Test -Poprawa Sylwetki-Szerokie bary wg Xzaar77

A ja myślałem, że jestem gibki, bo umiem... dotknąć rękami podłogi bez zginania kolan

Koleś niesamowity, jak pisze Magor - siła i gibkość

BTW co ty wpisujesz Xzaar, że takie filmiki masz?

Wez mnie Macko nie dobijaj i nie strasz ;) Na szczescie mam wolne po maratonie, wczoraj szef kazal wycofac mi wniosek urlopowy - jade wiec niejako sluzbowo - kolejny ciezar na plecy, bo reprezentuje juz nie tylko rodzine ale i firme ;)

Filmik wygrzebal ktorys z moich znajomych na FB - spapugowalem link - ja sie na wyszukiwaniu nie znam zupelnie ;)

xzaar77

Wez mnie Macko nie dobijaj i nie strasz ;) Na szczescie mam wolne po maratonie, wczoraj szef kazal wycofac mi wniosek urlopowy - jade wiec niejako sluzbowo - kolejny ciezar na plecy, bo reprezentuje juz nie tylko rodzine ale i firme ;)

Ja tylko rozładowuję napięcie Wolę śmiać się z bólu na filmikach żeby potem łatwiej znieść swoją porcję Miesiąc i tydzień u mnie na zegarze U Ciebie Weekend.

shut up legs! powodzenia

Jeszcze na sekundę wrócę, jeśli można, do tematu tłuszczu. Wczoraj czytałem jakiś dziennik treningowy i było zwracanie uwagi na proporcje o3:o6. U Ciebie nie ma ryb prawie, nie? U mnie tez, nie lubię po prostu prawie żadnej poza tuńczykiem z puszki, który jest beztluszczowy i średnio zdrowy ponoć... Te 2g tranu dziennie napewno nie wyreguluja mi tej proporcji;) Pije ostatnio trochę oliwy, a ona ma 1:20 chyba. Co o tym myślisz, i czy masz ku takiemu myśleniu sensowne podstawy?

Nie odpowiem dzis, przepraszam, dopiero dotarlem do hotelu. Chuda obrobila pare zdjec z podrozy i pierwszego dnia, wrzucam jak leci i uciekam spac.

Polatalem chwile wkolo hotelu, piatka - pod gorke, przebiezki, technika, bardzo bardzo lekko jesli idzie o tempo, ale i tak mocno bo gorki konkretne. Jutro jeszcze 3km dla zlapania rytmu, bardziej plasko.














Wiecej z domu pewnie dopiero, no moze w sobote jak juz bede lezal ;) Jak widac podroz jak zwykle jak Rumuni - psy zawszlaszczyly pol auta, reszta bagaze, jakbym na rok jechal a nie na 5 dni.

Jedzenie dzis - bardzo dokladnie okresle - 6 jaj, 1000gr smietany 32%, 200 gram szynki szwardzwaldzkiej, 250 gram brie, mozarella 125 gram, woda - pakiet podrozny :)

Ps. nie jestem milosnikiem motoryzacji i nie znam sie szczegolnie, ale testowane dzis auto ma ciekawy stosunek momentu, mocy, predkosci i obrotow silnika - niestety ma odciecie na 230 km/h jak widac na filmie, ale to sie naprawi ;) Dzieki uprzejmosci dilera moglem poprobowac przed zakupem i chyba nie mam watpliwosci, ale gdyby ktos znal jakies naprawde sensowne argumenty przeciw - bede wdzieczny, naprawde malo sie znam na tym. Ps. - zeby nie bylo - sluzbowe bedzie, nie prywatne ;) Dodatek - Wieza po remoncie, z nowym efektem ;) Uciekam spac !





Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2014-04-04 00:24:29

Tego jedzenia to strasznie mało (jem więcej - nawet teraz).

Nie wiem jak to zrobię, ale w niedzielę będę biegł swój trening z zaciśniętymi kciukami. Genialny klimat jak widzę. Powodzenia - głównie w trzymaniu się na wodzy, bo przygotowany jesteś solidnie.

Ale fajnie....:)
Atmosfera zawodów zaraz mnie sie udzieliła.....:)

Dasz radę-tez będę trzymał kciuki.:)

Z tym efektem to troche chyba przesadzili-
jak na choince na święta...:)



Tak nawiasem mówiac-ja do wieży Eiffla mam jakiegoś pecha:
raz chciałem wjechać lub wejść na górę-zamnknięte.....

Kolejnym razem stałem w kolejce ok 3 godzin na pełnym słońcu -temp 38 st C i przed sama windą-awara zasilaniaa na wejście pieszo odrębna kolejka-na kolejne stanie-pewnie godzine dwie....

I tym sposobem-nie mam zdjeć z góry...:)

Wysoki88

Jeszcze na sekundę wrócę, jeśli można, do tematu tłuszczu. Wczoraj czytałem jakiś dziennik treningowy i było zwracanie uwagi na proporcje o3:o6. U Ciebie nie ma ryb prawie, nie? U mnie tez, nie lubię po prostu prawie żadnej poza tuńczykiem z puszki, który jest beztluszczowy i średnio zdrowy ponoć... Te 2g tranu dziennie napewno nie wyreguluja mi tej proporcji;) Pije ostatnio trochę oliwy, a ona ma 1:20 chyba. Co o tym myślisz, i czy masz ku takiemu myśleniu sensowne podstawy?

Przepraszam ze dopiero dzis, ledwo dotarlem do hotelu tak bylem wypluty. Nie jestem specjalista - wiec zwyczajnie, na wszelki wypadek lykam kapsulki z tranem codziennie - w ilosci lacznej 6 gram. Nie zaszkodzi, a moze cos tam pomoze :) Jak widzisz grzmoce straszne ilosci tluszczu zwierzecego, wiec proporcje zachwiane mam z pewnoscia ;)

ojan

Tego jedzenia to strasznie mało (jem więcej - nawet teraz).

Panie Janku, ide o zaklad o dobre winko domowe Pana zony, ze nie je Pan wiecej, specjalnie dla Pana wrzucilem w tabelke wczorajsze jedzonko ;)



Maciej, nie dziekuje, ale wiesz ;) Ogolnie powiem Wam tak - zmeczony bylem wczoraj, nie dospalem, kilka godzin w aucie - z psami zle sie podrozuje, trzeba stawac itp - upal, cisnienie, ot, poprostu sponiewierany bylem juz wieczorem. Pojechalismy na expo - odebralem numer, wszedlem na targi.. posmialem sie z ludzmi na kilku stoiskach, glownie na Asics i Suunto - i wiecie co.. Moglbym ten maraton biec wczoraj, tak jak stalem. Nie da sie opisac atmosfery jaka idzie w parze z takim wydarzeniem. Rozbieganie wczoraj pod gorke - musialem bardzo starac sie by truchtac, biegac mi juz nie wolno.. Nie wiem jak bedzie w niedziele, ale jesli tak jak wczoraj, jakos dam rade ;)

Masti wiesz, ja w Paryzu bywalem kiedys, ale zona nigdy - wiec czeka mnie dzis ciezka wycieczka od luku po Luwr - a jutro slynny plac z kasztanami i Moulin Rogue, co poradzic ;) Osobiscie wolalbym posiedziec i poczytac gdzies pod malym palacem, ale zycie jest zycie :) Oczywiscie musze tez wjechac z nia na wieze - wczoraj bylismy za pozno - wiec beda zdjecia z gory, ale chyba slabe, bo dzis kiepska pogoda, przynajmniej teraz. Ja osobiscie wolalbym na te wieze... wbiec ;)

Butelka wody, BCAA od Hitec, Ipad w plecak - i bede ruszal.. Moze uda mi sie jeszcze chwilke polezec, bo chuda sie stroi ;)




Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2014-04-04 08:13:54