SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Test -Poprawa Sylwetki-Szerokie bary wg Xzaar77

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 119957

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
masti M.P. w Kulturystyce Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 10080 Napisanych postów 30414 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 728905
Myślę ,ze przez pierwsze 10-20 km tłumy biegaczy Cię wyhamuja....
Później może byc gorzej,jak "zające" zaczna wyprzedzać....Mimowolnie sie przyspiesza za nimi.....

Wspominałeś gdzieo Peji-trenuje czasem na siłowni,gdzie Peja też czasem ćwiczy.
Był nawet projekt fajnego programu 3-4 miesięcznego z Peja i trenerami z SFD oraz mistrzami z Poznania-ale na końcu Peja stwierdił,ze nie ma na to motywacji..
Ale temat jest otwarty-może coś z tego wyjdzie....:)


Też gdzieś czytałem o zimnej wodzie z lodem po bieganiu....
Wydaje mnie się to dosyć ryzykowne.
Mój wujek -pływak długodystansowy-pływał w słynnych wyścigach w zatoce Puckiej w latach 70'ystans ok 37 km a jaka jest woda w Bałtyku-wiadomo-miał bardzo nieprzyjemne doświadczenie z takimi nagłymi zmianami temperatur.

Miał w zwyczaju przyjeżdżać latem na rowerze,w ramach treningu ,nad jezioro i tak jeszcze popływać godzinę, dwie.

Jak na tamte czasy i wiek ok czterdziestki, był nieźle napakowany i wyrzeźbiony-szczególnie nogi i ramiona-same mieśnie i żyły.

Jak wchodził na pomost-robił wrażenie,zwracał uwage a jak jeszcze skakał do wody z saltem i ruszał ceawlem jak motorówka-budził zainteresowanie.

Kiedys sie spieszył,wiec prosto z roweru-mocno rozgrzany wskoczył do wody i stracił przytomność.
Ratownicy go ledwo wyciagneli-100 kg wagi,zabrała go karetka.Okazało się w szpitalu,że tym nagłym skokiem nastapiło nagle obciążenie serca do jeszcze szybszej pracy i nastapiło pękniecie sciany miesnia sercowego.

Jakoś z tego wyszedł po dość długim pobycie w szpitalu ale zrobiła się tam blizna i juz nie odzyskał formy-miał zakaz pływania.

Oczywiście ten zakaz zignorował ale jednak samopoczucie po zmianach temp i wysiłby było fatalne i w końcu z tego zrezygnował....
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rutkow Doradca
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 7526 Napisanych postów 49534 Wiek 44 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 385562
masti przedstawił ci czarna strone sportu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Mniej więcej w tym samym duchu napisały do mnie morsy, których o takie akcje pytałem. Zadałem pytanie: czy bezpośrednio po długim biegu mogę wejść z wami do przerębla? Odpowiedzieli: odpocznij przynajmniej kilka godzin, bo to może obciążyć układ krążenia. Mam pomysł na piątkowe popołudnie w taki dzień jak dzisiaj

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 555 Napisanych postów 6412 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 57352
MaGor widziałem morsy w telewizji to są naprawdę morsy - nazwa zobowiązuje, Masti to co spotkało Twojego wujka - no trochę przerażające i warto mieć to na uwadze, aczkolwiek znając życie i ferwor walki... może być ciężko żeby tracić czas na oswajanie się z wodą... ale warto, warto

PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1106 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 14069
MaGor.....ja wchodzę do zatoki po bieganiu. Fakt, że krótkim...7km minimum...raz wchodziłem po 15km.
Inna sprawa, że morsowanie zaczałem w tym roku - w październiku. Jak było -10 stopni to już wiedziałem jak moj organizm reaguję.
po 10-12km czuję, że jestem optymalnie rozgrzany. Co innego się spocić a co innego się zagrzać od środka. Po 45-60min na rowerze nie byłem odpowiednio rozgrzany. Początkowo wchodziłem po 90min treningu funkcjonalnego (nad zatoką, świeże powietrze, super sprawa :P )

Podsumowując..... generalnie po bieganiu można wskoczyć.....może nie ten pierwszy raz ale można :) I polecam...najlepsza regeneracja jaką znam :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
masti M.P. w Kulturystyce Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 10080 Napisanych postów 30414 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 728905
Nie pisze,by przestraszyć-bo w końcu każdy jest w troche innych stanie zdrowia.



Może też inaczej organizm reaguje ,gdy jest październik a inaczej latem,gdy jest +30 st C.

Wyścig w zatoce Puckiej trwał czesto i 10 godzin-zależy jaka była pogoda.
Wielu pływaków mładszych wtedy od mojego wujka nie dawało rady-wyciagali ich zamarzniętych(a to było lato) po 20 km....


Jak komuś cos mówią te nazwiska,Mazur,Zarzeczańska-tam trenowali przed pokonaniem kanału La Manche,wujek też miał na to ochotę i sie przygotowywał.


Teraz widze coś podobne się organizuje ale na dystansie 19 km:


BCT Gdynia Marathon to zawody nawiązujące do tradycji maratonów pływackich rozgrywanych na Zatoce Puckiej w latach ’60 i ’70. Powrót do tradycji pływania długodystansowego na tej trasie zainicjował trzy lata temu Krzysztof Szymborski, prezes Bałtyckiego Terminalu Kontenerowego w Gdyni. Poziom sportowy już w zeszłym roku był bardzo wysoki. Dzisiejszy wyczyn Alexandra Meyera, przy znacznie trudniejszych warunkach atmosferycznych na trasie, jest niemal niewiarygodny. Aż strach pomyśleć, co będzie za rok – żartował Szymborski witając na mecie zwycięzców.

Zmaganiom zawodników przyglądał się także Andrzej Kowalski, prezes Polskiego Związku Pływackiego, który po zakończeniu zawodów powiedział: BCT Gdynia Marathon to wspaniała impreza, zarówno pod względem organizacyjnym, jak i sportowym. Może być przykładem także dla PZP. Takie wydarzenia z udziałem Polaków są potrzebne, ponieważ planujemy przygotować mocną kadrę na igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro w 2016 roku.



A tu krótkie info o niezyjącym już Tadeuszu Mazurze:

T. Mazur urodził się 51 lat temu w Cieszynie. Wychowywał się w niepełnej rodzinie, w biedzie, można powiedzieć, że prawie usynowił go jego pierwszy trener, Otton Widzik. Właśnie pod okiem O. Widzika, w sekcji pływackiej Piasta Cieszyn, Mazur rozpoczął swoją piękną karierę sportową, a następnie kontynuował ją jako trener-wychowawca.

Dobre wyniki uzyskiwał jako junior. W 1962 r. na pływalni w Janowie sięgnął po tytuł mistrza Śląska na dystansie 1.500 m st. dowolnym seniorów. Niestety, sekcję pływacką Piasta zawieszono, utalentowany Tadek wylądował" w MKS Pałac Katowice, a następnie w Polonii Bytom, gdzie nie tylko pływał, lecz również grał w piłkę wodną. Należał w tym czasie do najlepszych krajowych pływaków na dystansie 1.500 m st. dow.; wygrywał m.in. z Gotfrydem Gremlowskim, Krystianem Tangerem, Stanisławem Kędzia.

Największe sukcesy sportowe osiągnął w pływaniu długo dystansowym. W łatach 1967-68 wygrał maraton morski w Zatoce Gdańskiej, w 1969 r. został rekordzistą jednej z tras na kanale La Manche, a w rok później wywalczył brązowy medal w mistrzostwach świata w pływaniu długodystansowym w Windermere (Anglia). Ponadto 3-krotnie wygrał maraton "Wpław przez Kiekrz", każdorazowo poprąwiając rekord trasy.

Po ukończeniu studiów w AWF w Poznaniu, T. Mazur zaczął parać się trenerką. W Olimpii Poznań pracował przede wszystkim z młodzieżą, wychowując tysiące adeptów pływania. Kierował też sekcją pływania długodystansowego, do której zachęcił również swoich synów: Krystiana, Daniela i Sebastiana. Z młodymi maratończykami jeździł po całej Europie i cieszył się, gdy odnosili sukcesy w Lozannie, Baccoli czy na zawodach w Holandii,. W plebiscycie "Expressu Poznańskiego" wybierano go trenerem roku.


Zmieniony przez - masti w dniu 2014-03-28 09:42:46
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
masti

Teraz widze coś podobne się organizuje ale na dystansie 19 km:
BCT Gdynia Marathon to zawody nawiązujące do tradycji maratonów pływackich rozgrywanych na Zatoce Puckiej w latach ’60 i ’70.



No i Xzaar ma nowe wyzwanie Masti - daj mu odpocząć przed maratonem
Ejdem te treningi na plaży z kettlami zaliczasz? Obserwuję na FB działalność NCCrew i "zazdraszczam".

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
masti M.P. w Kulturystyce Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 10080 Napisanych postów 30414 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 728905
Długodystansowe pływanie to cieżka sprawa-mnie to nigdy specjalnie nie wciagneło,choc z wujkiem przepłynołem kilka razy jezioro Kierskie wzdłuż-to ok 5-6 km w jedna strone...


Znalazłem nawet zdjęcie wujka w internecie-ale nie z zawodów ...

Na zdjęciu ma ok 30-35 lat....

Niestety ten incydent z sercem wpłynał na długość życia-wujek żył tylko 62 lata....

Jak byłem dzieciakiem strasnie mnie imponował swoja budową i siłą oraz treningami pływackimi i rowerowymi.

Co ciekawe-pamietam dietę wujka-jadł bardzo tłusto ale też używał dużo cukru-do dziś pamiętam strasznie mocne herbaty z kilkoma łyżkami cukru....

Pamiętam też ,jak w wieku 16 lat udało mnie się pokonać wujka w siłowaniu na ręke-poczułem sie wtedy naprawdę bardzo silny...

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rutkow Doradca
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 7526 Napisanych postów 49534 Wiek 44 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 385562
masti

Pamiętam też ,jak w wieku 16 lat udało mnie się pokonać wujka w siłowaniu na ręke-poczułem sie wtedy naprawdę bardzo silny...




i przeczucia Cie nie myliły
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
masti M.P. w Kulturystyce Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 10080 Napisanych postów 30414 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 728905
Zgadza sie-przed ukończeniem 17 roku zycia udało mnie sie wycisnać 160 kg-to było miom celem i mogłem wtedy wreszcie zgolić pierwsze rosnace wąsy i bródke..:)
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Konkurs -Poprawa Sylwetki-Szerokie bary wg rkarpinski

Następny temat

Konkurs/Test - Poprawa Sylwetki - Szerokie bary wg kabo9

WHEY premium