierania o siebie spoconych rąk i szyi ;D A teraz spróbowałem i było ok. Tylko będę musiał dołożyć obciążenia, na klatkę i uda bo 30 sekund nie robi żadnego problemu.

To do 60 sekund jak w Foundation 1, chociaż są wątpliwości co do takiej ilości, że napięcie się traci już po 30.

Dobra dzięki, teraz już wszystko rozumiem. Z tym napięciem różnie słyszałem, że nawet dobrze byłoby trzymać trudne pozycje 10-15s, a te łatwiejsze po 30s max. Oczywiście w kilku seriach


Zmieniony przez - wisnia w dniu 2014-05-15 16:10:38

Ale jak może się utracić napięcie? ;P Robiłem ponad 30 sekund i nic się nie utraciło. Siłą napięcia spada z każdą sekundą to wiadomo, ale ginie dopiero gdy nie możesz już go utrzymywać i opadasz na ziemie.

Czytałem po prostu opinie, że robiąc po 60 sekund takiego spięcia jest ciężko oddychać, i napięcie spada, ale nie do 0. Ja robiłem 4x15 i to przez krótki okres czasu hollow, więc sam z własnych obserwacji nie mogę nic więcej powiedzieć. Tylko tyle, że ćwiczenie jest bardzo dobre na brzuch, tak samo jak plank(deseczka).

Różne masz warianty hollow:

1) - pozycja statyczna

2) - w tej pozycji robisz kołyski - według Foundation 1

3) - pozycja statyczna

4) - klasyczna sylwetka gimnastyczna w pełnym 'zakresie' - również statyczna.

Zmieniony przez - WŚ w dniu 2014-05-15 16:22:22

To wiadomo, że przy spinaniu cały czas oddychać musimy inaczej, bardziej płytko. Ale czy tracimy oddech tak by nie oddychać w ogóle? Po minucie to nie występuje u mnie, po większej ilości też nie zauważyłem u innych. Ja na ogół nie robię długich statyków, ale widziałem osoby, które robiły ponad minutę i nikt się nie skarżył na brak oddychania.

Te hollow body to progresja, jedne są cięższe od drugich..

Zmieniony przez - MojeImie w dniu 2014-05-15 16:24:16

No tak, progresja. Czasem warto wykonać 1 krok w tył, aby potem zrobić 2 do przodu :D

Co do tego braku oddychania to mój błąd, bo nie dopisałem, że chodzi konkretnie o treningi z F1, gdzie nie ma przerw, a raczej podczas przerw między seriami robi się inne ćwiczenie, więc idzie się zajechać przy masterowaniu jakiegoś ćwiczenia na 5x60s.

Bo w f1 nie trenujemy czysto siłowo.