[DT] coockawsky

coockawsky

Hmmm możliwe. U mnie na siłowni sporadycznie widzę jak ktoś wykonuję ściąganie wyciągu zza kark. Większość osób wykonuje ściąganie do klatki, bo "lepiej wchodzi"

No bo tehcnicznie też jest troche trudniejsze , ja wykonuje do klatki i robie trójątek najlepiej tak czuje to ćwiczenie i najwygodniej mi sie w ten sposób robi.

Ja robię oba i dobrze się mam xD
Boli mnie to, że dzisiaj i jutro nie dotknę mięsa. W ogóle dzisiaj tato wyjeżdża mi z jakimś tuńczykiem, jak mi się tutaj jajka już dogotowują, a on mówi, że ścisły post. HEHE

coockawsky

Ja robię oba i dobrze się mam xD
Boli mnie to, że dzisiaj i jutro nie dotknę mięsa. W ogóle dzisiaj tato wyjeżdża mi z jakimś tuńczykiem, jak mi się tutaj jajka już dogotowują, a on mówi, że ścisły post. HEHE

Ja postu nie mam więc mięsko już dzisiaj weszło

Ehh zazdroszczę
Ja dzisiaj głównie bazuje na rybach, rano tunczyk, potem tunczyk, na obiad łosoś, a teraz zaszalałem i se kanapke z nutellą strzeliłem

tuńczyk marny wybór. zdecydowanie lepiej jaja wcinać, mozarelle itp :)

Jezuś Maria Paramaraibo toć dzisiaj Wielki Piątek, ścisły post. JAJA I NABIAŁ OUT!!

A czemu Jaja i Nabiało out :O Że od Krowy/ Kury to wylatują ?

No tak mi dzisiaj tato powiedział, że tylko ryby da mi do jedzenia
Ja sobie na śniadanie gotowałem 6 jajek i już płatki owsiane mlekiem były zalane, a tutaj j** jego mina i tekst "MATKO DAMIAN PRZECIEŻ WIELKI PIĄTEEEEEK" Chciałem się kłucić, ale postraszył, że dla babci wszystko powie. (babcia wierna sluchaczka radia maryja, widz tv trwam i kosciol dzien w dzien punkt 6 na mszy) to wolę nie mieć problemów

Jeszcze mi tu tylko zatargów z Rydzykiem brakuje XD


Zmieniony przez - coockawsky w dniu 2014-04-18 20:34:10

lolz. rybie bliżej do mięsa niż jajom. Wybacz za to co napiszę, ale spora część wierzących nie ma zbyt dużej wiedzy na temat swej religii i ślepo podążają za tym czego się nasłuchają zamiast wziąć do ręki Biblię i ją poczytać.

u mnie dziś białko 100% nabiał, jaja i rośliny :D

Ja to doskonale rozumiem. U mnie w rodzinie jest dokładny tego przykład. Nie mówią tutaj o babci (która pismo święte ma w reku od urodzenia ), lecz o ojcu. Chodzi niedziela w niedzielę do koscioła, bo po prostu tego był nauczony w dzieciństwie i uważa, że tak trzeba. Ja sam rzadko pojawiam się w kościele, zazwyczaj tylko jak są jakieś większe święta lub jest msza za kogoś z rodziny